Strona 1 z 3
Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 20:07
autor: Secret
Witam.
W sobotę mieliśmy małą imprezkę u kolegi i postanowiliśmy sobie zapalić. Jako iż nie mieliśmy jak załatwić marihuany załatwiliśmy sobie dopalacze. Na początku zapaliłem 2 buchy z fifki i od razu mnie wzięło (dodam, że mam bardzo słabą głowę do tego, bo wystarczy buch-dwa i koniec) i postanowiłem już nie brać a koledzy brali dalej. Na początku tak jak zawsze, uczucie jakbym był obok siebie i miał opóźnieni co mówię i robię, po godzinie zaczęliśmy pić wódkę i mi przeszło, wypilśymy 2 butelki, ale różna kolejka była (dodam, że wtedy paliłem 4 raz, a przed ostatnio spaliłem 0,5g sam). Następnego dnia poszedłem do kolegi i u niego znowu poczułem ten stan tylko lżejszy tzn. robiłem coś, ale tak jakbym tego nie robił i i tak jakbym był lekko obok siebie. W ciągu dnia też tak miałem, ale tylko jak się gdzieś przeszedłem albo coś robiłem, wieczorem wyszliśmy na miasto i znowu ten sam stan. Następnego dnia czyli dziś poszedłem do szkoły, zanim doszedłem na 2 lekcji jak nauczycielka mi coś gadała znowu to poczułem i nawet bardzo nie pamiętam co mi gadała i wtedy miałem to prawie przez cały dzień. 20min temu wróciłem z miasta i pisząc to, też to czuje ale już lżejsze. Na początku myślałem, że mi wczoraj przejdzie, a jak nie to dziś, bo jak ostatnio paliłem to mnie trzymało w następnym dniu, ale później było ok. Dodam jeszcze, że mam 16 lat( za 2 tyg) i w ten week znowu mamy palić, ale już marihuanę, a nie dopalacze. Czy to są objawy derealizacja?
Edit: Mogę dodać, że czuje się jeszcze taki trochę zamulony. I jeszcze z miesiąc temu się ciąłem.
Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 20:08
autor: bareten
w skrocie, tak wedlug mnie to jest derealizacja ...
Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 20:11
autor: Aneta
Odpusc sobie na razie wszelkie trawy i dopalacze bo po prostu na razie umysl mowi NIE temu. Mozesz miec przejsciowy stan lekkiego odrealnienia po tych specyfikach i jesli nie bedziesz panikowal to nie bedzie sie to za toba ciagnelo, tylko minie.
Ale trawe i ogolnie takie srodki odurzajace sobie na razie odpusc i odpocznij od tego. Bo moze ci wywalac odrealnienie teraz po tym. Czestu po trawie i dopaklaczach takie stany wywalaja i potem wpada sie w panike ze to cos zlego sie dzieje i stan ten zaczyna trwac.
Po prostu sobie odpusc na razie i odpocznij od tego i sam zobaczysz efekty. Trudno od razu stwierdzac czy to pelne dd ale na pewno odrealnienie po tych specyfikach. Dlatego na razie powiedz sobie STOP.
Naprawde tyle osob po trawach i doplaach tu trafia ze to sie slabo robi...
Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 20:13
autor: marikayezoo
Chłopie, po pierwsze odpuść Sb używki, no chyba, że chcesz zaliczyć atak paniki, ale to taki, po którym bd jeszcze gorzej. Uwierz mi, że z własnego doświadczenia wiem, że jeśli już teraz łapie Cie derealka (też czasem miałam takie stany, sprzed mojego incydentu) to potem bd jeszcze gorzej, zaczniesz się nakręcać i skończysz z nerwicą. Zresztą widzisz, już się tym przejmujesz. Też spokojnie moge derealizacje, porównać do stanu po trawce..bo w końcu się po to ją pali.
Tak to jak najbardziej jest DD ..
odsyłam do wątku :
derealizacja-i-depersonalizacja-prosta- ... t2389.html
Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 20:13
autor: Sagem
myślę że tak ja od trawy mam to 7 miesiąc 24 godziny do tego dorobiłem sie nerwicy itd :/ nie pal chłopie już nigdy więcej bo to tylko strasznie szkodzi i miesza ;/ jesteś młody chłopak rozumiem że wszystko się próbuje itd sam po sobie, ale nie pal więcej jeśli chcesz żeby było ok

