Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Hej mam pytanie czy mając derealizacje i ogólnie zaburzenia lękowe macie dziwne sny ? Takie bardzo bardzo dziwne.. przeważnie mi się śni ze przed czymś uciekam, lub czegoś się boję lub ze coś mnie atakuje.. Ale teraz nawet mi się śnią jakies fragmenty z bajek które kiedyś oglądałam (wtf) tego to się boję bo to dziwne jest.. jestem na lekach,mam dużo poprawę, mysli staram się olewac, derelki prawie już nie ma tylko te sny.. masakra jedna wielka pozniej cały dzień analizuje to i już się budzę ze strachem

Ja nie mam takich snów ale z tego co czytałem to standardowy objaw nerwicowy. Sny są tworem tego co się przeżyło, także może pod wpływem leków umysł przywołał wspomnienia tych bajek, które pamietasz albo po prostu w trakcie dnia je zobaczyłąś albo coś związanego z nimi i nawet sobie z tego nie zdajesz sprawy. Często tak jest, że człowiek zastanawia się czemu mu się coś takiego przyśniło a jak analizuje dzień to przypomina sobie że faktycznie było zdarzenie z tym związane. Nie wchodź w analizy tego.

Realne sny sa typowym objawem nerwicowym. Zreszta ja dosc dlugo meczylam sie z tematem snu , relanych snow, niemoznosci spania czy hipnogogow. Mialam czasami takie sytuacje ze budziam sie z bolem rak a snilo mi sie ze mnie ktos gwalci. Snily mi sie choroby, te fizyczne jak psychiczne mialam wrazenie ze snie tak realnie ze budze sie nawet z tym stanem depresyjnym.
To trzeba zlac to mija i tez jest normalne wiec ciezko bedzie tutaj dzialac na zasadzie - Moze minie i nie wroci, bo ludzie bez zaburzen tez takowe sny maja tylko nie przywiazuja do tego wagi. Musisz to zaakceptowac ze narazie tak jest i tak pozostanie jak z kazdym objawem nerwicy jest ten sam sposob jej pokonywania - akceptacja kiedy Twoj mozg robi Ci tego typu psikusy : )

Ja miałam ciągle sny o zabijaniu.Wojska ciągle mi się śniły.Mordowanie moich bliskich i mnie.Krew i wszystko co najgorsze.

I to takie realne że masakra.Budzilam się z płaczem i strachem.Uczucie jakby to ciągle trwało.
Nawet jak brałam lek Mirtor czyli mirtazapine to nasilało te sny.

Teraz nie mam tych snów I bardzo się cieszę.
Ale to normalne że one są.Ciagle żyjemy w stresie a one obrazują to co z nami się dzieje w pewien sposób.

Dziękuję Wam za odpowiedzi dla mnie to też normalne że sny są, czy w zaburzeniu czy bez, tylko jak już mi się śnią jakies 'fantasy' rzeczy, nierealne to tylko to mnie przeraża bo w nerwicy wszystko co dziwne kojarzy się źle..

Klaudia55 pisze: ↑

28 września 2018, o 10:37

Dziękuję Wam za odpowiedzi dla mnie to też normalne że sny są, czy w zaburzeniu czy bez, tylko jak już mi się śnią jakies 'fantasy' rzeczy, nierealne to tylko to mnie przeraża bo w nerwicy wszystko co dziwne kojarzy się źle..

Nie przejmuj się.To się unormuje.Nie analizuj aby.

Iwona29 pisze: ↑

28 września 2018, o 10:40

Klaudia55 pisze: ↑

28 września 2018, o 10:37

Dziękuję Wam za odpowiedzi dla mnie to też normalne że sny są, czy w zaburzeniu czy bez, tylko jak już mi się śnią jakies 'fantasy' rzeczy, nierealne to tylko to mnie przeraża bo w nerwicy wszystko co dziwne kojarzy się źle..

Nie przejmuj się.To się unormuje.Nie analizuj aby.

Postaram się. Dziękuję!

Normalne w nerwie, tak jak Monia pisze, trzeba zlać i się tym nie przejmować

Mogłabym kręcić najbardziej odjechane filmy mam takie dziwne,pojechane i realne sny,wstaję po nich mega roztrzęsiona ,już pomału sny mieszają mi się z rzeczywistością bo w dzień chodzę jak we śnie,ciągle otumaniona i nieprzytomna w nocy w dziwnym transie bo ledwo drzemię

Mnie czesto snia sie zęby, ze zaciskam i za nic nie moge otworzyc buzi.I zaciskam coraz mocniej az mi sie nie połamia,dopiero wtedy zacisk puszcza i mogę otworzyc buzię. Niezbyt mile uczucie,ale czesto mi sie to sni od wielu lat...

Ja mam prawie same koszmary i to bardzo realne, ostatnio mi się śnił obcy gościu, który mi powiedział żebym szła do onkologa, który leczy guzy mozgu, a jak zapytałam po co, to nie odpowiedział i odszedł także niezłą jazdę miałam przez kilka dni później

Słuchaj, ja też gdzieś pewnie od lekko 2 miesięcy mam dzień w dzień ostro pojechane realistyczne sny. Dzisiaj np. śniło mi się, że kupiłem za 50zł martwego małego warchlaka bez głowy a potem musiałem go zapakować w folię i poszedłem do wujka schować go w zamrażarce. Najgorsze jest to, że niby ten sen daje regenerację, ale ja to się w zasadzie czuję, jakbym prowadził podwójne życie bo realizm tych snów jest na prawdę duży Także jak widzisz w nerwicy dużo osób się z tym męczy, miejmy nadzieję tylko, że za jakiś czas to zniknie