Strona 1 z 2

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 15:32
autor: Sasuke
Witam, pierwszy raz zakładam temat , bo mam do tego ważny powód. Jest podobny temat , ale on się opiera na czym innym i jest z 2010 roku.

Jak parę osób na forum wie, znacznie mi się poprawiało od marca (w którym dostałem DD i nerwicy) było lepiej, gorzej ,lepiej , ale w końcu było już bardzo dobrze .
2 dni temu, zaczął się najgorszy objaw (?) albo początek psychozy, lub schizofrenii albo zaburzenia osobowości schizotypowej.

To znaczy, są wakacje ,często przesiadywałem do 12 w południe w domu i szedłem pracowac (u siebie , mała działalnośc) do 12 oglądałem seriale , później przychodziłem oglądałem seriale, wychodziłem normalnie do znajomych na piwko, do dziewczyny itp. Było normalnie, nerwicowo ,ale już w porządku , pokonywałem objaw za objawem .
Przed wczoraj patrzałem na serial (w sumie anime) one piece , 5 odcinek już z kolei chyba i ,że jest to po japońsku to są polskie napisy, zacząłem dopowiadac kwestię różnych postaci, komentowałem co będzie zaraz , prowadziłem monolog ,że mógłby dany bohater to i to zrobic , normalne prawda ? No i pojechałem sobie pracowac , i nawet się nie zorientowałem ,że cały czas w głowie komentuje, prowadzę monolog , wyobrażam sobie , że jestem u dziewczyny i jej coś mówie, zaczynam tworzyc konwersację (ale tylko moją kwestię) , no i w sumie nic w tym złego, ale za chwilę znowu myślę jak rozmawiam z wujkiem , o pracy , o rodzinie i myśli płyną jak z automatu , nie potrafiłem przestac gadac do niego w myślach .

Nierealna wczoraj trochę mnie uspokoiła dodała mi wsparcia , na chwilę było dobrze, ale później znowu to samo, cały czas prowadzę z kimś monolog w głowie, komentuje , słyszę swój głos , nawet zdarza mi się odpowiadac sobie, np. siedziałem dziś załamany tym wszystkim i mówię sobie "czemu Ty płaczesz " i zaraz odpowiadam "musisz byc twardy i olac to " , i nawet próbuje to olac to zaczynam analizowac słowo olewanie , wyobrażam sobie jak tu piszę, to wszystko jest takie mocno natrętne, nie idzie przestac o tym myślec, wyobrażam sobie jak się żegnam z wszystkimi i dziękuję za pomoc bo okazało się ,że to psychoza i już nikt i nic mi tu na tym forum nie pomoże ..

Jestem bardzo rozkojarzony przy tych myślach , nie dają mi wytchnienia ani na sekundę , chyba ,że z kimś rozmawiam , albo się czymś mocno zajmę, choc nawet jak się tym czymś mocno zajmę , za chwilę orientuję się ,że jednak prowadzę monolog do kogoś, często przypominają mi się jakieś sytuację z życia i analizuje słowa ,które ktoś wtedy wypowiedział, nawet z forum .
Przy tych monologach (one są tylko w myślach, choc zdarzy mi się ,że coś odpowiem sobie na głos ) czuję ogromny lęk i strach , mam poczucie ,że wariuję , że to już koniec "miłej" podróży z nerwicą a początek horroru z chorobą psychiczną (której tak bardzo się boję). Dodaje ,że nie widzę żadnych postaci , nie mam wymyślonych kolegów, choc w tym lęku zaczynam wyłapywac różne bodźce z zewnątrz ,starając upewnic się czy wszystko ok.

Na prawdę przeszedłem całą gamę objawów, od smug , kolory, po napady paniki, ale nigdy tak się nie bałem (prócz początku , kiedy nie wiedziałem co się ze mną dzieje) więc proszę podejśc do tego tematu poważnie , (byłem u 2 psychiatrów , w marcu , i w kwietniu, objaw wykluczyli całkowicie choroby psychiczne, ale wtedy nie miałem tych monologów)

Będę się starał dodawac kolejne przykłady tych monologów , bo teraz na siłę nie potrafię :/ A jak próbuje prowadzic ,rozmowy ,czy monologu , nie analizowac wszystkiego dokoła to pojawia się monolog za monologiem. Wiem ,że już straciłem swój nerwicowy progress, trudno, odbuduje to , jeśli jeszcze będę mógł to w ogóle zrobic :buu:

Wcześniej nie umiałem już wytrzymac i wpisałem w google i jest tu taki temat i ludzie różnie piszą,ale proszę się tym nie sugerowac, tylko tym co ja osobiscie napisałem :
*************************************************************************************
CHCESZ KOLEGO ABY INNI TEŻ SIĘ TAK NAKRĘCALI JAK TY!??????

