Strona 1 z 1

Ciężkie dni

: 4 grudnia 2019, o 12:09
autor: Natalia_E
Witam
Mam problem... Zaczęłam brać escitalopram actavis, pierwszy tydzień po pół tabletki, i w kolejnym cała raz dziennie... mam dziwne skutki uboczne. Od kilku dni bolą mnie nogi i lędźwia oraz mam nudności. Czy według was ból nóg może wystąpić przy tych tabletkach? Dodam, że odkąd mam nerwicę lękową od dwoch miesięcy większość czasu leżę w łóżku...Proszę o odpowiedź, bo juz nie daje rady;((((

Re: Ciężkie dni

: 8 grudnia 2019, o 17:59
autor: Notfound
Escitalopram jest stosunkowo dobrze tolerowany przez organim, sam go stosowalrm niestety mi nie pomogl w moich zaburzeniach, chociaz nie stosowalrm go dlugo. Co do skutkow ubocznych, watpie aby to leki powodowaly,zawsze mozesz o tym porozmawiac ze swoim lekarzem.

Re: Ciężkie dni

: 8 grudnia 2019, o 18:04
autor: Maciej Bizoń
Cześć Nata . Lista skutków ubocznych Antydepresantów jest długa ..ulotki lepiej nie czytać ale najważniejsze że na każdego człowieka działają inaczej . Jak dla mnie możliwe jest ze to od tabletek ale nawet jeśli to powinno odpuścić po pewnym czasie ( kilka tygodni) aż organizm się nie nasyci specyfikiem. Przeważnie z takimi lekami w początkowej fazie przepisuje się jakieś uspokajacze doraźnie . A Powiedz mi dlaczego juz 2 miesiące leżysz w łóżku ? Brak sił czy raczej chęci ?

Re: Ciężkie dni

: 8 grudnia 2019, o 22:38
autor: Natalia_E
Brak chęci i sił... od momentu gdy straciłam prace...bardzo to zaczęłam przeżywać... Przyzwyczailam sie do łóżka i do spędzania w nim większość czasu do tego stopnia, że mam derealizacje...to mnie przerazilo i nie mam ochoty wychodzic z domu i widzieć wszystko jak przez sen.

Re: Ciężkie dni

: 8 grudnia 2019, o 22:39
autor: Natalia_E
Zastanawia mnie, czy to od tego, że nie mam aktywności fizycznej ten ból nóg i lędźwi...

Re: Ciężkie dni

: 9 grudnia 2019, o 17:52
autor: Krzychu
Natalia_E pisze:
8 grudnia 2019, o 22:38
Brak chęci i sił... od momentu gdy straciłam prace...bardzo to zaczęłam przeżywać... Przyzwyczailam sie do łóżka i do spędzania w nim większość czasu do tego stopnia, że mam derealizacje...to mnie przerazilo i nie mam ochoty wychodzic z domu i widzieć wszystko jak przez sen.
A bóle nasilają Ci się przy jakimś ruchu czy coś takiego? Bo lędźwia i nogi to tak brzmi trochę kregosłupowo. Derealka jest nieprzyjemna (mało powiedziane) ale może spróbuj chociaż trochę się poruszać na poczatku po domu. Jak myślisz co się wtedy stanie?

Re: Ciężkie dni

: 9 grudnia 2019, o 17:57
autor: Maciej Bizoń
Nata ...musisz się ruszać i robić swoje ..praca się znajdzie i to napewno lepsza niż ta co była a leżenie w łóżku to najgorsze co można robić ja jak mam grypę i poleże 3 dni to mnie wszystko boli bo człowiek jest genetycznie przystosowany do ruchu ...kiedyś nasi przodkowie ciągle byli w ruchu i gonili za jedzeniem lub uciekali jako jedzenie 😅 ale ruch to podstawa . Nie zamykaj się w 4 ścianach bo DD w ten sposób ci nie przejdzie ....małymi krokami i do przodu 😉 pozdr

Re: Ciężkie dni

: 10 grudnia 2019, o 00:17
autor: Natalia_E
W sumie, racja... 😊
Warto jednak się przełamać i wkońcu wyjść z domu na spacer... chociaż to trudne, bo próbuje... Ale ta derealizacja mnie przeraża...

Re: Ciężkie dni

: 10 grudnia 2019, o 00:18
autor: Natalia_E
W sumie gdy leżę to boli mnie kręgosłup i nogi...A jak chodzę to zbyt tego nie czuje...

Re: Ciężkie dni

: 10 grudnia 2019, o 12:54
autor: gusiaczek
Może to bóle przed miesiączka czy raczej nie?

Re: Ciężkie dni

: 10 grudnia 2019, o 23:47
autor: Natalia_E
Nie, ja ogólnie jestem po problemach z miesiączka. Miałam plamienia 40 dni, lekarze nie wiedzieli co sie dzieje. I miałam zabieg łyżeczkowania. Pojutrze jadę po wyniki. I na omówienie ich. Niby nic poważnego mówiła pielęgniarka przez telefon.

Re: Ciężkie dni

: 10 grudnia 2019, o 23:51
autor: Victor
Jeśli chodzi o te bóle to stawiałbym bardziej na leżenie z tyłkiem :D Jak się trochę w łóżku poleguje, pewnie do tego w jakiejś pozycji w ciągu dnia to i kręgosłup może zacząć w lędźwiach boleć, a to promieniować na nogi.
Jedyny sprawdzian konkretny to będzie większy ruch, na początku choćby minimalny choćby w pewnym sensie wymuszony. Wiem oczywiście, że derealizacja jest kiepawa bardzo ale im bardziej zaczynamy z nią robić cokolwiek, tym większe oswojenie się pojawia.

Re: Ciężkie dni

: 11 grudnia 2019, o 15:36
autor: Natalia_E
W sumie racja, byłam się przejść krótko bo pół godziny, ale nie czułam bólu, troszkę kręgosłup. I w sumie lepiej mi było. Ale ta derelka...masakra. Dzięki, Victor...