Strona 1 z 1

Zaburzenie słuchu w derealizacji

: 30 września 2010, o 22:21
autor: dlaczegojaeh
Czy w derealizacji występuje zaburzenie słuchu, coś takiego, jakbyśmy inaczej odbierali dźwięki? Nie wiem jak to nazwać, szumy czy coś podobnego, jakby ktoś ściszył głośność, dźwięki za oddali itp

Re: Zaburzenie słuchu w derealizacji

: 1 października 2010, o 00:15
autor: add
W derealizacji mogą występować wszelkie zaburzenia percepcji :P.

Re: Zaburzenie słuchu w derealizacji

: 1 października 2010, o 02:02
autor: Wojciech
Ja myślę że mogą występować i zresztą sam mam takowe, szumy czy piszczenie ale najcześciej odczuwam to tak jakby dźwięki własnie z oddali. Jakby przez ścianę. No róże rzeczy bo i często głośno wszystko jest jakoś. W zasadzie tak jak add napisał wszystkie zmysły mogą źle pracować podczas takich stanów.

Re: Zaburzenie słuchu w derealizacji

: 1 października 2010, o 10:51
autor: mysterious
Potwierdzam wypowiedzi kolegów.
Słuch też szwankuje, szumy, piski, dźwięki z oddali, itd.

Re: Zaburzenie słuchu w derealizacji

: 12 października 2010, o 22:21
autor: Darek16
A czy takie macie piszczenie w uszach ale takie mocne że aż spać to wam nie pozwala? Wiem że w nocy w uszach bardziej piszczy ale teraz ostatnio to mam uczucie ostrego pisku aż usnąć nie można. i znowu hipohondryk się chyba robię Bo oczywićie tetniak murowany. Porabane to leki pomoły ale i tak ciągle coś jest nie tak.

Re: Zaburzenie słuchu w derealizacji

: 13 października 2010, o 04:02
autor: Victor
Owszem może tak być, że faktycznie w uszach buczy czy piszczy. Ale w nocy też czesto się zdarza jak sam zauwazyłeś, że piszczenie jest głośniejsze a to dlatego, że ogólniej jest ciszej i w ogóle lezysz nic nie robiąc, przygotowując się do snu skupiasz myśli i zmysły bardziej jakby. Stąd może byś to piszczenie bardziej głośne. A kiedy zacznie cię denerwować zaczynasz się na nim skupiać bardziej i bardziej i bardziej i w efekcie nastresujesz się i nie możesz usnąć. :)

Ale o tym tetniaku to nie wiem po co od razu myslisz. Przeciez buczenie w uszach nie oznacza zaraz takich strasznych rzeczy :)