Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Hej pracuje cały czas nad ignorowaniem myśli ale nie zawsze się uda. Jak mam napływy negatywnych myśli, wywołują we mnie intensywne emocje lęk i smutek, i poprostu z napięcia wybucham płaczem. Po tym jest mi trochę lżej, ale trudno mi dojść do siebie. Plus pojawiają się myśli typu " znowu sobie nie poradziłaś" "znowu uwierzyłaś myślą i emocją" . A jak próbuje mieć wywalone na to co się stało to pojawia się myśl "przed chwilą byłaś taka smutna A teraz co tak nagle wesoła?"
Macie na to jakieś rady ?

Pozwolić myślom być, nie szarpać się.

No właśnie z tego jesteś wesoła, że rozładowałaś negatywne emocje, zamiast je tłumić... Moc w słabości się kształtuje, a nie w sile by stawiać temu opór i to kontrolować. A zastanawianie się czemu uległaś myślom/emocjom takim a nie innym, to nie ma sensu... Widocznie Twój duch właśnie tego potrzebował by ewaluować, wzmocnić się i wrócić na właściwe pole równowagi... W życiu nie da się uniknąć wszystkich nieprzyjemnych sytuacji... Sh*t happens

Tak.

@madmag87
No właśnie ja mam taki problem że te moje natrętne myśli dotyczą mnie, np. Jak zaczynam jakieś wnioski wyciągać czy też zachowywać się inaczej niż lękowo to nasuwają mi się myśli że jakaś inna Natalia przejęła kontrolę nade mną albo że Prawdziwa natalia by się tak nie zachowała albo właśnie jak jestem wesoła to też że to inna natalia przejęła kontrolę I wiem że to nie prawda ale budzi to we mnie lęk. I przez myśli mam opór żeby coś zmienić chociaż bardzo tego chce

Natex19 pisze: ↑

14 lutego 2022, o 13:59

@madmag87
No właśnie ja mam taki problem że te moje natrętne myśli dotyczą mnie, np. Jak zaczynam jakieś wnioski wyciągać czy też zachowywać się inaczej niż lękowo to nasuwają mi się myśli że jakaś inna Natalia przejęła kontrolę nade mną albo że Prawdziwa natalia by się tak nie zachowała albo właśnie jak jestem wesoła to też że to inna natalia przejęła kontrolę I wiem że to nie prawda ale budzi to we mnie lęk. I przez myśli mam opór żeby coś zmienić chociaż bardzo tego chce

Akceptacja ze będą przez długi czas. Pozwolić in wartość spadnie.

To nie wiem, to mi wygląda na jakiś grubszy temat do omówienia z terapeutą, czemu jesteś taka krytyczna wobec siebie... Normalnie każdy by czuł satysfakcję, że poczuł lub zachował się właśnie nielękowo.