Strona 1 z 6

Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 10:14
autor: martaa1
Witam wszystkich! Forum przegladam juz jaki czas i duzy uklon w strone administratora, znam tez divovicka i bardzo dziekuje chlopakom za ta robote! Na poczatku mialam troche objawow depersonalizacji ale mam cos co nie daje mi spokoju, bo tamte objawy zeszly. Wszystko zaczelo sie od stresow ale tez bucha...marihuany...choć już wcześniej miałam epizody zaburzeniowe.
Chodzi mi o cos takiego co mi trudno jest wyjasnic a dokladnie taka dziwna swiadomosc myslenia. Nie to ze mysli nie sa calkiem moje choc momentami mam zdziwienie takie ze to ja mysle. Ale takie uczucie jakbym ciagle byla swiadoma myslenia i tez moze troche siebie ale chyba skupia mi sie to na mysleniu. Czuje jakbym miala taki stan myslenia nadaktywnego czy cos...czy ktos wie o co mi chodzi??? Coraz bardziej to wydaje mi sie mnie meczyc. Ale to tez przez to ze poczytalam glupoty w necie.

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 10:17
autor: dankan
Ja chyba wiem :D chodzi ci o cos takiego ze ciagle masz swiadomosc myslenia i pamietasz o tym? :) Mialem tak. Mialem dziwne uczucie ze ja w ogole mysle, ale nie ze calkiem tylko ze ja to robie. i do tego takie wlasnie uczucie ze moje myslenie jest jakby nie to ze inne ale jakbym inaczej myslaj. 1000 razy bardziej swiadomie.
To sie zdarza wiec sie nie denrwuj :)

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 11:01
autor: martaa1
Ja mam wrazenie ze nie mozna przestac no bo jak skoro to myslenie. Zapetlilam sie w tym mocno, jak sobie z tym dales rade? Widze ze w postach polecasz Victora czyli korzystales z jego uslug bo wiem ze prowadzi zajecia. Bo nie moge tego jakos sobie wytlumaczyc. To jest mega dziwne dla mnie. Inne objawy ogarnelam.

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 11:04
autor: dankan
To znaczy ja korzystalem z pomocy Victora bardzo dlatego wszedzie go wymieniam bo jestem mu wdzieczny za to, bo poswiecil mi wtedy wiele czasu, a w sumie nie musial.
Ale wtedy Wiktor jeszcze nie pracowal zawodowo wiec to byly rozmowy na PW i czacie. Ale w ciemno moge go polecic jako psychologa bo znam go juz wiele lat ;) I nie bylbym w tym miejscu gdyby nie to forum.
Wiesz ja podszedlem do tego tak ogolnie bo ja mialem tez jeszcze inne objawy depersonalizacji. Najwazniejsze jest to zebys nie dziwila sie ze tak masz. Bo wtedy podwqzasz to co ci jest naprawde czyli ze to wynika z tych samych stanow co inne objawy. Bo jak podwazasz to nie mozesz ozdrowiec. Podwazasz? :)

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 11:35
autor: Tove
Ja tez miałam cis takiego. Dosłownie bałam się myśleć, wydawało mi się ze wcześniej nie myślałam w taki sposób, jednocześnie nie umiałam określić jak myślałam przed zaburzeniem. Prawda jest taka, ze nerwica siada na różne sfery w życiu i utrzymuje się tam gdzie powstaje lek. U mnie ta analiza myśli była połączona z lekiem przed choroba psychiczna. Poradziłam sobie z lekiem przed tym ze mam chorobę psychiczna, zaczęłam jednocześnie myśleć jak dawniej:)

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 12:24
autor: martaa1
Dziekuje wam za odpowiedzi ale rozumiem ze minelo wam to calkowicie i nie przypomina sie wam? ;) Nie wiem jak to wytlumaczyc lepiej ale mam wrazenie ze to jest dziwne jakies. Nie macie tego juz calkiem? U mnie to taki jakby ostatni objaw i zafiksowany mocno plus czasem mam maly atak paniki ale to przez to ze czasem naczytam sie debilizmow.

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 13:02
autor: boniasky
Myślę, że borykam się z czymś podobnym. Od czasu nawrotu zaburzenia u mnie, czyli po dwoch latach też mnie takie coś podobnego dopadło. Ja to nazywam hiperświadomość. Cały czas musisz być świadom i brakuje Ci tzw. automatycznego pilota co utrzymuje lęk, bo chcesz to po prostu puścić a nie możesz. Sam się zastanawiam jak to obejść.

