DD a Studia
: 15 grudnia 2020, o 18:23
Cześć!
Na forum jestem już od ponad 2 lat, od kiedy zaczęła się moja przygoda z DD.
Obecnie jestem na studiach, ale też przez całą przygodę z nerwicą miałem rok przerwy, gdyż nie udało mi się wszystkiego zdać.
Chciałbym doradzić się Was o sam fakt swojej przyszłości.
Moim największym problemem jest brak wspomnień przy DD, tj. jestem na dość wymagających, technicznych studiach, w których materiał powiedzmy nakłada się na siebie i trzeba dużo pamiętać z poprzednich lat. Tutaj właśnie zauważyłem największy problem- czuję się jak idiota, pomimo tego, że w wcześniejszej drodze edukacyjnej skończyłem dobre technikum z wysokimi wynikami, a obecne studia są powiązane z moją edukacją z szkoły średniej.
Po prostu nic nie pamiętam, gdyby teraz ktoś kazał mi zrobić jakieś proste analizy, myślę, że mógłbym nie pamiętać tego jak to wykonać. Dochodzą do tego oczywiście objawy obcości ciała i takiego mega odcięcia, że w ogóle do mnie nie dociera kiedy jest sesja itd, jak się zachowywać itd. Zdalne nauczanie co prawda sporo ułatwiło mi moją sytuację, ale dalej boję się o np. swój 2 stopień studiów (teraz jestem na 4 roku studiów inżynierskich). Ba, 2 stopień to w zasadzie nawet nie tak wielki problem, bo mam problem z samym faktem wyboru specjalizacji (na 1 stopniu zajmowaliśmy się głównie obróbką ropy naftowej itd., ale na 2 stopniu można odbić nawet w kosmetyki jak nam się spodoba). Boję się też, że całe zaburzenie może zepsuć mi przyszłość zawodową, bo i teraz nawet nie wyobrażam sobie pójścia do bardziej wymagającej pracy. Wcześniej dorabiałem jako kelner czy rozdając ulotki, ale no nie oszukujmy się, nie są to wymagające prace. Dochodzi do tego sam fakt tego, że po prostu często wychodzę na głupka w grupie ze studiów, bo nie wiem jak mam się zachować, a tłumaczenie komuś z zewnątrz czym jest DD to trochę ciężka sprawa. O moim zaburzeniu na studiach wie głównie moja prodziekan i obecny promotor, ale też nie chcę się tym chwalić na lewo i prawo. Dalej też często męczą mnie sny(to co się w nich działo to osobna kwestia, bo zdarzyło mi się odwiedzać obce cywilizacje itd.). W marcu jakoś stuknie 3 lata, a ja łapię się za głowę bo nawet nie wiem kiedy to było, rodzice mówią mi, żebym szukał pracy, większość znajomych jest w stałych związkach, a ja łapię się za głowę na samą myśl o pójściu do pracy czy nie wiem, zakładaniu rodziny (ba, ciekawe kiedy zacznie się moje życie seksualne xD).
Na forum jestem już od ponad 2 lat, od kiedy zaczęła się moja przygoda z DD.
Obecnie jestem na studiach, ale też przez całą przygodę z nerwicą miałem rok przerwy, gdyż nie udało mi się wszystkiego zdać.
Chciałbym doradzić się Was o sam fakt swojej przyszłości.
Moim największym problemem jest brak wspomnień przy DD, tj. jestem na dość wymagających, technicznych studiach, w których materiał powiedzmy nakłada się na siebie i trzeba dużo pamiętać z poprzednich lat. Tutaj właśnie zauważyłem największy problem- czuję się jak idiota, pomimo tego, że w wcześniejszej drodze edukacyjnej skończyłem dobre technikum z wysokimi wynikami, a obecne studia są powiązane z moją edukacją z szkoły średniej.
Po prostu nic nie pamiętam, gdyby teraz ktoś kazał mi zrobić jakieś proste analizy, myślę, że mógłbym nie pamiętać tego jak to wykonać. Dochodzą do tego oczywiście objawy obcości ciała i takiego mega odcięcia, że w ogóle do mnie nie dociera kiedy jest sesja itd, jak się zachowywać itd. Zdalne nauczanie co prawda sporo ułatwiło mi moją sytuację, ale dalej boję się o np. swój 2 stopień studiów (teraz jestem na 4 roku studiów inżynierskich). Ba, 2 stopień to w zasadzie nawet nie tak wielki problem, bo mam problem z samym faktem wyboru specjalizacji (na 1 stopniu zajmowaliśmy się głównie obróbką ropy naftowej itd., ale na 2 stopniu można odbić nawet w kosmetyki jak nam się spodoba). Boję się też, że całe zaburzenie może zepsuć mi przyszłość zawodową, bo i teraz nawet nie wyobrażam sobie pójścia do bardziej wymagającej pracy. Wcześniej dorabiałem jako kelner czy rozdając ulotki, ale no nie oszukujmy się, nie są to wymagające prace. Dochodzi do tego sam fakt tego, że po prostu często wychodzę na głupka w grupie ze studiów, bo nie wiem jak mam się zachować, a tłumaczenie komuś z zewnątrz czym jest DD to trochę ciężka sprawa. O moim zaburzeniu na studiach wie głównie moja prodziekan i obecny promotor, ale też nie chcę się tym chwalić na lewo i prawo. Dalej też często męczą mnie sny(to co się w nich działo to osobna kwestia, bo zdarzyło mi się odwiedzać obce cywilizacje itd.). W marcu jakoś stuknie 3 lata, a ja łapię się za głowę bo nawet nie wiem kiedy to było, rodzice mówią mi, żebym szukał pracy, większość znajomych jest w stałych związkach, a ja łapię się za głowę na samą myśl o pójściu do pracy czy nie wiem, zakładaniu rodziny (ba, ciekawe kiedy zacznie się moje życie seksualne xD).