Strona 1 z 1

Czy to byla derealizacja albo depersonalizacja?

: 14 lipca 2018, o 15:05
autor: Niebiesciutka85
Pod wplywem duzego stresu i ciągłej pracy wzięłam tydzień zwolnienia żeby odpocząć. Lekarz mówi że mam syndrom Gilberta ale nie ma na to lęku. W pracy dość odpowiedzialnej stres wziął górę i po bardzo dużym stresie miałam bóle brzucha, biegunkę oraz wymioty. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Przy tym miałam ataki paniki i czułam lęk że coś zrobiłam źle. Zaczęłam czuć wrażliwość na dźwięki i na światło. Zaczęłam dostrzegać szczegóły jakby zmysły się wyostrzyly. Zmienił się mój charakter w bardziej agresywny i zmieniła się osobowość jakbym czuła przypływ sił i mocy. Do tego włączył mi się slowotok i ciągły lęk, nie planowałam nad sobą. Ciągle doszukiwalam się że zrobiłam coś złego. W dodatku miałam piski w głowie i impulsywne działanie, chciałam umrzeć. Nie mogłam normalnie spać przez 2 tygodnie.stracilam kontrolę nad swoim życiem. W pracy wycofałam się i każda czynność sprawiała mi trudności, czułam się depresyjnie. Kiedy spojrzałam w lusterko w ustach miałam jakby pianę. Przerazilam się jeszcze bardziej I odrealnilam. Nie mogłam zebrać myśli i czułam się jakby we śnie. Czy możecie powiedzieć co to było?

Re: Czy to byla derealizacja albo depersonalizacja?

: 14 lipca 2018, o 15:09
autor: znerwicowana85
Niebiesciutka85 pisze:
14 lipca 2018, o 15:05
Pod wplywem duzego stresu i ciągłej pracy wzięłam tydzień zwolnienia żeby odpocząć. Lekarz mówi że mam syndrom Gilberta ale nie ma na to lęku. W pracy dość odpowiedzialnej stres wziął górę i po bardzo dużym stresie miałam bóle brzucha, biegunkę oraz wymioty. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Przy tym miałam ataki paniki i czułam lęk że coś zrobiłam źle. Zaczęłam czuć wrażliwość na dźwięki i na światło. Zaczęłam dostrzegać szczegóły jakby zmysły się wyostrzyly. Zmienił się mój charakter w bardziej agresywny i zmieniła się osobowość jakbym czuła przypływ sił i mocy. Do tego włączył mi się slowotok i ciągły lęk, nie planowałam nad sobą. Ciągle doszukiwalam się że zrobiłam coś złego. W dodatku miałam piski w głowie i impulsywne działanie, chciałam umrzeć. Nie mogłam normalnie spać przez 2 tygodnie.stracilam kontrolę nad swoim życiem. W pracy wycofałam się i każda czynność sprawiała mi trudności, czułam się depresyjnie. Kiedy spojrzałam w lusterko w ustach miałam jakby pianę. Przerazilam się jeszcze bardziej I odrealnilam. Nie mogłam zebrać myśli i czułam się jakby we śnie. Czy możecie powiedzieć co to było?


Nerwica lękowa w najczystszej postaci.

Re: Czy to byla derealizacja albo depersonalizacja?

: 14 lipca 2018, o 15:13
autor: Niebiesciutka85
Dziekuje za odp znerwicowana85. Dopiero zaczynam odzywac po tych przejsciach.Czy ma to coś wspólnego z derealizacja depersonalizacja? Czy skupić się na nerwicy lękowej?dodam że miałam ostre zaniki pamieci

Re: Czy to byla derealizacja albo depersonalizacja?

: 15 lipca 2018, o 12:14
autor: witorrr98
Niebiesciutka85 pisze:
14 lipca 2018, o 15:13
Dziekuje za odp znerwicowana85. Dopiero zaczynam odzywac po tych przejsciach.Czy ma to coś wspólnego z derealizacja depersonalizacja? Czy skupić się na nerwicy lękowej?dodam że miałam ostre zaniki pamieci
Ma to wspólnego i do wystarczająco.Przeczekaj to w sposób, jaki najlepiej opisuje to forum.

Re: Czy to byla derealizacja albo depersonalizacja?

: 15 lipca 2018, o 14:26
autor: Celine Marie
Ale już Ci minęło tak?

Re: Czy to byla derealizacja albo depersonalizacja?

: 19 lipca 2018, o 22:21
autor: tapurka
to było tylko chwilowe?