Strona 1 z 1
Chyba jest gorzej.
: 13 listopada 2017, o 01:26
autor: drawix
Cześć.
W pewnym momencie straciłem siłę. Jestem chronicznie zmęczony psychicznie, na codzień jakoś funckjonuje ale nie mam siły na swoją derealizcje.
Można powiedzieć że dziwacze, czuję że "dziwnie" myślę. Strasznie mnie denerwuje słaby wzrok wytworzony deralką.
W pewnym momencie odechciało mi się żyć, raczej nie chce mi się juz żyć, eh.
Chciałbym łatwy sposób, żeby mineło z dnia na dzień.. Coraz częściej piję żeby nie czuć po sobie objawów derealki.
w sumie moja pamięć to syf, po dobrych paru minutach zastanowienia jestem w stanie powiedzieć co było wczoraj, po parunasatu przed wczoraj, a potem zupełna mgła..
Nie wiem co tu jeszcze napisać, pewnie będę tutaj raportować co u mnie, ale wątpię żeby coś pozytywnego..
Re: Chyba jest gorzej.
: 13 listopada 2017, o 02:25
autor: JestemNadzieja
drawix pisze: ↑13 listopada 2017, o 01:26
Cześć.
W pewnym momencie straciłem siłę. Jestem chronicznie zmęczony psychicznie, na codzień jakoś funckjonuje ale nie mam siły na swoją derealizcje.
Można powiedzieć że dziwacze, czuję że "dziwnie" myślę. Strasznie mnie denerwuje słaby wzrok wytworzony deralką.
W pewnym momencie odechciało mi się żyć, raczej nie chce mi się juz żyć, eh.
Chciałbym łatwy sposób, żeby mineło z dnia na dzień.. Coraz częściej piję żeby nie czuć po sobie objawów derealki.
w sumie moja pamięć to syf, po dobrych paru minutach zastanowienia jestem w stanie powiedzieć co było wczoraj, po parunasatu przed wczoraj, a potem zupełna mgła..
Nie wiem co tu jeszcze napisać, pewnie będę tutaj raportować co u mnie, ale wątpię żeby coś pozytywnego..
Hej. Chcesz pozbyc sie dd?? Pierwsza zasada nie boj sie tego stanu. Druga zasada nie dziw sie ze masz ten stan. Trzecia zasada pozwol mu byc..Im mniej sie przejmujesz tym szybciej przechodzi. Pomysl sobie ze dd to nic niebezpiecznego ze nic Ci nie grozi ze tak jak przyszło tak sobie pojdzie. Na spokojnie postaraj sie to zaakceptowac. Stataj sie nie przejmować tym stanem.Pozwol emocjom odsapnąć nie dokladaj im kolejnych stresów
Re: Chyba jest gorzej.
: 13 listopada 2017, o 15:30
autor: plastik014
Stary mam tak samo :/
Re: Chyba jest gorzej.
: 13 listopada 2017, o 15:52
autor: Celine Marie
witam w klubie

Re: Chyba jest gorzej.
: 18 listopada 2017, o 14:58
autor: drawix
Powiem wam coś ciekawego.
Przez ostatni tydzień mocno się wziąłem za siebie, przestałem pić, łykałem witaminki i ogólnie pracowałem nad moim stanem psychicznym, z dnia na dzień mi się polepszało.
Wczoraj poszedłem heh na imprezę, wypiłem trochę za dużo.
Rano gdy się obudziłem wyszłem sobie na dwór, lekka derealka, w sensie widziałem lekko rozmazanie.
Po paru godzinach wyszłem na dwór i heh, brak derealki w 100%, normalne widzę, czuję się dobrze, naprawdę dobrze i piszę to z szczerym uśmiechem.
Może wreszcie następuje moje odburzenie, trzymajcie kciuki. Postaram się częściej zdawać relacje, ale mam nadzieję że się utrzyma mój stan

Re: Chyba jest gorzej.
: 20 listopada 2017, o 23:46
autor: drawix
No cóż, jednak marzenia ściętej głowy, ciężko ocenić swój stan po wyjściu na fajkę.
Powiem wam, że czekam aż wszystko wróci do normalności i mam przeczucie że właśnie to mnie blokuje..
Re: Chyba jest gorzej.
: 21 listopada 2017, o 00:04
autor: Joannaw27
drawix pisze: ↑18 listopada 2017, o 14:58
Powiem wam coś ciekawego.
Przez ostatni tydzień mocno się wziąłem za siebie, przestałem pić, łykałem witaminki i ogólnie pracowałem nad moim stanem psychicznym, z dnia na dzień mi się polepszało.
Wczoraj poszedłem heh na imprezę, wypiłem trochę za dużo.
Rano gdy się obudziłem wyszłem sobie na dwór, lekka derealka, w sensie widziałem lekko rozmazanie.
Po paru godzinach wyszłem na dwór i heh, brak derealki w 100%, normalne widzę, czuję się dobrze, naprawdę dobrze i piszę to z szczerym uśmiechem.
Może wreszcie następuje moje odburzenie, trzymajcie kciuki. Postaram się częściej zdawać relacje, ale mam nadzieję że się utrzyma mój stan
Proponuje odstawic alkohol na czas odburzania, pewnie mozesz sobie lyknac piwko lub dwa, ale nie przesadzac, alkohol poteguje nerwice, a przeciez chcez z niej wyjsc prawda?