Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Cześć. Od jakiegoś czasu bardzo męczy mnie jedna rzecz. A tak dokładniej to jakieś napady lęków w nocy, które pojawiają się nagle, bez powodu, jak próbuję zasnąć. Pojawia się nagły strach, poczucie zagrożenia. Mam pokój dzielony z bratem. Ja zasypiam wcześniej od niego, on coś wtedy klika na telefonie. Jak tak sobie zasypiam, a raczej próbuje, to nagle pojawia się myśl ,,ja zasypiam, a on jest świadomy, gdyby chciał, mógłby teraz wstać i mnie udusić". I naprawdę te myśli są na tyle natrętne, że boje się spać, nigdy moj brat nic mi nie zrobił, ale na tyle w te myśli wierzę, że mógłby.. Dodatkowo pojawiają sie wyobrażenia w głowie, gdzie ja jestem przerażona, mój brat przychodzi i mnie pociesza i mówi, że nie ma się czego bać, a nagle się okazuje, że jest w spisku, że tak naprawdę chce mnie skrzywdzić, pojawia się na jego ustach złowieszczy uśmiech, jego oczy zamieniają się na czerwone, w ogóle zamienia się w potwora który chce mnie skrzywdzić. To brzmi absurdalne, ale jest naprawdę przerażające. Nie wiem skąd to sie bierze, ale te myśli przejmują nade mną kontrolę, do tego stopnia, że boje się spać w nocy z powodu lęku, że wszystko wokół mnie jest złe i może stać mi się krzywda.. Jak to załagodzić? Dlaczego takie myśli się pojawiają? To naprawdę męczące.