Strona 1 z 4

Derealizacja - depersonalizacja a komputer, gry

: 5 listopada 2012, o 15:35
autor: k1992
Witam. Zauważyłem, że u mnie DD osłabiona jest przy komputerze, dobrze się wtedy czuję. Czy tu uzależnienie czy po prostu moja uwaga jest wtedy odwrócona? Dodam, że DD jest u mnie wynikiem nerwicy, którą leczę. Mam lęk przebywania poza domem, zawsze wtedy wracam, siadam do komputera i to stopniowo mija...

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 16:59
autor: qweasdzxc
Też tak mam

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 17:03
autor: Derealizacja
Stan depersonalizacji / derealizacji - w momencie kiedy jest - jest elastyczny.
Zależny od wszystkim znanym już czynnikom - stres, lęk, wyczerpanie psychiczne, konflikty wewnętrzne, zmęczenie, zmartwienia.

Lęk, zmartwienia - to wszystko myśli, które powodują negatywne emocje.
W momencie kiedy jesteś w domu - grasz na kompie, czujesz się bezpiecznie - skupiasz 100 % uwagę na grze.
I w tym momencie Twój umysł ODPOCZYWA - co jest warunkiem wyjścia z depersonalizacji.

Jednak jeżeli czujesz lęk przez przebywaniem poza domem - musisz na siłę przebywać poza nim jak najczęściej.
Wtedy lęk zniknie.

Inaczej - z każdą jedną ucieczką do domu - będzie się zwiększał.

-- 5 listopada 2012, o 17:07 --
Ja dzisiaj (po kilku latach nie grania na kompie) wcieliłem się w rolę archeologa i odkopałem grę Kozacy - sztuka wojny - genialna strategia. ;)
Mount&Blade też jest świetną gierką - ale co najnowszej wersji jest mało modów - a jeśli już, to nie dopracowane.

-- 5 listopada 2012, o 17:09 --
Heh.

Chciałbym przekazać Wam jakoś tą moją pewność, że na prawdę wystarczy, że umysł odpocznie od tego wszystkiego - i wtedy dp i wszystkie inne objawy miną - jak przeziębienie w grypie.

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 18:23
autor: k1992
Przed chwilą na siłę wyszedłem z domu (szczególnie po zmroku to dla mnie nie lada wyzwanie), niecałe 10 min i powrót do domu. Okropna męka.

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 18:35
autor: Derealizacja
Ale wyszedłeś.
Kwestia czasu.

-- 5 listopada 2012, o 18:35 --
Ale wyszedłeś.
Kwestia czasu.

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 18:57
autor: k1992
Wyszedłem teraz drugi raz, na siłę, jakieś pół km od domu :) żyję! :) codziennie wieczorem będę choćby pare metrów dalej spacerował, może poskutkuje.

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 20:42
autor: Derealizacja
Właściwie to, czego się boisz ? To najważniejsza kwestia, w pokonaniu lęku - jego określenie.
Boisz się, że co - stracisz przytomność, ktoś Cie potrąci samochodem ?

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 20:44
autor: k1992
Czuję się obco na zewnątrz. Boję się, że zrobi mi się słabo, boję się duszności. Największa depersonalizacja łapie mnie na powietrzu, w sklepach, na poczcie itp. Najgorsze w tej D/D jest, że w coraz mniejszym stopniu czuję się facetem. Ale to przejściowe :)

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 20:45
autor: kasiak
ja też tak miałam na początku derealizacji, a teraz już wychodzę bez problemu...nie można siedzieć w chacie , bo wtedy sprawa się pogarsza. trzeba wychodzić tylko wtedy przejdzie. nie ma się czego bać.

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 20:47
autor: k1992
Dzięki, kasiak i Derealizacja. Najbardziej boli mnie to, że z tego powodu ciężko wrócić do pasji, marzy mi się podróż choćby i te 50km :P Ale pewnie wszystko w swoim czasie. W środę wizyta u psychiatry, zastanawiam się, czy nie zmienić pernazyny, bo niestety na depresję nie pomaga ten lek
kasiak, co zrobiłaś, że już wychodzisz na luzie?

