Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

HEJ KOBIETKI ,NAPISZCIE JAK RADZICIE SOBIE Z HORMONAMI KOBIECYMI IDACYMI W PARZE Z NERWICA ?PRZEGLADAJAC FORUM DOSZLAM DO WNIOSKU ,ZE JESTEM TUTAJ NAJSTARSZA (48)-O MATKO ! SAMA SIE PRZESTRASZYLAM TEJ LICZBY ,U MNIE WPLYW NA NASILENIE OBJAWOW NERWICY ZAWSZE MIAL CYKL MIESIECZNY ,A JAK U WAS ?

Hej Ella
zdecydowanie moze miec to wplyw nawet kiedy bylam przez kilka lat wolna od nerwicy to raz na jakis czas mialam gorszy PMS i "swirowalam" przez kilka dni.
Nerwica na pewno pogarsza wszystkie objawy PMS a PMS pogarsza istniejaca nerwice - takie zamkniete kolo.
Ja zaczelam po prostu leczyc nerwice, a na PMS lykam rozne ziolka i powoli z tego wszystkiego wychodze Wazne jest, zeby leczyc nerwice i minimalizowac PMS znanaymi, naturalnymi sposobami. Jak nerwica sie "uspokoi" to i PMS bedzie do zniesienie bez wiekszych problemow

Pozdrawiam!

Dzieki Goha,masz racje najpierw trzeba rozprawic sie z nerwica
Pozdrawiam

kiedyś te moje stany przypisywałam pmsowi , ale żeby cały miesiąc mieć pms .

-- 19 listopada 2014, o 10:02 --
Ella , dzięki , teraz ja nie jestem najstarsza.

Ja również z początku myślałam, że to nie nerwica a jakiś gigantyczny PMS Tylko, że u mnie było tak że przez ok dwa tygodnie czułam się dobrze a dwa tygodnie przed okresem "miałam nerwicę" Heh teraz jest to tylko wspomnienie i cały czas źle się czuję....

Monia pamiętaj, jak dobrze , to dobrze , jak źle też dobrze

Czy któraś z was miała problemy z wysoką prolaktyna? I ewentualnie jakies doświadczenia z brakiem bromergonu?

-- 24 października 2015, o 18:12 --
Czy któraś z was miała problemy z wysoką prolaktyna? I ewentualnie jakies doświadczenia z brakiem bromergonu?

Moja przyjaciółka ma problem z prolaktyną i właśnie brala bromergon przez jakiś czas żeby zbić jej poziom bo ma bardzo wysoki po pierwszym dziecku a chce ponownie zajść w ciążę.niestety u niej efekty byly przez 2tyg tylko i jej poziom znowu wzrosl.

betii ja mam wysoką prolaktynę, poziom podnosi mi się po wzięciu MTC, więc jest to hiperprolaktynemia czynnościowa, spowodowana przez stany fizjologiczne, takie jak ciąża, karmienie piersią, sen czy stres. Ja w ciąży nie byłam, spać nie śpię podczas badania, więc jest to stres w moim przypadku. Bromergon skutecznie mi zbija ją, ale nie podobają mi się skutki uboczne, zwiększona jest ospałość, mimo że biorę to na wieczór. Jednak jak nie ma Bromergonu to wypadają mi włosy, mam nieregularny cykl i inne nieciekawe sprawy, więc już się wolę z nim przemęczyć. Inne leki są bardzo drogie, ale bierze się je dużo rzadziej, np. raz na dwa tygodnie i nie mają takich skutków ubocznych.

ja od kąd mam nerwicowe bóle somatyczne całęgo ciała to przed okresem przestaly mi rosnąć piersi i mnie one nie bolą...i apetyt mi zmalał i w sumie tyle.

Mnie podczas okresu wszystkie nerwicowe objawy się nasilają , zwłaszcza dd. Może to kwestia hormonów.

U mnie też przed okresem gorzej. Objawy się nasilają x2

U mnie to jest tak, na 4-5 dni przed jestem wkur**ona maksymalnie.
Bez kija nie podchodź:) A na dzien dwa przed dramat, smutek, łzy, płacze na reklamach nawet, rozmyślam o sensie życia:)
Wtedy też mocniej dokuczają mi lęki jesli akurat coś sie dzieje.
Ponoć mam niedoczynność i poczatek hashimoto ale nauczyłam sie juz jasno rozgraniiczac nerwice od hormonów.

Drogie Kobiety, zamiast Bromergonu który jest taki jak barszcz ale niesie za sobą duże skutki uboczne spróbujcie niepokalanka, reguluje gospodarkę hormonalną, blokuje wydzielanie prolaktyny. No chyba że poziom prolaktyny jest mocno poza normę.