Strona 1 z 2
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 19:29
autor: Mery2Sery
Hej. Jako, ze pomimo psychoterapii derealizacja nie chce zniknac- moj psychoterapeuta zadal mi dzisiaj pytanie: co moge miec w zamian za derealizacje? Na czym sie opre kiedy derealizacja, ktora mnie 'chroni' przed swiatem, zniknie? Co bedzie moim wsparciem i pomoca, zasobem?
I tu pytanie do Was: czy przerabialiscie podobny temat? Jesli tak to co Wam pomoglo po zniknieciu detealizacji?
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 19:33
autor: ddd
U mnie derealizacja zniknela dopiero jak zastosowalem pelna akceptacje i puszczenie kontroli nad objawami a takze analizy samego dd i swojego samopoczucia.
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 19:37
autor: Mery2Sery
No wlasnie wydaje mi sie, za ja dd w pelni akceptowalam bo przez 9 lat nie zwracalam na to uwagi, przyzwyczailam sie, traktowalam jak cos normalnego, nie zastanawialam sie co mi jest. Dopiero od roku to wiem. Mialam ostatnio kilka przeswitow ale znowu nic... Wiec te 9 latnie analizowalam- tylko na poczatku- dopiero od roku czytam i szukam. Mozeza bardzo sie spinam
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 20:15
autor: p.karnia1
Bardzo ciekawe jest to co napisałaś i masz rewelacyjnego terapeute sądząc po tym pytaniu które Ci zadał. . Mam coś podobnego, odcięło mnie od szarej rzeczywistości w momencie wejścia w dorosłe życie.. Pojawił się syn, żona, skończyła zabawa zaczęło się życie i co?... -PSTRYCZEK, ODCIĘŁO... Może moje wewnętrzne Ja nie chce dorosnąć, boi się odpowiedzialność i monotonności codziennego życia i chroni mnie przed tym poprzez derealizacje.. I jak to rozwiązać..
-- 22 marca 2017, o 20:15 --
Rozumiem wszystko, akceptacja, olewanie, nie zwracanie uwagi.... Ale do cholery powiedzcie... Czy skoro derealizacja chroni mnie przed czymś, odcina mnie od czegoś, czy nie rozwiązując tego jesteśmy wstanie ją pokonać? Czy może odejść jeżeli chroni nas przed tym co nas dotyczy na codzień? .Przed tym co nas męczy od środka? Czy nie trzeba tego rozplanowac, zacząć zmieniać życie, priorytety...
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 20:23
autor: Ardiano K-ce
Umysl sie boi,nie ty.Kiedy rozwiejesz obawu i zaczniesz zyc teraźniejszoscia a nie przyszłością,wszystko wroci do normy.Narazie od tego myślenia i analizowania,przegrzales obowody.
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 20:48
autor: p.karnia1
Hahaha sam masz przegrzane obwody stary

Ale to jest ciekawy temat i post.. Bo faktycznie wielu młodych wchodzi w dorosłe życie, czy przestaje ćpac i nagle odcina... pierwsza myśl że to przez narkotyki, ale to nie tędy droga. Wydaje mi się że u niektórych takie stanięcie oko w oko z codziennością, z problemami i rzeczywistością rodzi takie emocje i wewnętrzny niepokój że poprostu odcina. Stan nie mija bo człowiek trochę podświadomie boi się starcia z tym wszystkim i chodź to śmiesznie brzmi boi się porzucenia tego odrealnienia
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 20:58
autor: Ardiano K-ce
Przegrane mam,owszem bo to nerwica a dd opieraja sie na ukladzie nerwowym,ktory ma swoj limit a kiedy go przekroczysz odcina cie(odrealnienie)bys nie narobil wiecej szkody.Miec mozg to jedno,a wykorzystywac inna sprawa.Cale zycie,tworzysz schematy i nimi zyjesz,jesli twoja sytuacja jest nagla i obca,nie przygotowales sie do niej wtedy ogarnia cie lek,niepewność i obawy przed przyszłością.Zaakceptowanie tego to jefyna opcja by ruszyć w odpowiednim kierunku.
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 21:26
autor: Victor
A opierasz się na tej derealizacji? Czujesz to żeby tak było?
Bo podstawowe pytanie to czy tak na pewno jest

Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 21:36
autor: p.karnia1
Nie rozumiem do końca Victor tego co napisałeś, czy opieram się na tej derealizacji, to znaczy?
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 21:39
autor: Victor
Ja to napisałem do autora tematu, bowiem zasugerował, że opiera się na derealizacji, jest mu pomocą w życiu i zaciekawiło mnie czy rzeczywiście tak uważa.
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 22 marca 2017, o 21:45
autor: Ardiano K-ce
DD chroni przed swiatem,troche to absurdalne.Nie wyobrazam se ze takie gowno,jak DD ma mi towarzyszyć i byc podpora.Tez mnie ciekawi,zdanie autora na ten temat.
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 23 marca 2017, o 08:06
autor: Mery2Sery
Victor- dd mam 10 lat, nie pamiętam już jak to jest jak się normalnie czuje emocje, dla mnie aktualny stan jest stanem normalnym :/ Psychoterapeuta mówi, że najwyraźniej boję się tego co mogę czuć, stąd wniosek, że derealizacja chroni mnie przed światem, uczuciami których się boję. Żyję sobie znieczulona, przyzwyczajona do takiego świata i boję się zacząć żyć całą sobą. Chcę, bardzo chcę ale podświadomie się boję. Nawet kiedy zdarzyły mi się prześwity to ogarniał mnie strach, w stylu 'ojej prawdziwe życie'

Co ,w zamian' za derealizacje?
: 23 marca 2017, o 08:16
autor: p.karnia1
Mery mam tak samo, jak miałem prześwit to też się wystraszylem, że może się w tym wszystkim nie odnajde, że to wszystko takie Normalne że aż dziwne jak człowiek tyle w tym już tkwi. Ale myślę że sobie poradzimy

trzymam za nas kciuki
-- 23 marca 2017, o 08:16 --
Długo mery już chodzisz na terapię? W jakim nurcie pracujesz? Pewnie w psychodynamicznym?
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 23 marca 2017, o 08:33
autor: Mery2Sery
Pewnie, że sobie poradzimy

To tylko stan przejściowy który niedługo zniknie. Trzymam kciuki za wszystkich którzy mają dd
Na terapię chodzę od października, łącznie ok 17 sesji. Dużo się u mnie już zmieniło bo zaczynałam z myślami samobójczymi, a teraz mam ogromny apetyt na życie

Tylko derelka nie chce zniknąć. A w jakim nurcie pracuję to sama nie wiem

Nie interesowałam się tym ponieważ chodzę do psychoterapeuty z polecenia. Kuzynka chodziła dłuższy czas i bardzo polecała. Więc nie zagłębiałam się w nurty, tylko zaufałam opinii znajomej osoby i nie zawiodłam się
A u Ciebie jak wygląda temat z dd? Długo już trwa?
Co ,w zamian' za derealizacje?
: 23 marca 2017, o 10:57
autor: marianna
Wydaje mi sie że wiele osób myli napięcie i stan lękowy z derealizacją.
Jak sieknie derelka to ciężko to z czymś pomylić i nie można powiedzieć raczej że czymś się wykręcamy i coś nam ona daje.
To reakcja organizmu, jak napisał kolega - przegrzanie zwojów, napędzane przez ooogromny stan lękowy.
Jedyne co daje to niezależne od naszej woli spłycenie emocji, odcięcie żeby tych emocji znowu nie było za dużo.
Natomiast stan lekowy równiez może dawać takie odczucie lekkiego odcięcia, nierealności
nie ma miejsca na emocje za bardzo, chyba że złość, lęk.
I wiele osób pisze wtedy że ma derealizację.
I oczywoście zyje objawami co kamufluje realne problemy i wtedy sobie odpuszczamy wiele spraw, odpowiedzialność bo
kierujemy lek przed tym na objawy napięcia.
Mnie derealizacja ale taka pełna parą z takim odcięciem że ciężko mi było sie ogarnąć i ciagłymi atakami paniki
schodziła stopniowo, chyba przez rok czekałam aż objawy ustąpią mimo że juz duzo o tym wiedziałam.
Teraz jednak widzę ogromna róznice pomiedzy derealizacją a stanem lękowym i jakimis objawami w które się można wkręcić
u zajmować nimi.