nie dawaj się namawiać kumplom itd

Mówi Ci to osoba która przez trawę przeżyła piekło jak wiele innych osób

Nie martw się na zapas

I nie baw sie w żadne narkotyki bo szkoda życia na to bo mamy je tylko jedno

Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 20:51
autor: Lipski
Tak zajaraj sobie kolejny raz, genialny tok myślenia, wpadniesz w jeszcze gorsze gówno kolego. Na ten czas widzę że jeszcze się nie stresujesz i nie nakręcasz, więc DD może Ci szybko przejść, dlatego nie radzę Ci palić w tym stanie, ani najlepiej w ogóle, bo możesz się dorobić tego na długi okres czasu tak jak my. Kończysz 16 lat, to idź po dobrą flaszkę, zaproś ładne dziewczyny i się baw, a nie będziesz palił jakieś ścierwo które tylko Cię zamula, oraz chce się po nim żreć, i które tak na prawdę może zamienić życie w koszmar.
Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 21:36
autor: Avenger
Coś mi życie mówi, że nie bedzie chciał wyjsc na lamusa przy kolegach i zapali. Historia lubi sie powtarzac. Wielu zrobiło ten błąd przed Toba i zapalilo o jeden raz za dużo i dorobilismy sie przewlekłego dd.
Poczytaj sobie do jakiego stanu marycha doprowadziła np. Rabahe i przez co teraz przechodzi
odstawienie-marihuany-po-6-latach-t3213.html
Jak po naszych postach przy nastepnym paleniu nie dostaniesz ataku paniki to chyba bedzie cud

Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 21:39
autor: Victor
Ogólnie takie coś ma sens aby ustrzec gościa przed tym stanem ale zarazem zmuszony jestem nadal powtarzać derealizacji i depersonalizacji nie ma się co bac i nie wolno traktować jej jako zagrozenie czy coś strasznego.
No ale to tyle w teorii bowiem praktyka dla nowego lękowca jest bez mała nieosiągalna

Tak więc jak wyżej powstrzymaj się przed jaraniem

Zbastuj i tyle.
Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 23:08
autor: Secret
Dzięki za tak szybką odpowiedź.
Właśnie sam się zastanwiam czy to derealizacja, ponieważ jak czytałem inne tematy, to u mnie jest lepiej bo nie jest to tak sline i słabsze efekty niż u innych.
Na ten week sobie odpuszczę, ale chciałbym spróbować czystej marihuany, a nie tego gówna dopalaczy, więc pewnie i tak za 2-3tyg spróbuje. Może po marihuanie nie będę miał takich efektów?
Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 23:34
autor: marikayezoo
Teraz tak naprawdę do końca nie wiesz co palisz... Każdy mówi że czysta a potem... Choć to zależy od dnia i w jakim stanie psychicznym jesteś, bo nawet jak już trafisz na dobry grass, to np. Możesz sie przestraszyć, potem panika i DD gwarantowane . Poważnie , posłuchaj sie nas , jestes młody, nie szkoda Ci psychiki ? Ale to twoje życie i twoj wybór
Pozdro
Re: Czy to derealizacja?
: 21 października 2013, o 23:47
autor: Secret
No i to jest najgorsze, nie wiadomo co palisz.
A czemu np. tylko nie które osoby mają takie problemy? A jak nie którzy palą pare lat i nic im nie jest?
Re: Czy to derealizacja?
: 22 października 2013, o 00:54
autor: Avenger
Ponieważ mają predyspozycje do lęku i objawy po np. trawie moga byc dla takich osób niesamowicie dziwne i straszne, że dostają ataku paniki (np. że sie zawiesili i im tak zostanie albo umierają). Pytanie czy ty po zapaleniu bałes sie tej fazy i objawów dopalaczy ? Nie trzeba Cie tez od razu do worka z lękowcami wrzucac bo złapalo Cie odrealnienie. Ja raz na nieswiadomce dopalacze paliłem, zgarnałem 3 skape buchy i tak mnie pozamiatało, że 2 dni do siebie dochodziłem. Wiec może faktycznie zlapalo Cie odrealnienie albo masz zjazd po tym gównie. Pomysl o tym jak o ostrzezeniu bo choć moze jeszcze lęku w sobie nie masz to po, którym jaraniu złapie Cie taki lękowy badrip, że dostaniesz bonus w postaci derealizacji przewlekłej.
Ha, o ile prędko Ci aktualna faza przejdzie...Generalnie mniejszym złem jest ta marycha jak juz musisz palic...ale jak Marika pisze - "teraz tak naprawde do konca nie wiesz co palisz".
No cóż, jeden nie może tamtego, drugi tamtego a ty jak widac nie mozesz/powinienes palić skoro masz takie akcje. Ale jak jednach za te 2 tyg bedziesz chcial zajarac to wbij sobie przed tym do głowy, ze nie wystraszysz sie niczego co by sie z toba dzialo podczas fazy, zapomnij o naszych postach, w których zapewne troche Cie postraszyliśmy ( nie celowo ale takie sa fakty) bo i tak skoro masz dalej palić to nasze wypociny sa g*wno warte

