Strona 1 z 1

Troszke lepiej?

: 3 stycznia 2022, o 11:32
autor: AnnaPETER
Wiecie co... Mialam takie zjazdy i takie schizy w glowie ze juz odpuscilam. Myske sobie tak: niech juz mam ta schizofrenie, dadza mi tabletki i albo wyzdrowieje albo nie. Jak doswiadcze pstchozy to trudno, nie mam na to wplywu. Poprostu zaczelam miec to w dupie. Nie mowie ze, nie mam dalej obsesyjnych mysli i wciaz nie zastanawiam sie nad wszytskim, ale to odpuszczenie przynioslo mi ulge. Sluchajcie i czytajcie co tutaj pisza, bo my znerwicowani nic madrego nie wymyslimy sami :p nerwica bedzie trwac i nie minie w sekundzie, trzeba zaczac dac sobie na to przyzwolenie...

Re: Troszke lepiej?

: 3 stycznia 2022, o 12:06
autor: mario546
Tak akceptacja tego stanu, innego wyjścia nie mamy.

Re: Troszke lepiej?

: 24 stycznia 2022, o 23:18
autor: Angelikamarta
Akceptacja daje najwięcej spokoju. To duży krok naprzód:)

Re: Troszke lepiej?

: 25 stycznia 2022, o 02:06
autor: mario546
AnnaPETER pisze:
3 stycznia 2022, o 11:32
Wiecie co... Mialam takie zjazdy i takie schizy w glowie ze juz odpuscilam. Myske sobie tak: niech juz mam ta schizofrenie, dadza mi tabletki i albo wyzdrowieje albo nie. Jak doswiadcze pstchozy to trudno, nie mam na to wplywu. Poprostu zaczelam miec to w dupie. Nie mowie ze, nie mam dalej obsesyjnych mysli i wciaz nie zastanawiam sie nad wszytskim, ale to odpuszczenie przynioslo mi ulge. Sluchajcie i czytajcie co tutaj pisza, bo my znerwicowani nic madrego nie wymyslimy sami :p nerwica bedzie trwac i nie minie w sekundzie, trzeba zaczac dac sobie na to przyzwolenie...
Bardziej temu być , nie szarpać się, z samym sobą.