Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Mam na imie Marek i chcialem sie krotko przywitac.
Mam problem duzy gdyz mialem 3 dni temu wypadek samochodowy, a dokladnie jadac na rowerze zostalem uderzony prostopadle w maske przez jadacy na szczescie nie szybko samochod.
Odbilem sie od dachu i upadlem, nie stracilem swiadomosci choc krecilo mi sie w glowie. Przyjechala karetka i 2 dni bylem w szpitalu. Okazalo sie ze mam 2 zlamane dolne zebra i bardzo zbity lokiec prawej reki, tak ze moze bedzie wymagany maly zabieg.
Zrobiono tomograf glowy i rozne inne badania.
Nie stwierdzon obrazen wewnetrznych ani wstrzasu mozgu i wypuszczono mni do domu. Ale u mnie juz chyba podczas wypadku choc nie jestem pewien czy tak jest na pewno, ale to co wiem na pewno to w szpitalu czulem jakby mi sie cos przelaczylo w glowie.
Zaczalem po pierwsze widziec wszystkich inaczej, jakby to nie byli do konca ludzie oraz mam poczucie jakbym snil na jawie. Dokladnie tak jak sie tu tu na forum opisuje. Tak ze nie odczuwam swojego ciala jak nalezy a dokladnie nie mam zadnych problemow z ruchem (oprocz lokcia i bolu zeber) tylko czuje ze cialo jest nie moje...no i to brzmi jak depersonalizacja.

Bylem dzis w szpitalu ponownie, powiedzialem o tym lekarzowi i zdecydowal ze jak do niedzieli mi nie przejdzie, to mam przyjsc na rezonans magnetyczny glowy. Bo obecnie dla niego jestem calkiem zdrowy i musze po prostu odpoczac.
Nie wiem co o tym myslec i sam nie wiem czego oczekuje

może powinieneś udać się do neurologa wiesz ?

Dodam, ze nie mam zadnych innyc objawow jak zawroty glowy czy nudnosci. Nie mam juz tego.

-- 27 czerwca 2014, o 20:16 --
No ten lekarz to jest neurolog i chirurg zarazem.

Czytalem kiedys juz o pojawianiu się depersonalizacji przy wypadkach, bo to jest szok. Czytałem tez ze u niektorych trwa krotki czas, jako szok powypadkowy.
U ciebie to jest też możliwe ale, ze był wypadel i jednak gdzieś tam sie odbijałeś, musisz dokładnie się jednak pobadać. Oczywiscie bez sensu zakładac najgorsze, wiec zrób rezonans w poniedziałek, aby byc pewnym ze z głową wszystko fizycznie w porzadku.
I rzeczywiscie odpocznij sobie te dwa dni, zajmij się czyms, cos poczytaj, cokolwiek porob, rozmawiaj z kims, aby nie skupiac sie za bardzo na tym co ci jest.
Nie ma wyjścia, musisz dokladnie sie przebadać, bo wypadek to jednak wypadek.

poczekaj na ten rezonans i nie martw sie na zapas badanie wykaże czy masz jakiś problem czy nie

Sluchajcie po tych dwoch dnia mi duzo lepiej z tym uczuciem nierealnosci, jutro oczywiscie ide na rezonans ale skoro lepiej jest juz to wydaje mi sie ze to nie zadna sprawa fizyczna

No to gitara Idz, zobaczysz co i jak a potem się pomyśli jak dojść do siebie

Bylem na rezonansie i teraz tak, wczoraj sie czulem duzo lepiej ale dzis przy rezonansie zaczelo mna trzasc i o wiele bardziej odczulam ze czuje sie dziwnie jakbym mial gdzies odleciec czy odplynac.
Myslicie ze to moglobyc spowodowane tym ze balem sie rezonansu i tego co wyjdzie?
Wyniki jutro bo lekarz obiecal w szpitalu. Za dwa tygodnie moge jzu wrocic do pracy ale pytanie czy mi to przejdzie i czy to nie jakis uraz

rezonans rozwieje wątpliwości co do tego co Ci jest. Tak się składa, że zajmuję się pomocą osobom po wypadkach i wiem, że takie rzeczy tj. silny stres może być źródłem samopoczucia jakie obecnie masz.

