Nie do końca, zobacz jak ospały możesz być nawet po seksie.
Wydziela się więcej prolaktyny, blokuje dopamine etc. Jesteś spełniony po co więcej, idziemy SPAĆ!
Jak ktoś to robi pare razy pod rząd czy jakoś tak to wiesz, w normlanym seksie byś się zajechał ;]
Ba masz bodźce dla zmysłów więc, nie włącza się aż takie D/D, D/D też wynika ze zbyt małej ilości bodzców (ja myślałem 24/7, 0 lęku, ba byłem szcześliwy i to dostałem, ale cóż wręcz unikałem bodzców, emocji)
Mniejsza wartość siebie, większa podatność na krytykę = więcej obaw = więcej lęków niższy poziom serotoniny, dopaminy etc.
Bardziej odczuwamy lęki i wszystko się kręci, to jest chore koło.
Z kołem motywacyjnym też tak to działa (wiem z doświadczenia).
Ja osobiście miałem OGROMNY Brain fog .. nie chodzi o PMO, choć kto wie też mogło coś zaszkodzić
bo też byo, właściwie to wtedy robiłem wszystko, aby sobei zaszkodzić, nieświadomie, mniej słońca, mniej wychodzenia na dwór etc. i dostałem brain fog czy d/d.
Moja metoda na brain fog, który był tragiczny, w połowie drogi jesli ktoś mnie o coś zapytał, to nie pamiętałem już gdzie idę, nie mówiąc o drodzę + pustką w głowie itp. WIĘC:
Skupiałem się tylko na jednej rzeczy 0 innych myśli próbowałem poczuć coś zmysłem, aż dostawałem przyjemnego drapania głowie, więcej więcej, aż chyba mózg się pobudził teraz, pamięć mam już normalną, bardzo szybko się tego pozbyłem. Najbardziej pomagał zapach wieczornego powietrza, którego nie czułem, najpierw przyjemne drapanie w głowie, później czułem ten zapach etc. Ale musisz być 300% skupiony na jednej rzeczy, ale bez presji, bez przerywania jakąś myślą w stylu 'to nie działa' etc. Kwaśny intensywny smak etc. Tak to u mnie wyglądało.
Wyobraźnia wzrosła etc. stopniowo, no nie jest tak jak kiedyś niestety.
Ba kobiety na 2D mnie nawet nie ruszają, no dobra niektóre.. ;D , ale w 3D już jest w miare normalnie tzn. w realu
A byłem przerażony jak nie widziałem różnicy, między kobietą , mężczyzną wszyscy jak manekiny
Niestety nie pozbyłem się ANHEDONI, no może bardzo minimalnie, objawy dokładnie tak jak ty, w między czasie nabawiłem się małej nerwicy, bo już mnie wkurzało ile to może trwać ! tydzień, dwa !?!? 3 !?!?!. Nawet wyrazu twarzy nie miałem, miałeś tak ?
Masz też rozmazany obraz prawie przez 90% dnia ? Miałem tak na początku. Nie wiem czy łączyć to z jakąś masturbacją czy bardziej ze stanem psychiki etc.
Myśle, że jest dużo czynników.
Ba nie jestem ekspertem(fajnie jakby ktoś doświadczoy się wypowiedział
) długo falowo odstawienie powinno mieć pozytywny efekt, a krótkofalowo ? Nie wiem czy nie obniży się na początku dopamina i będzie gorzej, nie wiem bardziej pytam, nie jestem ekspertem zastanawia mnie to, ja osobiście najpierw zmniejszyłbym częstotliwość
Fajnie jakby jakiś się wypowiedział ;]
Uzupełniłbym cynk i tak jak napisałem skup się na zmysłach mi pomagało, ba nawet emocje wracały później przy muzyce(której wcześniej nic a nic nie czułem) i to na długo, tylko ciężko taki stan utrzymać normalnie funkjonując, bo póki co u mnie albo emocje, albo jakaś logika, czasami się udaje.
Masz może podobne objawy ? Jak ja na początku ?
zdravko
Ja też myśle, że zależy od podejścia do tematu, czy masz żal do świata i podejście w stylu, znów muszę to robić, albo podejście w stylu 'po co mieć kobiete' , czy raczej podejście rozładowuje napięcie i jestem zaj*bisty, też tak robie z kobiętą, albo w drugą stronę traktujesz to jako film SCI-FI
ale chyba jeszcze więcej zalezy od częstotliwości