Pomocy :buu:

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 15:37
autor: Miesinia
O rany boskie,ja też to mam...plus dopowiadanie sobie albo przekonywanie non stop w głowie albo właśnie monologi,albo dogadywanie, albo komentowanie w głowie,albo nazywanie rzeczy...zwariowalismy razem??

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 15:41
autor: Sasuke
Miesinia pisze:O rany boskie,ja też to mam...plus dopowiadanie sobie albo przekonywanie non stop w głowie albo właśnie monologi,albo dogadywanie, albo komentowanie w głowie,albo nazywanie rzeczy...zwariowalismy razem??
Ale Ty mówisz poważnie , czy się nabijasz ? Czujesz przy tym lęk , strach ? Nie potrafisz tego zahamowac ? Te monologi wypływają same od siebie ?

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 15:42
autor: Lipton
Wybacz, ale na ten temat o schizo nie wejdę, bo odpowiedniego dystansu jeszcze to tego nie mam :D Aczkolwiek powiem Ci, że od tego właśnie mamy umysł, myśli, żeby coś przeanalizować. Można powiedzieć coś głupiego nie przemyślając tego, prawda? Zazwyczaj jak rozmawiamy z dobrze znanymi nam osobami to nie myślimy o tym. Ale jeśli rozmawiasz na przykład z kimś kogo dopiero co poznałeś i jest do osoba przy której chcesz się dobrze zachować, to odzywasz się mało, bo więcej myślisz o tym co powiedzieć, niż mówisz.

Moim zdaniem masz właśnie podobnie, tyle że przez nerwicę, myślisz więcej, więc chcesz być na wszystko przygotowany, dlatego układasz sobie w głowie dialogi, a także tworzysz sobie do samego siebie dystans, po porstu mówiąc do siebie. Potem wyłapałeś to jako zagrożenie, przez co przerodziło się to w natrętcwo ;-) Nie jesteś chory, masz pełną świadomośc swoich myśli itd, więc spokojnie ;-)

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 15:45
autor: nierealna
Oj Sasuke, przyjade tam do ciebie i nakopie Ci tak mocno do tyłka, że będziesz sobie w myślach powtarzał, żebym tego nie robiła :DD :DD

Kochany, ja tez to miałam, mam nawet teraz, każdy człowiek tak ma, że sobie sytuacje wyobraża, mówi w głowie sam do siebie. Zauważ, że w nerwicy wszystkie objawy są bardzo mocno nasilone.
Podejrzewam, ze masz pewien objaw obrazów myślowych. Ale uspokajam Cię po raz kolejny, ze ja tez tak mam, mialam i dużo osób tu na forum pewnie też. Bardzo często mam np. tak, ze w głowie sobie mam daną sytuację, której się boje, a potem w myślach mi sie przedsstawia, że ja to pisze na forum.
Zastanów się, czy przed zaburzeniem nie miałeś tak? Nigdy nie rozmawiałeś ze sobą w myślach - ale ta moja laska jest piękna, ale ona ma sliczną kiecke, ale ten film jest spoko? No na pewno tak!
Strasznie, ale to strasznie się tym przejmujesz, a myślę, że nie ma czego. To po prostu kolejna iluzja lękowa, bo spójrz - czy jest to możliwe, żebyś zwariował po kilku miesiącach? Jest to niemożliwe!

Powiedz mi, czy to, że na tej stronie tak piszą, uspokoiło Cię to? No i co, masz tą schizę i co zrobisz? NIc.
Ale tej schizy nie masz, piszesz logicznie z nami, kurcze chłopie! Boisz się tego, człowiek w schizie nie boi się takich rzeczy!

