Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Hey! Czy wy też macie takie wrażenie że podczas depersonalizacji i tej całej nerwicy czujecie jakbyście stracili dotychczasową decyzyjność? Jakakolwiek decyzja to mam jakąs blokadę w głowie jakbym nie wiedział co robić, co wybrać. Czasem to dotyczy drobnych spraw, nawet takich jak załatwienie czegoś w urzedzie czy zakupy w sklepie.
Skąd takie coś sie bierze? bo wiadomo już sobie wkręcam że to może jakieś postepujące zmiany w mózgownicy

Mam podobnie , tak ciężko się zdecydować na coś , wielki problem który mnie przerasta. Dosłownie blokada w głowie. Nie bój nic to żadna choroba , to całe DD i lęki związane z tym , po prostu mocno się skupiasz na tym i analizujesz, to wszystko.

Ja mam do tego jeszcze dodatkowy efekt: jak czegoś np. nie kupię to mam lęk i uczucie przegranej/niewykorzystanej szansy, a z kolei, gdy już
taką rzecz kupie to od razu mam myśli, że zmarnowałem pieniądze, że to była głupia decyzja. Dla stanu emocjonalnego w nerwicy wszystkie decyzje są złe i obojętnie co zrobisz, będzie to złe. Najgorzej, gdy czasem trzeba szybko podjąć decyzję...kilka razy już zrobiłem głupotę ze względu na chaos w głowie :/

hahaha dokładnie,byle pierdoła a ja nie mogę się zdecydować np. jaki kolor szamponu wybrać

Omg jak mnie to w dd dobijało, od samego rana bałam się tego podejmowania decyzji, a ze na każdym kroku trzeba było to robić to masakra xd od samego wyboru śniadania, ubrania, spacer, ubranie dziecka, organizacja obiadu - casaaalllly dzień ze stresem w główkę czy to dobra decyzja. I jak Heimdall napisał „tak zle tak niedobrze”. To wina leku i dd, tłumaczcie sobie to zmieniona percepcja i gra

Odkąd mam dd nie mam żadnych problemów z podejmowaniem decyzji.

Ja mam problem z podejmowaniem decyzji gdy mam nasilone objawy derealizacji. Jak miewam lepsze dni to nie mam takiego problemu.

Guett pisze: ↑

4 maja 2019, o 19:06

Odkąd mam dd nie mam żadnych problemów z podejmowaniem decyzji.

Synu, jesteś wyjątkowy

Guett albo nie masz za dużo obowiązków.

Czyli nie jestem sam z poczuciem zagubienia w sprawach zwykłych, które stają się niezwykłe Dobrze, że jest to forum bo inaczej to bym chyba zdziczał od ilości dziwnych rzeczy bez możliwości ich ujawnienia ;p

U mnie różnie drobnostki niektóre łatwiej ale niektóre rzeczy blokują natręctwa