Dzieki za odpowiedz. Teraz sukam uspokojenia sie do jutra bo cos z jednej stronny mi mowi ze to od psychiki bo juz ten lekarz nawet zrobil widze ten rezonans dla swietego spokoju ale nie martwi sie tym ze cos mi moze byc.
Po prostu czekam do jutra jak na szpilkach. Ludzki umysl jest zaprawde przedziwny.

będzie ok. tylko nie myśl za dużo o tym i nie wkręcaj się. przyjmij, że to chwilowy stres, gorsze samopoczucie i przejdzie

Pamiętaj, żeby zgłosić szkodę w pojeździe, zbierać rachunki za leczenie i porobić zdjęcia ran i siniaków - przyda się jak będziesz walczył o odszkodowanie

Tak sie staram robic, jedynie jak juz ni emoge wytrzymac i mnie nosi to wchodze tu i pytam:) Przyznaje ze zdziwilem sie ze jest takie forum gdzie uzyskam o tym informacje, bo to jest tak dziwne samopoczucie ze nigdy bym nie pomyslal ze mozna sie tak przedziwnie czuc i ze nagle nie bede mogl myslec o niczym innym jak o tym ze nogi mam dziwne.
No ale ogolnie nie wkrecam sie juz tak jak dwa dni temu.
Tak, to juz mi policja i lekarz wyjasniali i tak wlasnie robie, wszystko mam udokumentowane Bo kwestia byla taka ze jechalem ulica a gosc wyjezdzal z takiego miejskiego parkingu i wjechal prosto we mnie i do tego przejedzajac po krawezniku i kawalku chodnika.
No ale na szczescie nie jest ze mna zle w sensie ze kask mialem i glowa nie zarylem itp

-- 30 czerwca 2014, o 22:31 --
Okey zrobilem rezonans i wynik jest prawidlowy! Od razu gdzies poczulem sie lepiej o 80%, jestem na zwolnieniu i do konca dzis nadal nie czuje sie jak trzeba ale to mi pokazuje ze to musi byc od psychiki skoro po wynikach zrobilo mi sie lepiej prawda?
Juz nie mam czego badac tak mi powiedzial neurolog.

Ja to sobie mysle, ze potrzeba ci zajecia, najlepiej jakby ci twoje urazy przeszly i bys wrocil do pracy, jezeli nie masz takich neurologicznych problemow, mozesz ruszac swobodnie rekoma, nogami, mozesz mowic, nie masz boli glowy, wymiotow, a jedynie odczucie nierealnosci i watpliwosci, ktore do tego nasila sie przy badaniu a opada po wynikach, to oznacza to mniej wiecej ze to wszystko jest stres powypadkowy, pewne wkrecenie sie w to.
Dlatego tez troche czasu sobie daj, i prosze cie nie wiklaj sie w tematy chorob psychicznych, zaburzen, po prostu mimo tego ze nie do konca jest dopbrze, zyj normalnie, czytaj gazete, jedz sniadanie, rozmawiaj z ludzmi.
klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html
I to ci po prostu zejdzie.

kurde! sluchajcie jestem pewien ze wszystko ze mna dobrze woczraj i dzis bylem na dzialce, grill przyjechal kumpel z znajomymi i przeszlo.... dzis tylko teraz mnie troche zlapalo pod wieczor jak przed tv usiadlem. no ale jakbym byl chory jakis to przeciez by nie przeszlo jak kielbaske jadlem
wiec pasuje mi to wszystko co opisujecie bo nie bylem do konca pewny ale teraz jestem bardziej

lechu, to się nazywa świadoma uwaga... jeśli jesteś zajęty czymś - w tym wypadku kiełbaskami i znajomymi (mam nadzieje, że kobietami również ) To nie zwracasz uwagi na DD