Strona 1 z 1

Czy kompulsje mogły być starterem dla odrealnienia?

: 9 kwietnia 2017, o 20:41
autor: p.karnia1
Cześć :) tak sobie analizuje od czego się zaczęło... Jest coś takiego i nie wiem czy można to podpisać pod kompulsje, ciągle przeglądanie się w lustrze i we wszystkim co daje jakie kolwiek odbicie.. Przechodząc koło lustra cały czas dostaje takiego dziwnego niepokoju żeby się popatrzyc i przeglądać. Zaczęło się to po odstawieniu narkotyków, byłem baaardzo szczupły co powoduje do tej pory straszne kompleksy. I wiem napewno że to przeglądanie było pierwsze i wydaje mi się że mogło zapoczatkowac derealizacje.. Zacząłem chodzić na siłownię, chce przytyć. Wiem że to pomaga bo był okres taki w którym cwiczylem i czułem się o niebo lepiej. I moje pytanie jest takie czy to przeglądanie ( + obsesyjne chodzenie do fryzjera i na solarium co tydzień) jest kompulsją czy poprostu strasznymi kompleksami, a jeśli to natręctwa to czy pójście na siłownię można nazwać walką z tym i czy to pomoże, czy jakoś inaczej powinienem podejść do sprawy?

Re: Czy kompulsje mogły być starterem dla odrealnienia?

: 10 kwietnia 2017, o 08:11
autor: Kretu
Niskie poczucie pewności siebie, kompleksy.. jeżeli faktycznie wyglądasz źle to nie ma się co oszukiwać tylko zabrać się za siebie, siłownia, jedzenie sam wzrost masy mięśniowej spowoduje u Ciebie większą pewność siebie, większą odwage i lepsze samopoczucie. Ale zaburzenie lękowe jest u Ciebie chyba bardziej dotkliwe niż sam wygląd, powinniśmy akceptować swój wygląd w granicach rozsądku ;) jeżeli poczujesz się przez to lepiej to jak najbardziej warto trenować - chociaż nie tak powinno się rozwiązywać te kompleksy.

Re: Czy kompulsje mogły być starterem dla odrealnienia?

: 10 kwietnia 2017, o 09:40
autor: p.karnia1
A jak sobie radzić z takimi zachowaniami jak ciągle przeglądanie się, starać się na siłę odwracać głowę od lustra? Bo może to śmieszne ale tak to rozumiem jako ignorowanie. A jak Kret mówisz że inaczej powinienem walczyć z kompleksami?