Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Ja to mam taki problem ze nie mam wytrwalosci do medytacji, 2,3 d ni a potem jakos mi sie odechciewa. Przez co medytacja wymuszona nie jest potem jaka byc powinna.

wiesz, to normalne dosyć mi też się nie chce, ale w najgorszych momentach medytacja była czymś naprawdę wspaniałym. teraz też nieraz pomaga mi się wyciszyć czy zasnąć.

Mnie takze pomaga w zasypianiu Wchodze w ten juz trans i wtedy mam jasne mroczki jakby przed oczami (zamknietymi oczywiscie), skupiam sie tylko i wylacznie na nich i wtedy za moment spie jak zabita
Mysle ze trzeba sobie wycwiczyc sumiennosc, ja kiedys sie ociagalam a teraz codziennie medytuje po powrocie z pracy. Bardzo polecam.