Strona 1 z 1

Zaburzenia węchu, a schizofrenia

: 13 lutego 2018, o 13:07
autor: mateusz90
Witam. To znowu ja, niestety znów z problemem. Wiem, że to nie forum medyczne, ale muszę zacząć od objawów, żeby przejść do sedna. Mam problem z zatokami od paru miesięcy i zdarza się, że mam niedrożny nos, jednak czuję wszystko normalnie. Ostatnimi czasy zaczęła mi się powtarzać sytuacja, że nagle normalnie czując, zanika mi węch, na kilka sekund, nie czuję wtedy nic. Mam wtedy dziwne wrażenie, jakbym się bał, nie wiem czy to normalne. Po chwili węch wraca do normy i zaczynam czuć zapachy. Nie wiem czy to stricte laryngologiczny problem, ale uwierzcie mi, nagle czuję, potem przestaję czuć, jakby na zawołanie, pojawia się dziwne uczucie wewnątrz i znów zaczynam czuć. Wpisałem objawy w google i wyskoczyła mi informacja, że słabszy węch może być powiązany z początkami choroby na schizofrenię. Że zanikanie lub osłabienie węchu to problemy w korze mózgowej stricte powiązane z rozwijaniem się schizofrenii. Oczywiście dostałem ataku paniki i strachu. Napiszcie mi, czy faktycznie to może być z tym powiązane? Czy może być to jeden z objawów schizofrenii jak węch czasowo staje się słabszy lub w ogóle zanika? Od kilku dni czasami odczuwam taki stan, jest o tym informacja w objawach, więc proszę o interpretację i komentarz. Pozdrawiam.

Re: Zaburzenia węchu, a schizofrenia

: 13 lutego 2018, o 13:34
autor: niedowierzam
mateusz90 pisze:
13 lutego 2018, o 13:07
Witam. To znowu ja, niestety znów z problemem. Wiem, że to nie forum medyczne, ale muszę zacząć od objawów, żeby przejść do sedna. Mam problem z zatokami od paru miesięcy i zdarza się, że mam niedrożny nos, jednak czuję wszystko normalnie. Ostatnimi czasy zaczęła mi się powtarzać sytuacja, że nagle normalnie czując, zanika mi węch, na kilka sekund, nie czuję wtedy nic. Mam wtedy dziwne wrażenie, jakbym się bał, nie wiem czy to normalne. Po chwili węch wraca do normy i zaczynam czuć zapachy. Nie wiem czy to stricte laryngologiczny problem, ale uwierzcie mi, nagle czuję, potem przestaję czuć, jakby na zawołanie, pojawia się dziwne uczucie wewnątrz i znów zaczynam czuć. Wpisałem objawy w google i wyskoczyła mi informacja, że słabszy węch może być powiązany z początkami choroby na schizofrenię. Że zanikanie lub osłabienie węchu to problemy w korze mózgowej stricte powiązane z rozwijaniem się schizofrenii. Oczywiście dostałem ataku paniki i strachu. Napiszcie mi, czy faktycznie to może być z tym powiązane? Czy może być to jeden z objawów schizofrenii jak węch czasowo staje się słabszy lub w ogóle zanika? Od kilku dni czasami odczuwam taki stan, jest o tym informacja w objawach, więc proszę o interpretację i komentarz. Pozdrawiam.
Przy zapaleniu zatok to norma. Ja mam przewlekłe zapalenie zatok i już mało co czuje, tylko baaardzo intensywne zapachy, a i one są dla mnie często niejasne, nie zawsze mogę określić czym coś pachnie. Czasami można czuć też smród wydzieliny, która znajduje się w zatokach, żebyś nie myślał przypadkiem, że masz urojenia węchowe ;)

Re: Zaburzenia węchu, a schizofrenia

: 13 lutego 2018, o 13:44
autor: mateusz90
No tak, ale mnie się to zdarza, jak zapchany nos mnie trochę puści i mogę niby normalnie oddychać :(. A jak to się ma do schizofrenii? Serio, to wyimaginowany objaw czy tak się faktycznie dzieje?

Re: Zaburzenia węchu, a schizofrenia

: 13 lutego 2018, o 13:48
autor: rit
mateusz90 pisze:
13 lutego 2018, o 13:44
No tak, ale mnie się to zdarza, jak zapchany nos mnie trochę puści i mogę niby normalnie oddychać :(. A jak to się ma do schizofrenii? Serio, to wyimaginowany objaw czy tak się faktycznie dzieje?
Spokojnie, nie ma co wierzyć w byle co w internecie. Jakikolwiek objaw byś wpisał, to zawsze wyjdzie najgorsza choroba. A zaniki węchu są dość popularne i nie ma co się nimi martwić. Ja przez jakiś czas nie czułam prawie wcale zapachów i smaku, teraz wróciło i jest ok ;) Nie szukałam przyczyny i nic mi nie jest. Tobie też nie będzie :)

Re: Zaburzenia węchu, a schizofrenia

: 13 lutego 2018, o 14:03
autor: niedowierzam
mateusz90 pisze:
13 lutego 2018, o 13:44
No tak, ale mnie się to zdarza, jak zapchany nos mnie trochę puści i mogę niby normalnie oddychać :(. A jak to się ma do schizofrenii? Serio, to wyimaginowany objaw czy tak się faktycznie dzieje?
Mi też jak się trochę kanalik odetka to jest lepiej, bo mam prześwity lekkie w zatokach.
Nie ma co przeżywać. Idź sobie płukane zrób albo do laryngologa ;)