Strona 1 z 1

Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 10:23
autor: Ania16
Hej!
Dokładnie 31 maja w piękny słoneczny dzień nagle mnie dosłownie złamało. Zaczęłam się mega dziwnie czuć, zmierzyłam ciśnienie i było dosyć niskie wiec stwierdziłam ze to pewnie powód mojego złego samopoczucia. Ogólnie czułam taka bezsilność w rękach i nogach, niestabilność i dziwne uczucie w głowie. Jednak co najbardziej mnie zdziwiło to to, ze pojawiło się u mnie DD którego nie było u mnie od ok. 3 lat. Moje samopoczucie tego dnia było na tyle złe ze następnego dnia nie poszłam do pracy. Jednak z biegiem dnia czułam się nawet okej. Niestety DD a właściwie głównie depersonalizacja przy mnie została od tamtego dnia. Nie mam pojęcia dlaczego to wróciło i to po takim czasie, obcość głosu, „nie swoje ręce”. Nie wiem co o tym myśleć :( Czy nerwica zaczyna się od nowa? Jeśli ktoś miał cos podobnego to dajcie znać, z góry dziękuje! ;)

Re: Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 11:06
autor: Olalala
Wiesz dd czy jakis objaw nerwicowy moze wrócić i na tym polega odburzenie, ze przestajemy sie tego bać. Powinnaś przejść nad tym do porządku dzień i to zlac, a jednak tego nie zrobilas czego dowodem jest ten post i weszłaś dokladnie w ten sam schemat, który kiedys zaczął u Ciebie nerwicę/dd.

Re: Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 11:13
autor: GaunterODim
Ania16 pisze:
10 czerwca 2018, o 10:23
Hej!
Dokładnie 31 maja w piękny słoneczny dzień nagle mnie dosłownie złamało. Zaczęłam się mega dziwnie czuć, zmierzyłam ciśnienie i było dosyć niskie wiec stwierdziłam ze to pewnie powód mojego złego samopoczucia. Ogólnie czułam taka bezsilność w rękach i nogach, niestabilność i dziwne uczucie w głowie. Jednak co najbardziej mnie zdziwiło to to, ze pojawiło się u mnie DD którego nie było u mnie od ok. 3 lat. Moje samopoczucie tego dnia było na tyle złe ze następnego dnia nie poszłam do pracy. Jednak z biegiem dnia czułam się nawet okej. Niestety DD a właściwie głównie depersonalizacja przy mnie została od tamtego dnia. Nie mam pojęcia dlaczego to wróciło i to po takim czasie, obcość głosu, „nie swoje ręce”. Nie wiem co o tym myśleć :( Czy nerwica zaczyna się od nowa? Jeśli ktoś miał cos podobnego to dajcie znać, z góry dziękuje! ;)
Wydaje mi się że było tak, że o ile te 3 lata temu pewnie zaakceptowałaś to DD, pogodziłaś się z nim kompletnie i dlatego Ci minęło. A jak Ci minęło to się tym zachłysnęłaś, kamień spadł Ci z serca i czułaś ogromną ulgę, przez co pojawienie się teraz dd nawet na kilka minut (z powodów choćby słabszego samopoczucia, pamiętajmy że to normalny objaw) stało się koszmarem, wystraszyłaś się że znowu będziesz przez to wszystko od nowa przechodzić i BUM! DD zostało :)) I uważam że właśnie kluczowym elementem w tym wszystkim było Twoje podejście do tego stanu po pojawieniu się.
No ale nie załamuj się Anno, raz z tego wyszłaś wyjdziesz raz i drugi. Teraz będzie Ci łatwiej, wiesz na czym stoisz i z czym się to je.
Piona!