Jeżeli zaczniesz to olewać, powoli bo powoli, wiesz o tym, że jak sobie powiesz dzień, dwa to nie przejdzie - to wymaga czasu! :)

NIE PODDAWAJ SIĘ ! WIERZE W CIEBIE ! ;miz

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 15:54
autor: Miesinia
Poważnie sasu,poważnie, właściwie oprócz niepełnej radosci to mi tylko to zostało i tylko to powoduje niepokój. Nie zareagowalam na to lękiem, bo w sumie zalozylam że to Natrety, a mając wiedzę wiedziałam już jak z tym postępować. O przed chwilą miałam np- sytuacja wymagała lekkiego kłamstwa z mojej strony, naciagnelam fakty,a w głowie myśl- klamiesz. Iewiem z czego to wynika.

-- 31 lipca 2014, o 15:54 --
Tak,same sie pojawiają, z automatu. To nie jest tak że ja sobie pomyśle o sklamalam,dobra,postaram sie robić tak żeby nie kłamać. To jest myśl automat- nie kontroluje jej. Tak samo mam myśli co ktoś inny o mnie mysli ale tak jakbym to ja myślała za tego kogoś, ciężko to wyjaśnić :)

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:01
autor: Lipton
Ja właśnie teraz się zastanawiam nad takim czymś, czy by sobie nie napisać moich lęków i objawów, a potem napisać sobie to co bym sam sobie powiedział gdybym był kimś innym. I myślę, że to byłoby dobre bo byłbym wtedy własnie obserwatorem. Mógłbym stanąć jakby z boku. Ale nie zrobię tego, bo się boję, że sobie rozdwoję osobowość :D

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:09
autor: Victor
Są to najzwyklejsze monologi ludzkie, a ty uczyniłeś z nich teraz konika objawowego i w wyniku tego zacząłeś sie bac tych monologow i je analizowac nadmiernie.
Ja nie widze nic dziwnego w takich monologach, sam nie raz i nie dwa ze soba gadam i to nawet czesto, ukladam rozmowy, planuje, czasme na glos cos odpowiem. Nie bardzo wiem po co sie tak nakrecasz na to.

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:11
autor: Sasuke
Miesinia pisze:Poważnie sasu,poważnie, właściwie oprócz niepełnej radosci to mi tylko to zostało i tylko to powoduje niepokój. Nie zareagowalam na to lękiem, bo w sumie zalozylam że to Natrety, a mając wiedzę wiedziałam już jak z tym postępować. O przed chwilą miałam np- sytuacja wymagała lekkiego kłamstwa z mojej strony, naciagnelam fakty,a w głowie myśl- klamiesz. Iewiem z czego to wynika.

-- 31 lipca 2014, o 15:54 --
Tak,same sie pojawiają, z automatu. To nie jest tak że ja sobie pomyśle o sklamalam,dobra,postaram sie robić tak żeby nie kłamać. To jest myśl automat- nie kontroluje jej. Tak samo mam myśli co ktoś inny o mnie mysli ale tak jakbym to ja myślała za tego kogoś, ciężko to wyjaśnić :)
No to też tak mam , że po kłamstwie w myślach kłamiesz , i jakiś monolog ..
Jak wcześniej miałem jakąś mini kontrolę nad myślami , tak teraz fruwają swoim życiem,
nierealna pisze:Oj Sasuke, przyjade tam do ciebie i nakopie Ci tak mocno do tyłka, że będziesz sobie w myślach powtarzał, żebym tego nie robiła :DD :DD

Kochany, ja tez to miałam, mam nawet teraz, każdy człowiek tak ma, że sobie sytuacje wyobraża, mówi w głowie sam do siebie. Zauważ, że w nerwicy wszystkie objawy są bardzo mocno nasilone.
Podejrzewam, ze masz pewien objaw obrazów myślowych. Ale uspokajam Cię po raz kolejny, ze ja tez tak mam, mialam i dużo osób tu na forum pewnie też. Bardzo często mam np. tak, ze w głowie sobie mam daną sytuację, której się boje, a potem w myślach mi sie przedsstawia, że ja to pisze na forum.
Zastanów się, czy przed zaburzeniem nie miałeś tak? Nigdy nie rozmawiałeś ze sobą w myślach - ale ta moja laska jest piękna, ale ona ma sliczną kiecke, ale ten film jest spoko? No na pewno tak!
Strasznie, ale to strasznie się tym przejmujesz, a myślę, że nie ma czego. To po prostu kolejna iluzja lękowa, bo spójrz - czy jest to możliwe, żebyś zwariował po kilku miesiącach? Jest to niemożliwe!

