Strona 1 z 1

Mj po roku

: 13 lipca 2018, o 15:03
autor: Azzoum19
Witam mam pytanie do osób ktore palily/pala marihuane w stanie trwania derrealizacji . Mam to juz ponad rok czasu na poczatku wiadomo panika szukania i inne takie ale nauczylem sie z tym zyc nie przeszkadza mi to nie mysle o tym ale mam chec zapalanie mj okazyjnie ze znajomymi ale nwm czy moze sie pogorszyc lub wpasc w jakis jeszcze gorszy stan . Ma ktos z tym jakies doswiadczenie tylko w stanie dd nie przed nie po ? :papa

Re: Mj po roku

: 13 lipca 2018, o 15:15
autor: Guett
Jaranko w trackie trwania dd pogorszy ten stan i to sporo. Wiem z doświadczenia.

Re: Mj po roku

: 13 lipca 2018, o 15:38
autor: GaunterODim
Twój mózg musi się zregenerować a palenie niestety będzie w tym przeszkadzało.

Re: Mj po roku

: 13 lipca 2018, o 17:33
autor: p.karnia1
Ja też kilka razy miałem taką ochotę zajarac, i za każdym razem kończyło się to bad tripem, myślałem tylko o tym że źle zrobiłem, że to zepsuło starania i wogole, ogólnie nie potrzebny stres i lęk. Ale dd na drugi dzień było normalne. Lepiej nie palić, nie pomoże :) Sam czasami mam takie ciśnienie, tak usiąść jak kiedyś rozpalić jointa i się delektować każdą chmurą :) ale szkoda nerwów bo lęki odrazu wyjdą na wierzch

Re: Mj po roku

: 14 lipca 2018, o 02:04
autor: Azzoum19
Dzieki za odp . Wlasnie pamietam czasy kiedy jaranie dawalo fajne ukojenie i myslalem ze po tak duzym czasie mozna by bylo zapalic w fajnym towarzystwie zamiast na przyklad pic alkoholu.Tylko jak ma byc jakis duzy bad trip to lepiej w sumie zbastowac

Re: Mj po roku

: 14 lipca 2018, o 11:34
autor: Markowski
Ja sprobowalem po 4 miesiącach dd myślałem ze już nic mi nie grozi myliłem się tak mnie odcielo ze tydzień się zbierałem także ja bym odradzal :)