Strona 1 z 1

Chłopak mnie "odstawia " na boczny tor...

: 26 września 2013, o 10:26
autor: Sara
Podejrzewam,ze moj chlopak ma DD.
Od paru lat pali nalogowo marihuanę.Jeszcze rok temu palil, ale funkcjonwal normalnie.W tym roku wyladowal w szptalu psychiatrycznym.Diagnoza - Choroba dwubiegunowa.Zalecenia -leki i odstwienie marihuany.Caly zas bylam przy nim i go wspieralam.Ale pojawil sie jego pseudoprzyjaciel,taki najmadrzejszy, co wszystko wie.Powiedzial mojemu chlopakowi,ze nic mu nie jest,ze nie ma zadnej choroby.Wtedy moj chlopak mnie odsunal,zaczal caly wolny czas spedzac ze swoim kolega.Palili rano, w poludnie i wieczorem.Dla mnie nie mial juz czasu.Jak go spotkalam przypadkowo,to sie nie odzywal, byl milczacy,albo byl oschly.Poczytalam forum i doszlam do wniosku,ze moze ma DD.Mam pytanie.Czy w tej sytuacji inicjowac spotkania,czy odsunac sie ? Nie wiem,dlaczego mnie tak traktuje.Pytalam go, czy jestesmy jeszcze razem, bo chce wiedziec, na czym stoje, nie odpowiedzial mi nic.Czy on cos czuje?
Tylko jedno mi sie nie zgadza.Piszecie,ze podlozem DD jest lęk,ze sie zachoruje na chorobę psychiczna.A on przeciez juz jest chory i dobrze o tym wie.
A....kiedy zapytalam co u niego domu, jak mama,rodzenstwo,powiedzial,ze normalnie,i ze oni sa dla niego ludzmi,z ktorymi mieszka.Nie mozna z nim porozmawiac,na prawie kazde pytanie odpowiada nie wiem,jest mi to obojetne.Kocham go,chce mu pomoc,tylko nie wiem,czy on chce tej pomocy.

Re: Chłopak mnie "odstawia " na boczny tor...

: 26 września 2013, o 10:57
autor: Victor
A czemu doszlas do wniosku w ogole ze ma derealizacje? Derealizacja to okreslone objawy nierealnosci. A choroba dwubiegownowa to po prostu choroba i nie musi miec objawow derealizacji chorujac na to.
Choroba dwubiegunowa jest to choroba, która tkwi w człowieku pd młdoych lat i często przy zazywaniu narkotyków dochodzi do pojawiania się pierwszych epizodów czy to depresji czy manii, przy narkotykach prędzej depresji. Narkotyki potrafią bardzo nasilić epizod depresji w dwubiegunówce .
DD ma podłoże lęku dlatego wystepuje w stresie, zaburzeniach psychicznych i chorobach, jesli ktoś ma lęk w jakiejkolwiek postaci może dostać objawów odcięcia, nierealności.
Ale w wypadku twojego chłopaka dd to akurat mniejszy problem w porównaniu z chorobą afektywną dwubiegunową, bo dd to jest w zasadzie objaw i efekt lęku, stresu a dwubiegunówka to już jednak choroba.
Dlatego jeśli dostał leki to powinien je stosować.
Musieli miec podstawy w szpitalu, ze wydali taką diagnoze i być może chłopak nic nie mówił ci o tym, bo żeby wydac diagnoze CHAD musi być epizod depresji ale też manii, musieli to u niego stwierdzić albo obecnie albo wstecz.

To leczy się w zasadzie tylko lekami, terapia ma za zadanie uświadomić chorych jak postępować w zbliżających się epizodach.

Więc w sumie u niego to jest główny problem a nie dd, którego może w ogóle nie odczuwać. To, ze sporo osób tutaj dostało dd od trawki to trochę inna sprawa, bowiem nie chorują oni na CHAD.

Przykre, ze tak cię traktuje ale widocznie woli odrywać się od rzeczywistości niż z nią się zmierzyć. Szkoda bo trawa w CHAD mu nie pomoże.

Re: Chłopak mnie "odstawia " na boczny tor...

: 26 września 2013, o 11:05
autor: ddd
Dokladnie troche inna kwestia to jest jesli ma diagnoze afektywnej choroby. To na tym musi sie skupiac i lepiej niech bierze leki.
A czy masz sie odsuwac, szczerze to juz twoja decyzja, poczytaj o tej chorobie i sama musisz zdecydowac czy chcesz w to brnac. To chyba najlepszy uklad w takim wypadku.

Re: Chłopak mnie "odstawia " na boczny tor...

: 27 września 2013, o 08:28
autor: Sara
ddd- pytając,czy mam sie odsunac od chlopaka,nie mialam na mysli odsuniecie sie z powodu choroby.Jesli zechce sie leczyc,mozna sprobowac.Duzo czytalam o tej chorobie,rozmawialam z jego psychiatrą.
Staram się zrozumiec jego zachowanie.Na lekach był taki jakbym chciala zeby byl zawsze.Madry,uczuciowy,bystry.Po leczeniu szpitalnym trochę wytrzymal,mamusia podtykala leki.Bylo ok.Pewnego dnia,tak nagle,zauwazylam zmiane w jego zachowaniu.Taki pusty,zimny.obojetny.Okazalo sie,ze wrocil do marihuany.Moze faktycznie nie DD, tylko jakies otepienie pomarihuanowe.A pytajac,czy mam sie odsunac,mialam na mysli to,w jakim jest stanie,,czy ja moge go jakos z tego stanu obudzic ?Czy lepiej poczekac,az spiacy krolewicz sam sie obudzi?
Własciwie to teraz nie ma sensu nawet się spotykać,bo nawet nie mamy tematu do rozmow.Wszystko mu obojetne.Oprocz marihuany.
Muszę już isc,nowy dzien sie zaczyna.
Sara

Re: Chłopak mnie "odstawia " na boczny tor...

: 27 września 2013, o 20:06
autor: Wojciech
Moze daj mu troche czasu, na pewno trawka nie poprawi mu sytuacji ale tez raczej nie mozesz na niego wplywac az tak bardzo, bo staniesz sie ta zla. Tak mi sie wydaje, trawka nie jest narkotykiem ktory musisz przyjmowac, to zwykle pali sie z wolnego wyboru.
W ogole jesli ma sie problemy z psychika trawa i wszelkie narkotyki moga bardzo powaznie zaszkodzic. Dlatego tez dobrze by bylo zeby on sam sie opamietal troche, albo najblizsza rodzina moglaby jakos na niego probowac wywrzec wplyw, mysle tu o rodzicach.
Bo jesli ciebie totalnie nie slucha to tez nie bardzo wiem jak mozesz pomoc. Przede wszystkim chorobowe stany psychiczne powoduja wiele objawowo, wylaczenie emocji, stad moze byc zimny, obojetny, powoduja skrzywienie obrazu swiata jesli mamy doczynienia z na przykład depresja.
Dlatego tez jego zachowanie moze byc wynikiem samej choroby w danym momencie.
Wedlug mnie sie niszczy marichuana ale tez jedna rzecz jest jasna jak slonce, samemu musi to dostrzec.