Re: Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 11:14
autor: Natalie1208
Nerwica nie musi zacząć się od nowa, bo Ty nei musisz na to pozwolić. Dd może dostać w zasadzie każdy, nawet i cżłowiek bez nerwicy, wystarczy stres, jakieś zmęczenie, niewyspanie. I nie jets to od razu zaburzeniem lękowym. Zaburzeniem staje ise keidy pośiwecamy temu uwage i lękowo analizujemy, boimy się i chcemy sie jak najszybciej tego pozbyć ;)
Sam objaw nie jest od razu nerwicą.
Postaraj się nei nadawać temu wartości, zajmij sie życiem, pracą,spedzaj duzo czasu z ludźmi i pamiętaj że to neigroźny stan,więc niewarto się nad nim zatrzymywać ;)
Myślę że gdyyś się przy tym nei zatrzymała i nie zatsanawiała sie czy to znowu nerwica, czy to jest czy tego nie ma, to dawno już by Ci to znikneło.

Re: Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 11:29
autor: Ania16
GaunterODim pisze:
10 czerwca 2018, o 11:13
Ania16 pisze:
10 czerwca 2018, o 10:23
Hej!
Dokładnie 31 maja w piękny słoneczny dzień nagle mnie dosłownie złamało. Zaczęłam się mega dziwnie czuć, zmierzyłam ciśnienie i było dosyć niskie wiec stwierdziłam ze to pewnie powód mojego złego samopoczucia. Ogólnie czułam taka bezsilność w rękach i nogach, niestabilność i dziwne uczucie w głowie. Jednak co najbardziej mnie zdziwiło to to, ze pojawiło się u mnie DD którego nie było u mnie od ok. 3 lat. Moje samopoczucie tego dnia było na tyle złe ze następnego dnia nie poszłam do pracy. Jednak z biegiem dnia czułam się nawet okej. Niestety DD a właściwie głównie depersonalizacja przy mnie została od tamtego dnia. Nie mam pojęcia dlaczego to wróciło i to po takim czasie, obcość głosu, „nie swoje ręce”. Nie wiem co o tym myśleć :( Czy nerwica zaczyna się od nowa? Jeśli ktoś miał cos podobnego to dajcie znać, z góry dziękuje! ;)
Wydaje mi się że było tak, że o ile te 3 lata temu pewnie zaakceptowałaś to DD, pogodziłaś się z nim kompletnie i dlatego Ci minęło. A jak Ci minęło to się tym zachłysnęłaś, kamień spadł Ci z serca i czułaś ogromną ulgę, przez co pojawienie się teraz dd nawet na kilka minut (z powodów choćby słabszego samopoczucia, pamiętajmy że to normalny objaw) stało się koszmarem, wystraszyłaś się że znowu będziesz przez to wszystko od nowa przechodzić i BUM! DD zostało :)) I uważam że właśnie kluczowym elementem w tym wszystkim było Twoje podejście do tego stanu po pojawieniu się.
No ale nie załamuj się Anno, raz z tego wyszłaś wyjdziesz raz i drugi. Teraz będzie Ci łatwiej, wiesz na czym stoisz i z czym się to je.
Piona!
Dokładnie! Nawet nie pamietam jak to się stało ze wtedy DD mi minęło :shock: Mam już wiele za sobą aczkolwiek widze ze niekiedy takie fazy jak DD potrafią mnie troszkę wystraszyć :/

Re: Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 11:31
autor: Ania16
Natalie1208 pisze:
10 czerwca 2018, o 11:14
Nerwica nie musi zacząć się od nowa, bo Ty nei musisz na to pozwolić. Dd może dostać w zasadzie każdy, nawet i cżłowiek bez nerwicy, wystarczy stres, jakieś zmęczenie, niewyspanie. I nie jets to od razu zaburzeniem lękowym. Zaburzeniem staje ise keidy pośiwecamy temu uwage i lękowo analizujemy, boimy się i chcemy sie jak najszybciej tego pozbyć ;)
Sam objaw nie jest od razu nerwicą.
Postaraj się nei nadawać temu wartości, zajmij sie życiem, pracą,spedzaj duzo czasu z ludźmi i pamiętaj że to neigroźny stan,więc niewarto się nad nim zatrzymywać ;)
Myślę że gdyyś się przy tym nei zatrzymała i nie zatsanawiała sie czy to znowu nerwica, czy to jest czy tego nie ma, to dawno już by Ci to znikneło.
A u Ciebie kiedyś tez pojawiło się nagle DD? Tak totalnie z „dupy”? :)