Powiedz mi, czy to, że na tej stronie tak piszą, uspokoiło Cię to? No i co, masz tą schizę i co zrobisz? NIc.
Ale tej schizy nie masz, piszesz logicznie z nami, kurcze chłopie! Boisz się tego, człowiek w schizie nie boi się takich rzeczy!

Jeżeli zaczniesz to olewać, powoli bo powoli, wiesz o tym, że jak sobie powiesz dzień, dwa to nie przejdzie - to wymaga czasu! :)

NIE PODDAWAJ SIĘ ! WIERZE W CIEBIE ! ;miz
Daleko do mnie nie masz , także przyjedź , pocieszac :^

Każdy tak ma ? Ale ja to mam takie natrętne , co chwilę jakieś nowe sytuację z dupy wzięte, w ogóle nie chce np. jechac do wujka, a tu monolog jak do niego gadam !!

Obrazy też mam czasami w tych myślach jak z tym kimś rozmawiam itp.
Patka , myślałem tak , ale nigdy nie było to takie natrętne ! Nigdy nie było możliwości takiej ,że te myśli grasują tak mocno bez najmniejszej kontroli (wiem ,że nie da się kontrolowac myśli ) Ja robię coś , próbuje się na czymś konkretnym skupic , a tu nagle sobie w myślach gadam do kogoś, myślę jak ta rozmowa będzie wyglądac itp. cały czas ! Rozumiesz to !? Masakra.

Dzięki Patka ,że zawsze ratujesz wsparciem ;miz

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:13
autor: Victor
No nie wiem, ja tam uwazam ze monologi to kazdy ma w glowie i sa one bez kontroli bo nie da sie kontrolowac automatycznych mysli a ty temu nadales duzo uwage bo raz widocznie w ktoryms momencie sie wystraszyles ze to pewnie choroba psychiczna i teraz jest to twój "objaw" i natrectwo.
Ja mam pelno takich monologow sam ze soba.

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:14
autor: Sasuke
Victor pisze:Są to najzwyklejsze monologi ludzkie, a ty uczyniłeś z nich teraz konika objawowego i w wyniku tego zacząłeś sie bac tych monologow i je analizowac nadmiernie.
Ja nie widze nic dziwnego w takich monologach, sam nie raz i nie dwa ze soba gadam i to nawet czesto, ukladam rozmowy, planuje, czasme na glos cos odpowiem. Nie bardzo wiem po co sie tak nakrecasz na to.
Ale Vic , ja miałem różne objawy, i stopniowo je pokonuje , przestaje się ich bac, ale teraz takie coś, że same te monologi się w głowie układają , z dupy wzięte !?
Jak w 2010 roku miałeś podobno to samo , ale nie ,że tak bardzo te myśli same uciekały tworzący obrazy myślowe w postaci takich monologów :( Nie idzie przestac , o tym myślec ! , mówie sobie niech sobie płyną i sam sobie odpowiadam "jasne na pewno Ci to pomoże" wtf !?

Przepraszam za ten link , ale nie udostępniłem żadnego tekstu, każdy wchodził na własną odpowiedzialnośc , nie chce nikogo nakręcic bo wiem ,że to jest sekunda ..

kolejny przykład dziewczyna mi pisze smsa
"jedziemy do tego fashion housa ?"
a ja w myślach , " daleko tam jest, nie chce mi się, czuje strach " i nawijka w głowie niby do niej "Ale Ola za daleko i nie chce mi się " zamiast jej odpisac to w myślach jej odpowiadam ..

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:23
autor: nierealna
No z tym linkiem to w sumie fakt, ciężko było go nie otworzyć ( sama to zrobiłam :DD)

Każdy ma takie myśli, serio, jak wyjdziesz z nerwicy to będziesz się z tego śmiał! Ale teraz jest to nowe, wystraszyłeś się tego to się nie dziwie - teraz tylko dystans do tego i będzie dobrze.

Fakt, nie da się o tym nie mysleć, ale co sie mówi każdemu co ma DD? Myśleć, ale w sposób nie lękowy :) !

Ja np. mam teraz tak, że jak siedze na kompie DD nie mam, ledwo się ruszam - mam obrazy myślowe, potrafie cały czas spędzony w łazience na myciu się spędzić z obrazami myślo9wymi ( np. jak nabijam się z jakiś tekstów na czacie), po czym wychwytuje to i trochę się przerażam, ale wiem, że to DD - TYLKO DD.

