Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Miewał Ktoś z Was objawy związane z lewą stroną brzucha ?
Dziś po prostu cierpię na tego typu dolegliwości.
Zaczął boleć mnie tak ociężale, nieprzyjemnie brzuch z lewej strony trochę niżej, mocny ciężki .... później od razu pojawił się nisko i wiedziałem, że skończy się wizyta w toalecie. Nie miałem biegunki, po wszystkim niby przeszło ale zostało takie ociężałe odczucie z tej lewej strony brzucha i po żebrem....
No i teraz znów się pojawiło, od razu zrobiłem się taki jakiś osłabiony jak przy ciśnieniu (ogólnie nie mam ciśnienia).
Znów wizyta w toalecie, trochę może biegunka ale też nie do końca. Zaraz po tym przeszło, ale znów jest tam dziwne odczucie i znów boję się tych objawów tego bólu
Nawet nie wiem jak sobie pomóc, wziąść nospe czy coś innego .... ten bol jak sie pojawia jest tak jakby w jelicie grubym, bo jest zlokalizowany po lewej stronie .... I czy w ogóle taka nospa zniesie ten bol ....
Dodam, że kolor kupki był jakiś jasny ....
Nigdy mnu3 tak przed wypróżnieniem nie bolało z lewej strony, zazwyczaj czułem potrzebę, ale nie tak jak dziś ....
Jedyne co wziąłem to krople iberogast po pierwszym razie gdzieś tak po 13.
Boję się że to jakiś poważniejszy objaw, a najbardziej tego cierpienia przez ból ....
I ciągle dziwnie tam czuje, jak nacisne to robi się takie nieprzyjemne trochę odczucie .
:/

To wszystko to lęk. Zapytaj lekarza, jak wykluczy problemy fizyczne szukam pomocy w psychice.

W tamtym roku miewałem podobne objawy. Wypróżnianie, bóle brzucha, uczucie ssania/pełności. Postanowiłem pójść na gastroskopię i kolonoskopię w jednym. Załatwiłem po znajomości, po tygodniu dzień przed (na wieczór) już popijałem 2 butelki fortransu, na następny dzień 8 rano już leżałem na stole z podkulonymi nogami i wenflonem w ręku. 5 minut i spałem jak zabity i obudziłem się jak było po wszystkim. Wyniki były dobre, 1 dzień na oddziale poleżałem na obserwacji. Jedyne co wyszło to 1 mały polip hiperplastyczny w odbytnicy. Polipy może mieć każdy. Zanim przekształcą się w nowotwór potrzebują przynajmniej z 10 lat, a mój to był malutki pikuś. Od tamtej pory był spokój co do dolegliwości związanych z wypróżnianiem i brzuchem. Zapewne potwierdzenie, że wszystko jest cacy tak wpłynęło na to.

Co do Twoich objawów, mogą to być po prostu ruchy robaczkowe jelit (uczucie przy naciskaniu), lub zespół jelita drażliwego + nerwica, która wyolbrzymia Twoje doznania.

Żeby byla scislosc to nie kazdy polip przeksztalca sie w nowotwor. Nie straszyc. Wszystko zalezy jeszcze od budowy takiego polipa. Hiperplastyczne to raczej nie sa grozne z tego co wiem. Jesli sie myle to prosze o sprostowanie by niepotrzebnie nie wkrecac juz zaburzone istoty

Hiperplastyczny to łagodna zmiana (nienowotworowa), która znika wraz z usunięciem, aczkolwiek nieleczona/nieusunięta MOŻE, lecz nie musi... przekształcić się po długim czasie w groźniejsze stadium. Okres przekształcania to minimum 10 lat od rozpoczęcia zmian, a to czy się w coś przekształci to już inny temat.

PS. post nie miał na celu postraszyć ani podsunąć pomysłu, że autor również może mieć polipa. Polip w ogóle takich objawów nie daje i zazwyczaj są wykrywane przypadkowo przy badaniach. Miało na celu przedstawienie podobnych objawów i odpowiedź, że wynik badania który wtedy otrzymałem, czyt. "wszystko w porządku, nic nie ma" było wystarczającym odpowiednikiem tego, że objawy u mnie ustąpiły.