Moja przygoda i poczatek leczenia
: 23 listopada 2014, o 23:32
Cześć wszystkim! Na tym forum zarejestrowałem się 2 lata temu na jesień. Wtedy zaczęła się moja przygoda z derealizacją i ogólnie nerwicą. Przez te 2 lata popełniłem największą głupotę, jaką mogłem. Trzymałem to w sobie i nie mówiłem nikomu - nie powiedziałem rodzicom, nie poszedłem do lekarza. Jednym słowem: nic. Dopiero po 2 latach jakiegoś życia (bywało różnie, czasem całkiem dobrze) odważyłem się wybrać do psychiatry, bo zrozumiałem, że samo to nie minie. Wracam na to forum, bo myślę, że chciałbym tu opisać swoje zmagania z nerwicą. Moim głównym objawem jest derealizacja i chyba depersonalizacja, która utrzymuje się od 2 lat permanentnie. Oczywiście jest to spowodowane lękami, co doskonale zrozumiałem przez tak długi okres czasu. Psychiatra powiedział mi, że potrzebuje psychoterapii i przepisał mi doraźnie xanax, gdyż ostatnio miałem lekkie problemy ze snem. Z kilkoma osobami z forum pisałem kiedyś, kiedy byłem jeszcze mega przerażony tym wszystkim. Teraz jestem mocno przyzwyczajony do tych stanów i trochę trzeźwiej na to patrzę, mimo ze objawy nie ustępują. I teraz mam do Was pytanie odnośnie leków: czy komuś naprawdę leki pomogły w dużym stopniu? Wiem, że każdy przypadek to sprawa indywidualna i czytając multum wpisów głęboko się utwierdziłem w tym fakcie. W zasadzie na każdego działa co innego i każdy ma troszkę inną nerwicę. Ciekawi mnie Wasza opinia na temat leków. Na razie zapisuję się na psychoterapię, ale myślę o tych lekach. Tylko nie wiem, czy leki są potrzebne akurat mi? Czy leki to nie jest swojakie pójście na łatwiznę? Kurcze, mam dużo wątpliwości co do mojego leczenia. Fajnie jakby ktoś obeznany napisał do mnie na privie. Z góry dzięki! Sam mam już sporą wiedzę na te tematy, dlatego chciałbym z kimś zdrowo podyskutować - może się czegoś samemu dowiedzieć.
Pozdrawiam ziomeczki!
Będzie dobrze!
Nikon
Pozdrawiam ziomeczki!
Będzie dobrze!
Nikon