Strona 1 z 1

deper-WHAT? Nie widzę siebie.

: 29 grudnia 2014, o 14:01
autor: anai
Cześć,
Czułam się ostatnio dziwnie. z ciekawości zrobiłam mały research i trafiłam na pojęcie DD. Trudno mi uwierzyć, że do tej pory o tym nie słyszałam!

Zaczęło się kilka tygodni temu gdy oglądałam się na filmie i zupełnie nie widziałam tam siebie. Czułam się jakbym patrzyła na obcą osobę. Nie słyszałam swoich myśli, które miałam w chwili nagrywania i byłam zupełnie oddalona od tamtej postaci, była nieznajoma. Nawet nie jak koleżanka. Co więcej osoba na filmie mi się podobała, a do siebie samej miałabym mnóstwo zastrzeżeń. Pomyślałam, że może to coś błahego i ma to jakiś związek cielesnością, postrzeganiem siebie. To było dziwne, trochę niepokojące ale zostawiłam temat.

Oglądając zdjęcia nie miałam takich odczuć. Na co dzień też tego nie odczuwam, ale wczoraj pomyślałam, że ciało i osobowość, cała moja osoba jest jak jedno z ubrań które nakładam i noszę jakiś czas ale to tylko tymczasowa 'powłoka'. Potem brnąc w to dalej poczułam się całkiem oddalona. Poczułam się jakbym była zupełnie inną istotą i nie miałam pojęcia po co tu tkwię. Moje ciało wydawało się być daleko a jednocześnie w nim byłam. Wszystko wydało mi się prostsze, bo przestało dotyczyć mnie. Było bardziej obojętne, mniej prawdziwe. Tak jakby nie zależałoby mi już np. na efektach pracy bo przecież nie jest ona moja ale tej osoby, ciała w którym jestem. Nie bałam się, podobało mi się to, Miałam poczucie wolności, uwolnienia się.
Skojarzyłam to z filmami na których nie widzę siebie.

Później musiałam się przemieścić, zamieniłam z kimś dwa zdania i powoli przestałam o tym myśleć. Nie zauważyłam innych objawów. Miałam różne długotrwałe epizody depresji ale teraz oprócz dużej ilości stresu jest okej, czuję się nieźle.
Nie chcę bagatelizować, bo widzę, że niektórzy mają naprawdę zaawansowane DD, a ja przychodzę z takim drobiazgiem.
Nie doszukuje się problemów tylko jestem ciekawa co to, skąd i dlaczego. Powinnam coś z tym zrobić? Nie wiem co o tym myśleć, czy to jest dobre czy złe. Powiecie że złe, ale podobało mi się. Intryguje mnie tamten stan.

deper-WHAT? Nie widzę siebie.

: 29 grudnia 2014, o 14:05
autor: Oskar15
Ten objaw mi sie też objawił całkiem niedawno ale w innej formie, patrzyłem na zdjecie z komunii na FB i tak sobie rozmyślam, wiem że to głupie : ''Skoro kosmos jest tak duży, to może istnieje pare miliardów takich samych ziem, i istnieje właśnie ten moment gdy ktoś robi mi to zdjęcie'' pewnie to trafna myśl przeszło mi gdy dałem jej popłynąć dalej ale dd jest dalej :) także puść te myśli dalej.

deper-WHAT? Nie widzę siebie.

: 30 grudnia 2014, o 19:46
autor: Victor
Ogolnie to jezeli to bylo chwilowe krotkotrwale to nie zawracalbym sobie tym glowy. Trzeba pamietac o jednej waznej rzeczy, stany derealizacji nie musza byc wcale zaburzeniem.
To wlasnie na forum zawsze chcialem zaznaczyc. One staja sie zaburzeniem, wtedy kiedy od nadmiary przykladowo stresu czy jakiegos bodzca dostaniemy ataku paniki czy lęku i wtedy nasza lekowa uwaga mopze isc na objaw przykladowo - potykania serca lub objaw odrealnienia. I potem strach przed tym nakreca zaburzenie, wpadamy w bledne kolo.

ALE stany odrealnienia i choc nie w takiej formie jak przy zaburzeniu i sile, mozna odczuwac w ciagu zycia czasowo lub chwilowo. Tak samo jak chocby odczucie dejavu. Ilez ludzi na swieci emiewalo w ciagu zycia takie odczucie? Miliony i jest to cos zwyklego.
Tak samo nie raz mozna poczuc sie dziwnie, obco w znanym miejscu a takze mozna miec chwilowe poczucie ze nie znamy siebie a osoba na filmie czy zdjeciu jest obca, nieznana.
Jak to jest chwilowe i nie powtarza sie co chwila to nie ma co traktowac tego jako zaburzenie. To po prostu jest mozliwe.
Kazdy czlowiek ma w sobie mozliwosc odczuwania poszczegolnych odczuc odrealnienia w roznych sytuacjach czy momentach swojego zycia.