Jak wyszedłem z deralizacji
: 1 lipca 2022, o 21:34
Hej chciałbym się podzielić moja krótka 3 miesieczna historią z dd. Zaczęło się kiedy 1 raz w życiu spróbowałem marihuany nie jestem z tego szczególnie dumny zwarzajac na to jak to się skończyło. Otóż po tzw bad tripie nabawiłem się dd z myślami natrętnymi, większość opierała się o życie i śmierć jego sens życie po śmierci do tego paniczny lek przed śmiercią co prawda dalej się jej boję się nie shizuje się nad tym codzień przed spaniem. Byłem u psychiatry dostałem sertaline która bardzo mi pomogła leki się skończyły od tygodnia a ja nie czuje różnicy czuje się jak 3.5 miesiąca temu czyli normalnie . Często miewałem ataki paniki w komunikacji miejskiej zasadniczo w miejscach publicznych gdzie wpływało na to wiele czynników zwłaszcza kiedy temperatury wzrosły, już nie podważam autentyczności mojego istnienia dziękuję wszystkim z forum za cenne rady to była ciężka podróż ale muszę przyznać że wiele mnie nauczyła. Pozdrawiam wszystkich, z tego się wychodzi
Rzeczy które mi pomogły:
Melisa (tylko pierwsze 2 tygodnie)
Krople walerianowe
Melatonina na sen
Sertalina
Muzyka na sen z you tube
Rzeczy które mi pomogły:
Melisa (tylko pierwsze 2 tygodnie)
Krople walerianowe
Melatonina na sen
Sertalina
Muzyka na sen z you tube