Strona 1 z 1

Eh

: 2 kwietnia 2020, o 13:57
autor: Mef21
Czesc jakos miesiac temu dostalem dosc silnej nerwicy, masa wspomnien upewnialy mnie w tym ze jesten zlym czlowiekiem,pedofilem,zabojca, i wszystkim. Nie dawalem sobie z tym rady i doszlo odciecie. Nie interesuje mnie nic. Najchetniej to bym ciagle spal bo tylko wtedy mam jakis odpoczynek. Mysli zniknely. Sa tylko takie w stylu ze jestem nie pelnosprawny , czas mi sie zatrzymal i nie jestem. Juz w stanie ogarnac zycia... Nie wiem jak z tym walczyc. Nawet jak chce cos zapamietac to mi wszystko przepada.. wegetacja a nie zycie. Czuje ze sobie s tym nie poradze, patrze na forum i jest tu duzo osob ktorym to nie prsechodzi co jeszcze bardziej utwierdza mnie w fakcie ze ja to juz wgl sobie nie dam rady. Chcialbym walczyc z nerwa ale dd to najgorsze gowno... Zostane bezdomnym bo nie bede w stanie nawet pomyslec o tym zeby mieszkanie oplacic ehh

Re: Eh

: 4 kwietnia 2020, o 23:48
autor: HadeS!
U mnie tez sie zaczeło miesiąc temu , na początku miałem takie ataki paniki że nie wiedziałem wogólę że żyje , z czasem troche sie ogarnałem w temacie i jakoś daje rade , wpadają mi różne mysli do głowy czasami nawet nie moge pozbyć sie muzyki którą sobie sam oddtwarzam i myśle ze to juz schizofrenia :D grunt jest taki : sam miałem dołki wtedy zaczałem analizować te mysli i było jeszcze gorzej , wiem że to zabrzmi jak wystrzał z kosmosu ale trzeba to zaakceptować potem zacząć żyć normalnie tak jak wczesniej nie analizować myśli i nie wchodzić w nie , chociaż zaczeło sie u mnie 25 lutego :D to troche zebrałem doświadczenia i z moich obserwacji wynika że to niczym nie grozi , sami sie nakręcamy i sami w tym siedzimy trzeba dac sobie czasu i złapać chill ;)

Re: Eh

: 4 kwietnia 2020, o 23:50
autor: Mef21
HadeS! pisze:
4 kwietnia 2020, o 23:48
U mnie tez sie zaczeło miesiąc temu , na początku miałem takie ataki paniki że nie wiedziałem wogólę że żyje , z czasem troche sie ogarnałem w temacie i jakoś daje rade , wpadają mi różne mysli do głowy czasami nawet nie moge pozbyć sie muzyki którą sobie sam oddtwarzam i myśle ze to juz schizofrenia :D grunt jest taki : sam miałem dołki wtedy zaczałem analizować te mysli i było jeszcze gorzej , wiem że to zabrzmi jak wystrzał z kosmosu ale trzeba to zaakceptować potem zacząć żyć normalnie tak jak wczesniej nie analizować myśli i nie wchodzić w nie , chociaż zaczeło sie u mnie 25 lutego :D to troche zebrałem doświadczenia i z moich obserwacji wynika że to niczym nie grozi , sami sie nakręcamy i sami w tym siedzimy trzeba dac sobie czasu i złapać chill ;)

Ale z dd sobie nie radze :(

Re: Eh

: 4 kwietnia 2020, o 23:54
autor: HadeS!
Powiem ci że ja czasami też , bo dalej mam , ale jak skupiam uwage na rzeczywistości to kompletnie o tym zapominam

Re: Eh

: 5 kwietnia 2020, o 00:52
autor: nierealna92
Mef21 pisze:
4 kwietnia 2020, o 23:50
HadeS! pisze:
4 kwietnia 2020, o 23:48
U mnie tez sie zaczeło miesiąc temu , na początku miałem takie ataki paniki że nie wiedziałem wogólę że żyje , z czasem troche sie ogarnałem w temacie i jakoś daje rade , wpadają mi różne mysli do głowy czasami nawet nie moge pozbyć sie muzyki którą sobie sam oddtwarzam i myśle ze to juz schizofrenia :D grunt jest taki : sam miałem dołki wtedy zaczałem analizować te mysli i było jeszcze gorzej , wiem że to zabrzmi jak wystrzał z kosmosu ale trzeba to zaakceptować potem zacząć żyć normalnie tak jak wczesniej nie analizować myśli i nie wchodzić w nie , chociaż zaczeło sie u mnie 25 lutego :D to troche zebrałem doświadczenia i z moich obserwacji wynika że to niczym nie grozi , sami sie nakręcamy i sami w tym siedzimy trzeba dac sobie czasu i złapać chill ;)

Ale z dd sobie nie radze :(
Mi też wrócili objawy dd.. to co jest najgorsze w tej całej nerwicy . Bo jak mam fizyczne objawy to jestem w stanie sobie z nimi poradzić ale z poczuciem nierealnosci strasznie ciężko. Ostatnio walczyłam pół roku żeby wyjść z tego . Miałam nadzieję że już nigdy te gowno mnie nie dopadnie a jednak ..znowu jestem nierealna i znowu odechciewa mi się żyć przez to cholerstwo.

Re: Eh

: 12 kwietnia 2020, o 23:36
autor: HadeS!
nierealna92 pisze:
5 kwietnia 2020, o 00:52
Mef21 pisze:
4 kwietnia 2020, o 23:50
HadeS! pisze:
4 kwietnia 2020, o 23:48
U mnie tez sie zaczeło miesiąc temu , na początku miałem takie ataki paniki że nie wiedziałem wogólę że żyje , z czasem troche sie ogarnałem w temacie i jakoś daje rade , wpadają mi różne mysli do głowy czasami nawet nie moge pozbyć sie muzyki którą sobie sam oddtwarzam i myśle ze to juz schizofrenia :D grunt jest taki : sam miałem dołki wtedy zaczałem analizować te mysli i było jeszcze gorzej , wiem że to zabrzmi jak wystrzał z kosmosu ale trzeba to zaakceptować potem zacząć żyć normalnie tak jak wczesniej nie analizować myśli i nie wchodzić w nie , chociaż zaczeło sie u mnie 25 lutego :D to troche zebrałem doświadczenia i z moich obserwacji wynika że to niczym nie grozi , sami sie nakręcamy i sami w tym siedzimy trzeba dac sobie czasu i złapać chill ;)

Ale z dd sobie nie radze :(
Mi też wrócili objawy dd.. to co jest najgorsze w tej całej nerwicy . Bo jak mam fizyczne objawy to jestem w stanie sobie z nimi poradzić ale z poczuciem nierealnosci strasznie ciężko. Ostatnio walczyłam pół roku żeby wyjść z tego . Miałam nadzieję że już nigdy te gowno mnie nie dopadnie a jednak ..znowu jestem nierealna i znowu odechciewa mi się żyć przez to cholerstwo.
U mnie sie poprawia , i znowu spadam w dół i tak w koło macieja :DD , jest lepiej radze sobie z tym jakoś a tu nagle zaczynam myśleć o jakimś rozczepianiu umysły i akurat takie rozczepianie (własnie w tym momencie u mnie następuje) śmieszne jest to jak to wszystko na nas wpływa , jak myśli potrafią nas zrzucać z tej oświetlonej ścieżki do odburzenia w błoto :pp
i tu taj taka sugestia własnie żeby sie z tym stanem zaprzyjaźnić bo inaczej będzie serio ciężko ;)