Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Hej, proszę bardzo o pomoc!

Od jakiegoś czasu wróciła mi derealizacja, czuję jakby rodzice i chłopak byli mi zupełnie obcy, jakbym ich nie znała, ale doszedł mi nowy objawy. Odczuwam coś takiego, jakbym przestała myśleć, jakbym niby widziała ale nie ogarniała co się dzieje, zawsze jest na wieczór/noc, coś takiego jakby przestał mi pracować mózg, jakbym traciła świadomość dosłownie, bardzo się wtedy boję, okropnie,
nie wiem co zrobić. Pomóżcie proszę, boję się utraty świadomości, śmierci, że za chwilę to się stanie.

Mam to samo ostatnio, przerażające uczucie i lęk w nogach rękach w głowie do tego nie potrafię się wysłowić :/

jak sobie z tym radzisz? ja boję się że to jakaś choroba w mózgu albo zmiana

No powiem Ci, że ciężko jest miałem robione tk głowy ale nic nie wyszło do tego spowolnienie czuję i drżenie całego ciała jakbym jakąś padaczkę miał :o Jak mnie łapie ta straszna panika to próbuję analizować dlaczego tak się dzieje, a nawet nie mogę analizować bo czuję jakbym nie miał myśli. Horror jakiś

Ja mam to samo, jutro mam neurologa, umówiłam się na rezonans, czy polecasz z kontrastem czy bez? Boję się kontrastu strasznie

Też się bałem myślałem, że zemdleję przed badaniem :d ale nic się nie stało jedynie czułem ciepło podczas badania i trochę mi się czerwona skóra na szyi zrobiła, ale to od promieniowania bo jak wyjdę na słońce to też się czasem czerowny robię. Raczej z kontrastem lepiej zrobić bo dokładniej wszystko widać i będziesz już miała spokój a tak będziesz myśleć, że może czegoś nie wykryło bo bez kontrastu było robione. Lekarz przed badaniem Ci powie co ewentualnie możesz odczuwać żebyś się nie bała, bo gdyby mi o tym cieple nie powiedział to pewnie wpadłbym w panikę

Bardzo Ci dziękuję! Umówiłam się na rezonans otwarty oczywiście bo klaustrofobia mi nie pozwala zrobić innego

O kurczę to można coś takiego zrobić? Gdyby mi neurolog o tym powiedział to bym sam wybrał rezonans a nie tk -.-

Tak tak, w Konstancinie akurat się umówiłam, powiem Ci, że przeczytałam o skutkach śmiertelnych kontrastu i mam wahania

A tam, nie czytaj tyle jak już będziesz po badaniu to dasz znać jak było Też się naczytałem oczywiście przed badaniem i później był strach, ale przetłumaczyłem sobie że to jod podany dożylnie, bo to chyba jakieś tam jodki potasu podają czy coś, a ja kiedyś piłem płyn lugola i nic mi nie było czyli raczej nie mam uczulenia no i jedynie ta skóra czerwona się zrobiła.

Jasne dam znać jak w ogóle dam radę bo to 40 minut masakra