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 20:50
autor: Derealizacja
Najważniejsze, że tej pasji nie straciłeś i dalej Cie do niej ciągnie.
Im częściej będziesz wychodzić z domu - tym coraz bardziej lęk będzie się zmniejszać.
Przekonasz się, że nic Ci nie grozi - nie złego się nie stanie.

Zresztą po pewnym czasie znudzi Ci się myślenie o tym i nieustanne banie się tego.
Wszystko kwestia czasu.

Skończyłeś teraz liceum, tak ?
Masz jakieś plany co dalej ?

-- 5 listopada 2012, o 20:53 --
Co do lęków - pchaj się na siłę do tych sklepów !
Nawet jeżeli po 15 minutach zwiejesz do domu.

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 20:53
autor: k1992
Skończyłem średnią szkołę i jak tylko trochę się podkuruję, będę szukać pracy. Chociaż wolałbym już mieć jakieś zajęcie, siedzenie w domu jest dobijające.

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 20:56
autor: Derealizacja
Coś o tym wiem.
Musisz mieć świadomość tego, że masz jedno życie - przemyśl, czy nie czas już przestać się bać ?
Jeśli nie - to jak długo chcesz zwlekać, jak długo chcesz się jeszcze bać - a tym samym mieć depersonalizacje ?
Nie można bać się całe życie - bo nam ucieknie i nim się obejrzysz będziesz stary.

A nie myślałeś o tym, żeby wyjechać do innego miasta ?
Tam poszukać pracy, potem od następnego roku zacząć studia.

Co w ogóle chciałeś robić - zanim pojawiła się depersonalizacja ?
Miałeś jakieś plany / pomysły - których nie zrealizowałeś przez dp ?

-- 5 listopada 2012, o 21:01 --
Pytam dlatego, że może warto wrócić myślami - do tego, co było przed pojawieniem się zaburzenia.

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 21:15
autor: k1992
Nie mam możliwości wyjazdu. A co do planów - chciałem skończyć studia, zajmować się swoimi zainteresowaniami, którymi do tej pory żyłem. Studia nie wyszły, nawet nie jest mi ich szkoda, trzeba się z tym pogodzić. Zawsze uwielbiałem przebywać sam, sam podróżować po Polsce, chcialbym do tego wrócić.

-- 5 listopada 2012, o 21:21 --
Pierwsze problemy miałem rok temu - po tragedii rodzinnej nękały mnie koszmary, bałem się chodzić spać. Później okropne stresy maturalne, a dd obudził we mnie związek, swoją drogą bardzo nieudany i nietrafiony, nie byłem w nim sobą. Związek się skończył, dd zostały :)

Odp: D/D a komputer

: 5 listopada 2012, o 22:07
autor: Derealizacja
Wszystko się nagromadziło w krótkim czasie - stąd masz depersonalizacje.
Umysł był przemęczony do tego stopnia, że zdysocjował się.

Teraz wystarczy odpocząć od lęków, stresów, zmartwień i stan, w którym jesteś - zniknie, od tak.
Jedyne czego będziesz potem żałować - to tego, że mogłeś wyjść z tego dużo szybciej.

-- 5 listopada 2012, o 22:10 --
po tragedii rodzinnej nękały mnie koszmary, bałem się chodzić spać. Później okropne stresy maturalne, a dd obudził we mnie (toksyczny, jak rozumie ?) związek
Nic dziwnego, że masz depersonalizacje.
Teraz zostaw to wszystko - zamknij stary rozdział i zacznij nowy.
Zapomnij o tym wszystkim - udowodnij sobie, że jesteś silny i twardy.
Podnieś się, wróć do życia.

A najpierw daj odpocząć umysłowi - i nie przestrasz się, jak nagle dp zniknie. ;)

-- 5 listopada 2012, o 22:13 --
Zasada jest bardzo prosta - dać umysłowi odpocząć i wszystko wróci do normalności.
Ale jak zrobić, żeby ten umysł mógł odpoczywać ? Jeden sposób już masz - gry komputerowe.
Brzmi banalnie - ale wtedy właśnie umysł odpoczywa. Pod warunkiem, że się wkręcisz w tą grę i podczas niej nie będziesz myśleć o niczym innym.