Co to może być?
: 16 lipca 2017, o 12:43
Witam, mam ogromny problem. Aktualnie mam 19 lat, ostatnio miałem taką sytuację że jadąc na rowerze dostałem dziwnego ataku, tak jakbym zapomniał gdzie jestem, kim jestem, tak jakby serce biło a mózg nie pracował, to było straszne, jechałem sam i nie wiedziałem czy dojadę do domu bo czułem jakbym umierał. Próbowałem się szczypać bo nie czułem tak jakby swojego ciała, wydawało mi się ono obce. Jak przejeżdżałem koło jakichś osób to tak jakby ich nie było. W dzieciństwie też miałem parę takich ataków, może z 10, pierwszy raz dostałem go w 1 gimnazjum, ale nie wiem co go wtedy wywoływało i nie wiem co go wywołuje dzisiaj.
Do tego zaczyna mi bić bardzo szybko serce. Ciężko to opisać słowami... to tak jakbym był na ziemi i nagle w pewnym momencie po mrugnięciu oka skakałbym z spadochronu nie wiedząc co tu robię, taki szok mniej więcej.
Tak jakbym był w innym świecie. Po pierwszym ataku czułem się tak jakby ktoś mnie uderzył młotkiem, otępiały. Nie mam pojęcia co to może być, jeśli to lęk to w ch*j silny. Byłem tu kiedyś na tym forum parę lat temu ale nie znalazłem odpowiedzi na mój problem, jedynie DD ale to za słabe, bo to co ja mam mnie w cholerę ogranicza, przez to nie piję i nie palę bo te ataki to jedyna rzecz w życiu jaka się boję. Nawet jak o tym zapominam to i tak to wraca, tak jakby to nie było w moim umyśle tylko coś wewnątrz to powodowało.
Starałem się opisać tak jak to odczuwam
Liczę na pomoc od was. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Do tego zaczyna mi bić bardzo szybko serce. Ciężko to opisać słowami... to tak jakbym był na ziemi i nagle w pewnym momencie po mrugnięciu oka skakałbym z spadochronu nie wiedząc co tu robię, taki szok mniej więcej.
Tak jakbym był w innym świecie. Po pierwszym ataku czułem się tak jakby ktoś mnie uderzył młotkiem, otępiały. Nie mam pojęcia co to może być, jeśli to lęk to w ch*j silny. Byłem tu kiedyś na tym forum parę lat temu ale nie znalazłem odpowiedzi na mój problem, jedynie DD ale to za słabe, bo to co ja mam mnie w cholerę ogranicza, przez to nie piję i nie palę bo te ataki to jedyna rzecz w życiu jaka się boję. Nawet jak o tym zapominam to i tak to wraca, tak jakby to nie było w moim umyśle tylko coś wewnątrz to powodowało.
Starałem się opisać tak jak to odczuwam
