Strona 1 z 1

Cięzki dzień

: 14 września 2020, o 04:09
autor: dell123
Ludzie marzą o sportowych samochodach i luksusowych domach a ja marzę tylko o tym zeby poczuć swoje ciało, przytyłem 5 kilo a dalej ważę 1 gram czy ten horror kiedyś się skończy?
Chciałbym zeby chociaż raz ktoś z rodziny wskoczył w moje buty i przezył jeden dzień myśle zeby miał traume do końca życia a ja musze z tym zyć cały czas.
Nie mam wsparcia u nikogo a bardzo go potrzebuje, płacze codziennie nie wiem ile wylałem litrów łez przez dd, rodzice chcą mnie wyrzucić z domu bo uważają ze udaje a jak mi się coś dzieje to zebym się pakował do psychiatryka i dał im spokój, nie pamiętam jak to jest zyć normalnie, 1700 złotych wpłaciłem na prawo jazdy i przepadło nie jestem w stanie wyjsc po bułki do sklepu a co dopiero samochodem jezdzić. Nie mam sie komu wygadać licze na jakies dobre słowo czy poradę pozdrawiam i zyczę dużo ZDROWIA. :)

Re: Cięzki dzień

: 15 września 2020, o 22:38
autor: mojnatlokmysli
Wiem jak to jest kiedy rodzina kompletnie nie rozumie problemu i rzuca mi tekstami w stylu "jak masz natrętną myśl to o niej nie myśl", wow nie pomyślałabym. Ale nie winię ich, bo gdybym się nie zmagała z nerwicą pewnie też bym nie rozumiała tego problemu.
U mnie dzisiaj taki typowy dzień z natrętami, ale przynajmniej jak przychodziły to byłam w stanie wyśmiewać nerwicę, a to zawsze jakiś progres :D Życzę ci dużo powodzenia z wychodzeniem z zaburzenia <3

Re: Cięzki dzień

: 17 września 2020, o 10:03
autor: Joanna_j
Ja cie rozumiem bo mam tez depersonalizacje i natretne mysli o molestowaniu którego nie było :) Bliskim nie ma po co dobitnie tego opowiadać bo tego zrozumieć się nie da.

Re: Cięzki dzień

: 17 września 2020, o 11:57
autor: Aluk
Dokladnie nie ma co sie dziwic osobom z naszego najblizszego otoczenia. Nikt nie zrozumie Cie lepiej od osoby ktora takze ma nerwice :) natrety bywaja tak glupie, ze juz zadna opowiesc mnie nie zaskoczy :D