chodzi mi o to zebys sie nie bal przed nastepnym paleniem to wtedy wieksza szansa ze nic sie nie stanie, czyt. nie dostaniesz ataku paniki.
Te nasze mądrosci nie biora się z d*py, tylko jest to prawdziwe doswiadczenie i wielka męka przez jaka przechodzimy. Masz ten komfort i mozesz uczyc sie na innych, nie powielaj ich błedów. Sam troche jarałem i bywało fajnie a w te wakacjie tak mnie po ziólku szczesało ze mam derealke...
Re: Czy to derealizacja?
: 22 października 2013, o 00:59
autor: Secret
Jak 1 raz paliłem to z kolega spaliliśmy 2 lufy i zaraz poszliśmy na ulice i wtedy mnie wzięło i mówił, że stałem w miejscu i nic nie robiłem przez 3 min, a później się tak baliśmy, że wysypaliśmy to całe gówno i poszliśmy do mnie do domu, ale jak ostatnio paliłem to nic się nie bałem tylko byłem podekscytowany i myślałem pozytywnie.
A ile masz już tą derealkę?
Re: Czy to derealizacja?
: 22 października 2013, o 01:06
autor: rofe
Pisałeś, że się ciąłeś - chociażby dlatego. Nie każdy rodzi się z predyspozycją do zaburzeń nerwicowych. Ja miałem fajowe dzieciństwo i na prawdę miło je wspominam, a mimo wszystko była lekka nerwica natręctw. Miewałem swoje rytualiki, odliczania, takie tam.. Zdawałem sobie absurdalność z tego co robiłem, ale nikomu o tym nie mówiłem. Też paliłem. Nie dużo, nie mało - wiadomo. Z kolegami, bo każdy nawija że to dobre. Powiem Ci od siebie tyle - jesteś w takim wieku, że jeszcze nie wszystko się w pełni rozumie. Tak samo jak ja teraz mając te 17 lat mam inne podejście załóżmy do zawarcia związku małżeńskiego jak 30 latek. Do pewnych rzeczy się dorasta i stopniowo nabiera się tej rozwagi. Spytaj teraz alkoholika, czy gdyby mógł cofnąć się w czasie, to czy sięgnął by po kieliszek wódki, piwo, czy lampkę wina. A dla Ciebie pewna rada - ucz się na cudzych błędach. Masz tu masę osób, które mają DD po trawie, też mówiliśmy kiedyś że to fajne. A jeżeli koledzy wywierają na Tobie jakąś presję, żebyś palił, to stanowczo powiedz, że nie chcesz. W Twoim wieku rówieśnicy mogą łatwo wywierać na Tobie presję. I wiesz co? Rób im na przekór. Bądź od nich inny, rób to czego nikt nie robi. Zacznij biegać, zapisz się na sztuki walki, nawet możesz grać w szachy. Szlifuj się, a gdy będziesz najlepszy każdy będzie patrzył na Ciebie z zazdrością. Wiesz dlaczego? Bo pokazałeś, że potrafisz się odłamać i robić coś innego niż palenie trawy.
Re: Czy to derealizacja?
: 22 października 2013, o 01:10
autor: Secret
Wiesz? Potrafisz motywować ludzi.
Ale Ci znajomi nie będą mnie namawiać, znamy się od przedszkola.
Dzięki wszystkim za pomoc i postaram się nie palić