Zelży Ci to, to sam zobaczysz, że nie ma się czego bać ;]

-- 31 lipca 2014, o 16:23 --
Sasuke pisze:
Victor pisze: kolejny przykład dziewczyna mi pisze smsa
"jedziemy do tego fashion housa ?"
a ja w myślach , " daleko tam jest, nie chce mi się, czuje strach " i nawijka w głowie niby do niej "Ale Ola za daleko i nie chce mi się " zamiast jej odpisac to w myślach jej odpowiadam ..

Też się wybieram ! :DD :DD

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:27
autor: Lipton
Jeśli masz DD to najprawdopodobniej czujesz obcość własnych myśli. Dlatego czujesz jakbyś nie mógł ich kontrolować. Ponadto nad automatami myślowymi panować się nie da, bo powstają właśnie automatycznie ;-)

Zamiast traktować to jako natręctwo może spróbuj,właśnie uznać to jako coś dobrego. Dzięki temu możesz szybko przeanalizować czy to co powiedz, zrobisz będzie dobre. Stań z boku tego, potem pomyśl czy ten pomysł powiedzenia komuś tego co Ci przyszło do głowy jest dobry, czy zły, jeśli zły to spróbuj przeanalizować inną opcję itd ;-)

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:34
autor: Miesinia
O, mówię do siostry żeby kupili mojemu małemu fajerwerki, a w myśli odrazu " nie masz prawa od nich tego wymagać". Albo kloce sie z mężem o coś a w myśli " masz ten szans,pamiętaj,nie masz prawa sie kłócić" .albo śmieje sie szczerze a w myśli " no i co sie tak głupio smiejesz" . Albo jestem teraz u rodziców, zaraz wrócą z pracy i już mam myśli, że mama przyjedzie i bedzie zła że tu jestem, zw po co ja tu przyjechałam, i wgl zw zaraz zacznie mi wypominac że robiłam takie jaja w związku z zaburzeniem i powinnam w domu siedzieć. Witaj sasu w królestwie myśli:D moim skromnym zdaniem wynika to jeszcze z depersonalizacji, ale mogę sie mylić. Podważa to moje zdanie,to czego chce,czy nie chce, bo to moje myśli też negują. Np wybieram sie na rower to mam myśli " a czy ty tego napewno chcesz? a czy kiedyś byś tego chciała?" Albo o, nie w porę zareaguje jak mnie dziecko wolą i już mam myśli że jestem zla matka,że sie nim nie zajmuje odpowiednio, albo poprostu że jestem do bani. Takich przykładów podwazajacych sama mnie mogłabym dac tysiące :)

tylko to mi przeszkadza,bo co do tamtych innych twoich myśli to też to miałam, minęło, obrazy minęły, a układanie dialogów z kimś jest jak najbardziej normalne, ja np ukladam sobie dialog w głowie jak mam zadzwonić do lekarza. To było i przed zaburzeniem więc ok :) gadać też do siebie gadalam, też normalne :)

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

: 31 lipca 2014, o 16:42
autor: Sasuke
nierealna pisze:No z tym linkiem to w sumie fakt, ciężko było go nie otworzyć ( sama to zrobiłam :DD)

Każdy ma takie myśli, serio, jak wyjdziesz z nerwicy to będziesz się z tego śmiał! Ale teraz jest to nowe, wystraszyłeś się tego to się nie dziwie - teraz tylko dystans do tego i będzie dobrze.

Fakt, nie da się o tym nie mysleć, ale co sie mówi każdemu co ma DD? Myśleć, ale w sposób nie lękowy :) !

Ja np. mam teraz tak, że jak siedze na kompie DD nie mam, ledwo się ruszam - mam obrazy myślowe, potrafie cały czas spędzony w łazience na myciu się spędzić z obrazami myślo9wymi ( np. jak nabijam się z jakiś tekstów na czacie), po czym wychwytuje to i trochę się przerażam, ale wiem, że to DD - TYLKO DD.

