Strona 1 z 1

DD i DP - jak z tego wyszłam

: 4 sierpnia 2024, o 16:08
autor: martyna677
DD i DP pojawiła się u mnie w wakacje przed klasą maturalną rok temu. Chciałabym w tym wpisie podzielić się z Wami moją historią, nie skupiać się na objawach, ale na tym co mi pomogło wyjść z tego, a co zdecydowanie pogłębiło moje zaburzenie. Przede wszystkim, najgorszą rzeczą jaką zrobiłam było notoryczne czytanie o objawach DD i DP oraz wpisów innych osób, które nie potrafiły z tego wyjść i nie miały nadziei na wyzdrowienie. Sam fakt, że niektórzy zmagają się z DD i DP od dłuższego czasu bardzo mnie przygnębił i czułam, że muszę jak najszybciej pozbyć się tego uczucia. Często zadawałam sobie w głowie pytanie - Czy to wszystko dzieje się naprawdę? Nie potrafiłam odpowiedzieć, że tak ani razu, to pytanie które zadawałam sobie zawsze kiedy było lepiej automatycznie zaprzepaszczało wszystkie postępy, jakie zrobiłam, bo wciąż czułam, że nie mogę odpowiedzieć "Tak, to się dzieje naprawdę, czuję że jestem tu i teraz". Kiedy napady paniki itd. były coraz częstsze stwierdziłam, że pójdę do psychologa - pani kiedy usłyszała moją historie stwierdziła, że to głupota i powiedziała, że nigdy nie słyszała o takim przypadku. Piszę ten post także dlatego, żeby podkreślić, że jeśli zmagacie się z DD i DP to naprawdę z tego da się wyjść, nie zwariowaliście, często jest to po prostu reakcja organizmu na stres. Po nieudanej wizycie zaczęłam medytować - było to bardzo pomocne szczególnie kiedy miałam ataki paniki, ale medytacja przynosiła mi spokój tylko chwilowo. Moją najlepszą deycjzą wtedy było po prostu odpuszczenie, pogodzenie się z tym, że to mam i wyzbycie się myśli. Oczywiście DD i DP nie odpuściło od razu, potrzebowałam chwili aby przestać zadawać sobie to pytanie czy jestem teraz obecna, zaakceptować sytuację w której się znajdowałam i powtarzać sobie, że teraz odbieram rzeczywistość inaczej niż kiedyś. Z biegiem czasu wszystko minęło, zaczęłam znowu być szczęśliwa i spokojna. Ale to wymagało ode mnie dużo wytrwałości, ponieważ z natury jestem dość niecierpliwa - chciałam, żeby to przeszło po dwóch dniach, żeby wreszcie czuć się jak kiedyś. To minie, ale kluczem do wyjścia z DD i DP jest po prostu akceptacja i zajęcie się czymkolwiek - sprzątaniem, czytaniem, gotowaniem. Ja na początku słuchałam caly czas podcastów, aby rozproszyć swój umysł, nie miałam chwili na bezmyślne siedzenie na telefonie albo rozmyślanie o DD. Mam nadzieję, że ten post da komuś z Was nadzieję na dalszą walkę:)

Re: DD i DP - jak z tego wyszłam

: 10 października 2024, o 17:28
autor: wikkalea
Jakie objawy dp i dd miałas?