Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Miałem okazję już go czytać, jak widać są ludzie są którzy zajmują się tematem na DD na poważanie nawet w Polsce, a nie tak jak większość psychiatrów ładują SSRI jako serum na wszystko...

troche ten artykuł 'naukowy' a autorowi zeszlo po pare dniach z tego co kojarze takiemu to dobrze...

Dochodzi też kwestia która mnie cholernie zaciekawiła. Krążą bowiem opinie o tym, że arypiprazol może likwidować DD. Leczy się nim bardziej schizofrenię/ CHAD, ale nie w tym tkwi sęk. Jest on antagonistą receptora 5HT2A, który jak z artykułu można wyczytać jest odpowiedzialny za odrealnienie. Może właśnie blokując go uda się też usunąć DD, a może chociaż na część osób to zadziała?

Przemo500 pisze: ↑

6 listopada 2018, o 20:14

Dochodzi też kwestia która mnie cholernie zaciekawiła. Krążą bowiem opinie o tym, że arypiprazol może likwidować DD. Leczy się nim bardziej schizofrenię/ CHAD, ale nie w tym tkwi sęk. Jest on antagonistą receptora 5HT2A, który jak z artykułu można wyczytać jest odpowiedzialny za odrealnienie. Może właśnie blokując go uda się też usunąć DD, a może chociaż na część osób to zadziała?

Ja jestem obecnie na "mieszance" leków i mam 1 z grupy neurolpetykow właśnie , a mianowicie tiapridal i u mnie po ssri wywalilo derelke na Maxa i nie dałam rady brać, A na tym co jestem teraz nie mam śladu po dd, ewentualnie czasami w stanach nadmiernego stresu, czy zmęczenia.

U mnie też SSRI właśnie strasznie mam wrażenie pogłębiło DD, dlatego sertralinę odstawiłem i zbieram hajsy na dobrego psychiatrę Powiedz mi tylko, czy derelka zeszła Ci od strzała?

Ja też w ogóle miałem perazynę na gonitwę myśli, ale jakoś nie za bardzo widzi mi się truć młodego mózgu starymi neuroleptykami, dlatego raczej mało co jej biorę.

Przemo500 pisze: ↑

6 listopada 2018, o 20:46

Ja też w ogóle miałem perazynę na gonitwę myśli, ale jakoś nie za bardzo widzi mi się truć młodego mózgu starymi neuroleptykami, dlatego raczej mało co jej biorę.

No ja ogólnie lecze się prywatnie i też mam młody mózg bo mam 23 lata ja ogólnie dostalam od jednorazowego incydentu z mefedronem pierwszej derelki i od razu poszłam do psychiatry ( trwa to z 4 miesiące) i dostalam najpierw ssri starej generacji ( 2 dni Wytrzymalam na nich) pozniej escitalopram ( jeszcze silniejsza derelka , wytrzymałam 4 dni) i teraz mam gabapentin/ spamilan/ tiapridal- działa dobrze, derelki nie odczuwam, może czasami.. na moje natręty nie działa ale ogólnie funkcjonuje większość czasu normalnie już , A ogólnie mam zaburzenia lękowe jak coś stwierdzone :p

A tiapryd nie jest typowo neuroleptykiem, jest z tej grupy ale działa inaczej trochę, możesz poczytać w necie. No nie wiem czy to od leków typowo mi zeszło czy nie Bo ciężko stwierdzić ale no odkąd biorę nie odczuwam już dd większość czasu

Zaburzenia lękowe też mam stwierdzone + DD, no ale depersona bardzo przeszkadza mi w życiu, już kij tam z resztą, ale niech mnie na tyle ustabilizują żebym studia mógł ogarnąć.