Strona 1 z 1

Czy to juz schizofrenia?

: 16 stycznia 2017, o 00:36
autor: Smutnaaa97
Czuje się nierealnie,tak jakby mi się to wszystko śniło. Zadaje sobie pytania,czy to co się dzieje wokół mnie to rzeczywistość,czy wytwor mojej wyobrazni. Zastanawiam się kim jest mój narzeczony,wydaje mi się taki obcy,odlegly. Próbuję przypomnieć sobie jak się poznaliśmy. Czy ktoś miał podobnie? Boję się że to początek schizofrenii,choroby której panicznie się boje. Ktoś czuł się tak jak ja?

Czy to juz schizofrenia?

: 16 stycznia 2017, o 15:31
autor: emma123
Cześć,
Mam podobnie, też mam dd czuje się często nierealnie, że ja to nie ja, mam problem z tożsamością itp. i nie raz bałam się że to początek schozofreni. Oczywiście, że nie będę jej miała i Pani raczej też, tak jak podejrzewam, jest u 100% przypadków z dd, już się o tym tyle naczytałam, że moge tak zawyrokować, po za tym mam do czynienia z tym od pół roku i omamów ani urojeń żadnych nie miałam. Jeśli się nie ma omamów ani urojeń to można być spokojnym i trzeba cierpliwie czekać, aż przejdzie. Wiem, że stany dd są trudne i nie będe mydlić Pani oczu, że będzie łatwo. Ale mam wielkie pocieszenie, wiecznie tak nie będzie, bo jak wyczułam sama po sobie to jest wielke otępienie umysłu, działa on dwa razy wolniej i ma problemy ze scalaniem. Dla przykładu, powiem co się dzieje u mnie i nie jest to żadna schizfrenia, jak rozmawam często z mamą i wydaje mi się ona zupełnie obcą osobą i to jest normalne w dd, bo coś się u mnie wyłącza, mam też wrażenie snu na jawie, jak Pani więc widać, że mamy podobnie. Proszę nie czytać o schizofrenii, i się jej nie bać, bo to strasznie męczy jak człowiek wkręca sobie, że ją ma, a jej nigdy mieć nie bedzie :)

Czy to juz schizofrenia?

: 16 stycznia 2017, o 16:16
autor: mlodanerwica
To nie schizofrenia tylko derealizacja/depersonalizacja. Przy dużym napięciu, stresie lub nerwicy to zupełnie normalne. Miałam to samo na początku nerwicy. Patrząc przez okno czułam, że wszystko jest dziwnie odległe, jak w filmie. Czułam, że moimi kończynami kieruje ktoś inny, a nie ja. Gdy nie wkręcałam się w to to samo przeszło. Czasami mam przebłyski tego, ale nie utrudnia mi to życia. Schizofrenia daje wiele innych objawów i kiedyś słyszałam, że jeśli boisz się choroby psychicznej to jesteś w 100% zdrowy. Jeśli ktoś jest rzeczywiście chory to utrzymuje, że jest zdrowy i na pewno się tak nie przejmuje swoim stanem. :)