Czy to derealizacja
: 11 grudnia 2013, o 17:32
Cześć. Zwracam się do Was z kolejnym problemem. Gdy w końcu zaczęłam sobie radzić z lękiem i natrętnymi myślami to doszły kolejne, bardziej mroczne. Czuję się taka trochę otępiała..
Zaczęło sie kilka dni temu. Czekałam na przystanku gdy zbliżała się moja sąsiadka z którą moja rodzina jest skłócona i nie wiem czy ona miała przy sobie radyjko czy gdzieś było to w którymś z domów w okolicy przystanka ale słyszałam w oddali tak jakby coś w stylu hmm serwisu informacyjnego ( np fakty czy tam coś) strasznie sie wystraszyłam bo zaczęłam sbie wkrecac ze mam jakies urojenia - od razu poczucie lęku. Nawet piszac to teraz bacznie obserwuje pisownie, zeby nie popelnic bledu i zebyscie sobie nie pomysleli ze naprawde jestem psych. chora...Jakbym zaraz miala zaczac pisac glupoty czy cos..
Dzis czekajac na autobus, patrzac na tablice odjazdow ( gdzie bylo duzo liter z i w w nazwach) wyobrazilm sobie no ale tak na jedna setna seksundy ze tam pisze zaraz zwymiotuje nagle lęk ze to choroba psychiczna i w ogole ......
strasznie dziwne uczucia. Jak mam to uczucie lęku to najprostsze mysli wydaja sie skomplikowane np. analizuje czy na pewno nie zapomnialam co znaczy slowo 'wczoraj' i analizuje je czy przypadkiem nie zapomnialam? znaczenia co to w ogole jest ze wczoraj no to tam kilkanascie godzin temu i probuje sobie to nie wiem jakos zobrazowac... no straszne uczucia:( , takie blahe pojecia mysli a ja sie czuje jak najtępsza os na swiecie.. 
Po milionach zapewnien ze str psych. i psychoterapeuty ze nie jestem psychicznie chora ze to tylko nerwica wciaz co jakis czas boje sie choroby psychicznej ..na nerwice juz 6sty rok sie lecze..
Zaczęło sie kilka dni temu. Czekałam na przystanku gdy zbliżała się moja sąsiadka z którą moja rodzina jest skłócona i nie wiem czy ona miała przy sobie radyjko czy gdzieś było to w którymś z domów w okolicy przystanka ale słyszałam w oddali tak jakby coś w stylu hmm serwisu informacyjnego ( np fakty czy tam coś) strasznie sie wystraszyłam bo zaczęłam sbie wkrecac ze mam jakies urojenia - od razu poczucie lęku. Nawet piszac to teraz bacznie obserwuje pisownie, zeby nie popelnic bledu i zebyscie sobie nie pomysleli ze naprawde jestem psych. chora...Jakbym zaraz miala zaczac pisac glupoty czy cos..

Dzis czekajac na autobus, patrzac na tablice odjazdow ( gdzie bylo duzo liter z i w w nazwach) wyobrazilm sobie no ale tak na jedna setna seksundy ze tam pisze zaraz zwymiotuje nagle lęk ze to choroba psychiczna i w ogole ......


Po milionach zapewnien ze str psych. i psychoterapeuty ze nie jestem psychicznie chora ze to tylko nerwica wciaz co jakis czas boje sie choroby psychicznej ..na nerwice juz 6sty rok sie lecze..