Strona 1 z 1
Myślenie wydające się dziwne
: 4 września 2018, o 19:55
autor: Patro1995
Siema, wręcz jestem pewien tego że to tylko i wyłącznie moja nakręta, zbyt długo tkwie w nerwicy, ale mam pytań czy ktoś może ma podobnie i co robi akurat z tym tematem by odbierać to w miarę normalnie.
A więc, np jak patrzę na człowieka widzę w nim tak jakby tylko przepływające myśli, tak jakbyśmy wszyscy byli zamknięci tylko w tym myśleniu głęboko jakbyśmy żyli w jakiejś bańce i jakby tylko to myślenie istniało w tym życiu, a nad każdym gestem i uczuciem się zastanawiam np przy rozmowie z kimś, że niby się zaśmieje a nagle zaczynam analizowac czym to zostało spowodowane że się zaśmiałem, albo tak poczułem. Jakbyśmy byli połączeni tymi analizami wszyscy wzajemnie głębokimi, jakby tylko to co w bani się liczyło zamiast to co jest na zewnątrz i np świat dookoła, to takie uwięzienie w głowie na mój sposób odbierania haha, trochę to dziwnie brzmi, ale jak ja mam to odbierac wszystko? Dzięki

Re: Myślenie wydające się dziwne
: 4 września 2018, o 20:21
autor: nigra88
Patro1995 pisze: ↑4 września 2018, o 19:55
Siema, wręcz jestem pewien tego że to tylko i wyłącznie moja nakręta, zbyt długo tkwie w nerwicy, ale mam pytań czy ktoś może ma podobnie i co robi akurat z tym tematem by odbierać to w miarę normalnie.
A więc, np jak patrzę na człowieka widzę w nim tak jakby tylko przepływające myśli, tak jakbyśmy wszyscy byli zamknięci tylko w tym myśleniu głęboko jakbyśmy żyli w jakiejś bańce i jakby tylko to myślenie istniało w tym życiu, a nad każdym gestem i uczuciem się zastanawiam np przy rozmowie z kimś, że niby się zaśmieje a nagle zaczynam analizowac czym to zostało spowodowane że się zaśmiałem, albo tak poczułem. Jakbyśmy byli połączeni tymi analizami wszyscy wzajemnie głębokimi, jakby tylko to co w bani się liczyło zamiast to co jest na zewnątrz i np świat dookoła, to takie uwięzienie w głowie na mój sposób odbierania haha, trochę to dziwnie brzmi, ale jak ja mam to odbierac wszystko? Dzięki
Ja też jestem pewna, że to wkrętka nerwicowa połączona z dd.
W takim stanie są takie jazdy odnośnie innych ludzi i siebie.
I ta analiza przy reakcjach- czy dobrze, ze się zaśmiałem, z czego w zasadzie się śmiałem i czy aby na pewno się zaśmiałem i czy dobrym uśmiechem
Klasyka gatunku.
Re: Myślenie wydające się dziwne
: 4 września 2018, o 22:59
autor: Ciasteczko
Patro1995 pisze: ↑4 września 2018, o 19:55
jakby tylko to co w bani się liczyło zamiast to co jest na zewnątrz
Na pewno nerwicowa wkrętka i strasznie dużo analiz. Ale to,co napisałeś teoretycznie ma sens,bo każdy ma swoje podejście do życia i poprzez to podejście często je postrzega. Ale wnikanie w to w sposób nerwicowy jest męczącą stratą energii.

Re: Myślenie wydające się dziwne
: 5 września 2018, o 11:14
autor: Patro1995
Ciasteczko pisze: ↑4 września 2018, o 22:59
Patro1995 pisze: ↑4 września 2018, o 19:55
jakby tylko to co w bani się liczyło zamiast to co jest na zewnątrz
Na pewno nerwicowa wkrętka i strasznie dużo analiz. Ale to,co napisałeś teoretycznie ma sens,bo każdy ma swoje podejście do życia i poprzez to podejście często je postrzega. Ale wnikanie w to w sposób nerwicowy jest męczącą stratą energii.
Czyli jak mam działać, żeby mnie to tak nie ruszało? starać się po prostu nie wchodzić w te analizy i żyć?
Re: Myślenie wydające się dziwne
: 5 września 2018, o 11:26
autor: Patro1995
Po prostu chodzi mi o to że zamiast żyć życiem dookoła, jakby być częścią ziemii czy cokolwiek, to patrząc na człowieka widzę tylko u nich ten sposób myślenia, te analizy, taką bańkę na głowie . Jakby liczyło i istniało tylko to i nic poza tym, haha chora przekmina ale wiecie o czym mówię. Jakby wszystko było zależne od naszych myśli a nie tego co jest dookoła nas
Re: Myślenie wydające się dziwne
: 5 września 2018, o 11:33
autor: schanis22
urealnianie-t4165.html Patro1995 , przeczytaj ten post i się do niego zastosuj , ja wiem że on dotyczy odrealnienie , ale myślę że Tobie też by fajnie pomógł . To jest dla mnie mistrzowski post Ciasteczko

Re: Myślenie wydające się dziwne
: 17 września 2018, o 15:48
autor: kanik
Też tak analizowałem, miałem podobny temat nawet w głowię

Wcześniej się tego bałem i mnie to nakręcało, teraz kiedy jestem oburzony, dalej o tym myślę, ale przez chwilę i to już nie straszy

Jak sie pozbyłem tego... stwierdziłem, że to musi minąć...że wszystko ma koniec i początek i DD też. Z czasem po prostu byłem cierpliwy i wyrozumiały dla nerwicy, pozwalałem istnieć tym myślom, bo na co tu się złościć. Innego wyjścia niż pozwolić im być nie miałem
Powodzenia!!