Zelży Ci to, to sam zobaczysz, że nie ma się czego bać ;]

-- 31 lipca 2014, o 16:23 --
Sasuke pisze:
Victor pisze: kolejny przykład dziewczyna mi pisze smsa
"jedziemy do tego fashion housa ?"
a ja w myślach , " daleko tam jest, nie chce mi się, czuje strach " i nawijka w głowie niby do niej "Ale Ola za daleko i nie chce mi się " zamiast jej odpisac to w myślach jej odpowiadam ..

Też się wybieram ! :DD :DD
No ja na waszym miejscu bym na ten link nie wszedł ;)

No i znowu mnie uspokoiłaś ;) Ale na jak długo ? Mam nadzieje ,że to przejdzie, chocby po paru dniach :/

Wiesz jak Patka, każdy objaw jakoś dało się wytłumaczyc, dało się rozkminic , i ten lęk schodził, ale żeby nie kontrolowane monologi w głowie !? Wtf !?
No z tymi obrazami myślowymi też tak mam ;) Wkręce się w to a potem przerażony , "ja o tym myślałem ? Jak kiedy !? "

Ja chciałem tam jechac ,ale 54 km to trochę daleko na ten strach spowodowany tym nowym objawem ;) Skoro mówicie ,że to nie początek psychozy itp.
Opłaca się tam w ogóle jechac ? Czy to zwykła galeria ?

LiptonTBG pisze:Jeśli masz DD to najprawdopodobniej czujesz obcość własnych myśli. Dlatego czujesz jakbyś nie mógł ich kontrolować. Ponadto nad automatami myślowymi panować się nie da, bo powstają właśnie automatycznie ;-)

Zamiast traktować to jako natręctwo może spróbuj,właśnie uznać to jako coś dobrego. Dzięki temu możesz szybko przeanalizować czy to co powiedz, zrobisz będzie dobre. Stań z boku tego, potem pomyśl czy ten pomysł powiedzenia komuś tego co Ci przyszło do głowy jest dobry, czy zły, jeśli zły to spróbuj przeanalizować inną opcję itd ;-)

No Lipton ten monolog właśnie zdaje mi się strasznie obcy , nie mój .. Lipton , nie wiem czy oglądałeś kiedyś "mentalistę" , zawsze chciałem byc jak on i próbowałem nawet kiedyś szybko dedukowac, rozbrajac myśli ludzkie, i teraz mam za swoje , mam mnóstwo tych monologów i analiz na minute !

-- 31 lipca 2014, o 15:42 --
Miesinia pisze:O, mówię do siostry żeby kupili mojemu małemu fajerwerki, a w myśli odrazu " nie masz prawa od nich tego wymagać". Albo kloce sie z mężem o coś a w myśli " masz ten szans,pamiętaj,nie masz prawa sie kłócić" .albo śmieje sie szczerze a w myśli " no i co sie tak głupio smiejesz" . Albo jestem teraz u rodziców, zaraz wrócą z pracy i już mam myśli, że mama przyjedzie i bedzie zła że tu jestem, zw po co ja tu przyjechałam, i wgl zw zaraz zacznie mi wypominac że robiłam takie jaja w związku z zaburzeniem i powinnam w domu siedzieć. Witaj sasu w królestwie myśli:D moim skromnym zdaniem wynika to jeszcze z depersonalizacji, ale mogę sie mylić. Podważa to moje zdanie,to czego chce,czy nie chce, bo to moje myśli też negują. Np wybieram sie na rower to mam myśli " a czy ty tego napewno chcesz? a czy kiedyś byś tego chciała?" Albo o, nie w porę zareaguje jak mnie dziecko wolą i już mam myśli że jestem zla matka,że sie nim nie zajmuje odpowiednio, albo poprostu że jestem do bani. Takich przykładów podwazajacych sama mnie mogłabym dac tysiące :)

tylko to mi przeszkadza,bo co do tamtych innych twoich myśli to też to miałam, minęło, obrazy minęły, a układanie dialogów z kimś jest jak najbardziej normalne, ja np ukladam sobie dialog w głowie jak mam zadzwonić do lekarza. To było i przed zaburzeniem więc ok :) gadać też do siebie gadalam, też normalne :)
Paulina mam bardzo podobne myśli jak Ty !! I jak sobie z tym radzisz, radziłaś !?

Niby normalne , wiem ,ale to jest natrętne nie panuje nad tym, próbuje nie myślec , a one i tak się zaczynają panoszyc i rozmyślac o tych monologach :/