Strona 1 z 2

1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 10:35
autor: AnnaPETER
Witam i o zdrowie pytam 😬
Mam nadzieje, ze nie zostane zlinczowana za to pytanie... Mam dzisiaj christmas party iiii czy cos mi sie stanie jak wypije z 2 drinki lub z 2 piwa? Nie pilam wogole w trakcie brania lekow, raz z 2 lampki wina.

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 10:53
autor: AnnaPETER
A raczej 1 piwo... Tak sobie siedze i mysle po co mi to. Czuje sie lepiej i nie bede tego glupio przekreslac

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 11:46
autor: Arronax
A dostałaś kiedyś lęków lub innych objawów nerwicowych po wypiciu alkoholu? Jeżeli nie to pij, a jak tak to nie pij.

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 11:53
autor: AnnaPETER
Nie, ale poprostu boje sie zeby to nie poszlo na marne-leczenie. Mysle o tym juz chyba 3 tydzien. Balam sie pic, bo nie wiem Jakie sa skutki laczenia lekow z alko. Domyslalam sie ze to kwestia indywidualnie

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 16:20
autor: usunietenaprosbe
Jak się boisz to nie pij :D

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 16:42
autor: madmag87
Jak masz mieć wyrzuty sumienia na drugi dzień to nie pij :D z resztą jednego piwa się nie opłaca, bo na lekach pamiętam, że ciężej się upić ;) a po jednym mogą też być smaki na więcej (chyba że 1 czy 2 piwa to zawsze był Twój imprezowy limit), a to się jeszcze bardziej nie opłaca, bo to może obniżyć nastrój na kilka dni, z czym trzeba się liczyć bez względu na to czy ma się nerwicę czy nie

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 17:13
autor: AnnaPETER
Kochana moj limit wczeanien byl zdecydowanie wiekszy 😂 nie pilam czesto ale jak juz byla okazja, to niejednego chlopa przepilam. A teraz to sami widzicie 😬

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 17:26
autor: madmag87
Rozumiem Cię doskonale :D jednak każde podbicie nastroju musi być spłacone co do centa, więc trzeba się dobrze zastanowić, czy stać nas na spłatę tych rat ;) dla poczucia wspólnoty z pijącymi możesz sobie kupić Lechy 0,0% smakują jak normalne

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 17:52
autor: AnnaPETER
A Wy drinkowaliscie cos w trakcie?

Re: 1 drink/piwo?

: 18 grudnia 2021, o 18:21
autor: usunietenaprosbe
AnnaPETER pisze:
18 grudnia 2021, o 17:52
A Wy drinkowaliscie cos w trakcie?
W czasie nerwy, totalnie odpuściłem sobie picie, i nie żałuje imprez na trzeźwo :)

Re: 1 drink/piwo?

: 19 grudnia 2021, o 09:14
autor: AnnaPETER
No ja sobie wypilam pare piw i whiskey, cos tam mnie sieklo i powiem Wam, ze dupy nie urywa.
Sprobowalam i stwierdzam ze alkohol mi wogole do szczescia nie jest potrzebny. Druga kwestia ze jak pije to pale jak smoczyca 😂 a odkad sie rozpoczela moja przygoda z nerwica to nie pale na codzien wogole.

Re: 1 drink/piwo?

: 19 grudnia 2021, o 10:10
autor: madmag87
No to tak jak pisałam: na lekach nie da się upić :D

Re: 1 drink/piwo?

: 15 marca 2022, o 09:16
autor: martif
Też przyłącze się do pytania. Biorąc leki SSRI pijecie alkohol ? Sam walczę kilka tygodni z tą myślą:) piwka bym się napił, ale naczytałem się w Internecie żeby nie pić gdy bierze się leki, ale z drugiej strony tez informują że leki te nie wchodzą w interakcje z alkoholem. Jakie macie doświadczenia ? :D

Re: 1 drink/piwo?

: 21 marca 2022, o 20:12
autor: Attelo
Moje doświadczenia byly różne, albo poprostu sprawiały że się szybciej opilan albo właśnie w 2 strone ze byłam nie do przepicia. 😂Bardziej ta 2 opcja była częściej. No alkohol ogólnie przy lekach zaniża jego działanie podobno. Myślę że 1 Piwko nie zaszkodzi ale lekarzem nie jestem.ale jak nie czujesz takiej potrzeby to ogólnie lepiej nie pić jeśli ma się zaburzenia nerwicowe. Ja sama tocze teraz błędne koło. Mam nerwice ale aktualnie nie biorę lekow i po całym tygodniu korby nerwicowej i napięcia luzuje w weekend ale znowu na 1 piwku się niestety nie kończy a po weekendzie czuje się źle po alko który wypiłam w weekend stresy dochodza itd i znowu weekend to samo i takie błędne koło..

Re: 1 drink/piwo?

: 22 marca 2022, o 11:23
autor: martif
No mi lekarz wczoraj powiedział, że jeśli będę stosował większe dawki alkoholu w weekendy jak robiłem to do tej pory to nigdy z tej chory nie wyjdę :D ale jak tu nie pić... hehe