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 13:54
autor: Tove
Nie pamietam gdzie, ale wyczytałam na podstawie takiego przykładu z lodówka. Ze ona cały czas pracuje i wydaje jakiś dźwięk, ale jesteśmy do niego przyzwyczajeni i po prostu go nie wyłapujemy. Tak samo jest z kontrola myślenia, im większa uwagę przywiązujemy tym więcej dziwności wyłapujemy

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 14:14
autor: dankan
martaa1 pisze:
8 stycznia 2019, o 12:24
Dziekuje wam za odpowiedzi ale rozumiem ze minelo wam to calkowicie i nie przypomina sie wam? ;) Nie wiem jak to wytlumaczyc lepiej ale mam wrazenie ze to jest dziwne jakies. Nie macie tego juz calkiem? U mnie to taki jakby ostatni objaw i zafiksowany mocno plus czasem mam maly atak paniki ale to przez to ze czasem naczytam sie debilizmow.
Jak całość się uspokaja to schodzi też ta wkręta. To tak jak z innymi objawami. Bo to jest objaw tak naprawdę, nic innego. A co robisz w momencie kiedy masz takie juz mocne nasilenie tego w ciagu dnia?
Zamlaujesz sie czy co sie dzieje? A co do zapominania to tak naprawde potem sie czlowiek zastanawia jak to bylo mozliwe ze ja sie tym wkrecalem czy tego i tamtego balem...
Dlatego przypominanie sobie tego nie wraca do punktu wyjscia, czasami na poczatku.

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 14:16
autor: dankan
boniasky pisze:
8 stycznia 2019, o 13:02
Myślę, że borykam się z czymś podobnym. Od czasu nawrotu zaburzenia u mnie, czyli po dwoch latach też mnie takie coś podobnego dopadło. Ja to nazywam hiperświadomość. Cały czas musisz być świadom i brakuje Ci tzw. automatycznego pilota co utrzymuje lęk, bo chcesz to po prostu puścić a nie możesz. Sam się zastanawiam jak to obejść.
Potraktuj to przez jakis czas dluzszy jako normalnosc. Jakbys normalnie tak myslal.

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 14:19
autor: bbea
Dankan,

A długo to miałeś? Ten objaw?

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 14:20
autor: boniasky
Wydaje mi się, że tu nie dziwnośc myśli, odruchów czy przyzwyczajeń jest problemem, tylko samo odczuwanie tej kontroli, tej stałej świadomości. Przed zaburzeniem po prostu pewne rzeczy robi się nawykowo i człowiek nie zastanawia się nad tym, a gdy już jesteśmy nakręceni nerwicowo, to odczuwamy mus kontrolowania, czy też skanowania siebie.

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 14:22
autor: martaa1
dankan pisze:
8 stycznia 2019, o 14:14
martaa1 pisze:
8 stycznia 2019, o 12:24
Dziekuje wam za odpowiedzi ale rozumiem ze minelo wam to calkowicie i nie przypomina sie wam? ;) Nie wiem jak to wytlumaczyc lepiej ale mam wrazenie ze to jest dziwne jakies. Nie macie tego juz calkiem? U mnie to taki jakby ostatni objaw i zafiksowany mocno plus czasem mam maly atak paniki ale to przez to ze czasem naczytam sie debilizmow.
Jak całość się uspokaja to schodzi też ta wkręta. To tak jak z innymi objawami. Bo to jest objaw tak naprawdę, nic innego. A co robisz w momencie kiedy masz takie juz mocne nasilenie tego w ciagu dnia?
Zamlaujesz sie czy co sie dzieje? A co do zapominania to tak naprawde potem sie czlowiek zastanawia jak to bylo mozliwe ze ja sie tym wkrecalem czy tego i tamtego balem...
Dlatego przypominanie sobie tego nie wraca do punktu wyjscia, czasami na poczatku.
Zalamuje i jeszcze mam wrażenie że nie da się tego pozbyć bo to moje mysli i z nimi jest coś nie tak. ALe dodałeś mi otuchy. Musze wrócić do nagrania o akceptaji chyba.

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 14:25
autor: dankan
bbea pisze:
8 stycznia 2019, o 14:19
Dankan,

A długo to miałeś? Ten objaw?
Na pewno około 2 lat ale żeby tu nikogo nie nakrecać tym czasem, bo dla niektórych 2 lata to moze się wydawać jak wieczność, to ja na początku inwestowałem bardziej w leki a po nich było nieciekawie i też 3 miesiące psychodynamicznej mi trochę zryło głowę na tamten czas. Weec ja tak straciłem trochę czasu na walkę z tym w sposób mało prawidłowy, no i byłem uzalezniony od dragów. :P

Re: Swiadomosc myslenia?

: 8 stycznia 2019, o 14:30
autor: dankan
boniasky pisze:
8 stycznia 2019, o 14:20
Wydaje mi się, że tu nie dziwnośc myśli, odruchów czy przyzwyczajeń jest problemem, tylko samo odczuwanie tej kontroli, tej stałej świadomości. Przed zaburzeniem po prostu pewne rzeczy robi się nawykowo i człowiek nie zastanawia się nad tym, a gdy już jesteśmy nakręceni nerwicowo, to odczuwamy mus kontrolowania, czy też skanowania siebie.
Moim zdaniem to w ogole to kontrolowanie siebie i analiza to odpowiada za caloksztalt. Czy to objawy ciala, mysli czy odczuwanie wlasnego ja