Re: Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 11:48
autor: Natalie1208
Ania16 pisze:
10 czerwca 2018, o 11:31
Natalie1208 pisze:
10 czerwca 2018, o 11:14
Nerwica nie musi zacząć się od nowa, bo Ty nei musisz na to pozwolić. Dd może dostać w zasadzie każdy, nawet i cżłowiek bez nerwicy, wystarczy stres, jakieś zmęczenie, niewyspanie. I nie jets to od razu zaburzeniem lękowym. Zaburzeniem staje ise keidy pośiwecamy temu uwage i lękowo analizujemy, boimy się i chcemy sie jak najszybciej tego pozbyć ;)
Sam objaw nie jest od razu nerwicą.
Postaraj się nei nadawać temu wartości, zajmij sie życiem, pracą,spedzaj duzo czasu z ludźmi i pamiętaj że to neigroźny stan,więc niewarto się nad nim zatrzymywać ;)
Myślę że gdyyś się przy tym nei zatrzymała i nie zatsanawiała sie czy to znowu nerwica, czy to jest czy tego nie ma, to dawno już by Ci to znikneło.
A u Ciebie kiedyś tez pojawiło się nagle DD? Tak totalnie z „dupy”? :)
Tak, osttani raz tydizeń temu w niedziele ;) nie miałąm juz długi czas i nagle bum. Zmęczęnie, niewspanie, pogoda, no i dizeń wcześniej wypity alkohol. Wystrasyzłam się , nie powiem, bo byłam poza domem, a tu nagle uczucie jakbym była pijana, nie czułam rąk, nóg, czułam sie obco- nawet dotsałam krótkiego bo krókeigo ataku paniki, ale na drugi dizęń już się ogarnełam, bo juz wiedizłam co to jest, więc wytłuamcyzłam sobie że nic złego się nie dzieje, że to tylo dd które mi w żaden sposób nie zagraża. I we wtorek poza ucuzciem napięcia ciała nie maiłam już zadnych objawów. ;) Powiem Ci ze jak ja długi czas nie mam dd i przychodiz ten stan tak z dupy, to też zawsze w peirwszej chwili się z automatu wystrasze i w sumie jakos mnei to nei dziwi, no bo te objawy są przecieć starszne, cżłowiek ma pocuzcie że traci kontrole i dzieje sie cos złego. Ale peirwszy moment to pierwsyzmoment klucozwe jets co my dalej z tym robimy, czy olewamy bo wiemy co to jets i że nic nam to nie zrobi, że analizujemy i zacyznamy tym żyć i co chwile sprawdzać cyz to jeszcze jest czy już poszło :)

Re: Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 11:55
autor: Natalie1208
aa no i dodam, ze myśli lękowe marzyły żebym w nie wlazła i zaczeła nimi żyć. z automatu juz miałam pierdylion myśli " co to było ? czemu nei czułam ręki ? może to uszkodozny mózg ? zaczynam wariowac itd itd"
tyle że no , straałam sie z uporem trzymać tego ze to dd i ucinać analziy tych myśli na starie, bo wiedizłąm ze jak w to wejde to na pewno mi ten stan nie minie.

Re: Wszystko od nowa

: 10 czerwca 2018, o 15:49
autor: Ania16
Natalie1208 pisze:
10 czerwca 2018, o 11:55
aa no i dodam, ze myśli lękowe marzyły żebym w nie wlazła i zaczeła nimi żyć. z automatu juz miałam pierdylion myśli " co to było ? czemu nei czułam ręki ? może to uszkodozny mózg ? zaczynam wariowac itd itd"
tyle że no , straałam sie z uporem trzymać tego ze to dd i ucinać analziy tych myśli na starie, bo wiedizłąm ze jak w to wejde to na pewno mi ten stan nie minie.
Ten natłok myśli jest straszny. Przez to traci się chęć na wyjście z domu, najlepiej się zaszyć i cierpieć a tak przecież nie można. A miałaś może takie natarczywe uczucie sprawdzania czy już przeszło? Bo mnie to tak denerwuje, ze masakra :grr: