Strona 1 z 1
					
				Cholesterol  itd a nerwica
				: 9 września 2020, o 11:10
				autor: Wiki12345
				
			 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 30 września 2020, o 11:40
				autor: DreamOn
				Jakbym czytała o sobie. Nerwicę mam mniej więcej od 8 mies. Niby wszystko wiem, wszystkie badania zrobione. A męczę się strasznie. Rzuciło mi się na wzrok 

. Mam bóle w klatce. Bo na puls to już machnęlam ręką 

 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 1 października 2020, o 09:24
				autor: życie
				A jak u Was z wagą?
			 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 1 października 2020, o 10:04
				autor: DreamOn
				Ja od marca schudłam ok. 7kg
			 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 2 października 2020, o 09:47
				autor: życie
				
A byłaś u endokrynologa, który zajmuje się zaburzeniami miesiączki? Albo chociaż u ginekologa jakiegoś dobrego? Twoje objawy mogą być od nerwicy, ale też mogą być to sprawy hormonalne, które warto sprawdzić. Powiem Ci, że warto. Jak coś to pytaj na PW.
 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 14 października 2020, o 20:49
				autor: Wiki12345
				Endokrynolog byłam jakieś 2lata temu. Biorę eutyroks 50. A waga ogólnie to kiedyś była ok. Teraz jestem wielka. Zaczęło się od niedoczynności tarczycy przytyłam w trzy miesiące chyba z 10kg. A później nic mniej . Obecnie mam nadwagi chyba 30kg.
			 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 15 października 2020, o 16:25
				autor: życie
				Wiki12345 pisze: ↑14 października 2020, o 20:49
Endokrynolog byłam jakieś 2lata temu. Biorę eutyroks 50. A waga ogólnie to kiedyś była ok. Teraz jestem wielka. Zaczęło się od niedoczynności tarczycy przytyłam w trzy miesiące chyba z 10kg. A później nic mniej . Obecnie mam nadwagi chyba 30kg.
 
Zrób sobie krzywe cukrową i insulinową (obowiązkowo jedną i drugą). Ale tak na czczo, po godzinie i po 2. Albo idź do endokrynologa i powiedz o swoich objawach. Bo czytając twoje objawy i teraz nadwagę to wszystko wskazuje na insulinoopornosc. Poczytaj sobie o tym.
 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 5 stycznia 2022, o 09:38
				autor: judi
				Jeśli chodzi o wysoki cholesterol to warto zacząć od diety. Nie stawiałbym tutaj na pomoc lekarza pierwszego kontaktu, lepiej znaleźć dobrego dietetyka klinicznego. Być może cześć opisanych przez Ciebie objawów jest spowodowana (lub po części) właśnie cholesterolem, a z pewnością jego ustabilizowanie pozytywnie wpłynie na samopoczucie i ogólne zdrowie.
			 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 6 stycznia 2022, o 12:05
				autor: Wiki12345
				Zrobiłam krzywa cukrowa . Mam insulinoopornosc. 

Czekam na wizytę u diabetologa. Endokrynologia. Zobaczę co dalej .
 
			
					
				Re: Cholesterol  itd a nerwica
				: 10 stycznia 2023, o 00:35
				autor: Biały Wilk
				Wiki12345 pisze: ↑6 stycznia 2022, o 12:05
Zrobiłam krzywa cukrowa . Mam insulinoopornosc. 

Czekam na wizytę u diabetologa. Endokrynologia. Zobaczę co dalej .
 
Jako osoba powiązana z dietetyką, interesująca się bardzo tym tematem, nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo ludzie tutaj wbijają sobie jazdy/usprawiedliwiają swoją złą forme chorobami. Ludzie zacznijcie od spojrzenia w głąb siebie, w lustro i na wagę od zadania sobie pytania "Czy ja zrobiłem/am wszystko, aby moje wyniki, moja waga wyglądała tak jak wygląda przez moje działanie, czy raczej przez jego brak".
Ciężko się to czyta ponieważ Insulinooporność to nie powód twojej nadwagi, a jej skutek jest to stan do którego sami doprowadzamy głównie stylem życia. Jeśli myślicie że Diabetologo, endokrynolog was z tego wyciągnie, to żyjecie w iluzji, bo po odstawieniu kolejnej dawki metforminy i innych leków na to 
 
   
   
  
 . Wrócicie jeszcze grubsi 

, wiem bo sam przez to przechodziłem. Podstawa to spojrzenie prawdzie w oczy, wyliczenie zapotrzebowania kalorycznego, nastepnie ucięcie 200/300 kcal. które spowodują, redukcje masy. To niezbędna część do wyjścia z tego stanu. Polecam książke Arkadiusz Matras "Jedz normalnie" oraz IG DietetykaNieNaŻarty. To grupa dietetyków współpracująca z wieloma lekarzami, trenerami, dietetykami etc, która zajmuje się odczarowywaniem mitów związanych z chudnięciem 

 . Na litość boską ludzie zwiększajcię swoją wiedze poprzez badania/nauke, analizowanie ich. A może przestaniecie podpasowywać wszystko pod swoją wygodną tezę. Widzę ogromną ilość ludzi z nadwagą (sam taki byłem), którzy szukaja cudownych diet, cudownych suplementów teraz na topie jest ashwaganda.... a to wszystko po to żebyście wydali pieniądze na cudowne uzdrowienie, które nigdy nie nastąpi. 
