Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Cześć. Potrafię sobie wymacac takie malutkie fasolki,w sumie to dwie, które uciekają mi pod palcem gdzieś w połowie szyji. Jak dobrze przyłożę palce to czuje. Są bardzo drobne, może będą ma pół opuszka palca albo i mniej. Nie wiem, czy to normalne:) Nie chce czytać neta, bo znów wyczytam sobie jakaś śmiertelna chorobę boli mnie tez szyja od wczoraj, mięśnie. Mam tez taki sztywny kark i ból kręgosłupa szyjnego.Miał ktoś tak kiedyś ?

Oj nie czytaj bo nakrecisz sie jak ja! Wezly chlonne powiekszaja sie przy infekcjach, czasami nawet od niewyleczonych zebow. As ruchome wiec jest dobrze. Nie macaj ich no beda rosly. Ja tak swoje macam, ze az szyi mi popuchla. Dzis jest drugs dzien gdy troche odpuscilam po konsultacji z dwoma lekarzami.

Poczytaj moj temat I madre odpowiedzi ludzi z forum topic13979.html

Dziękuje. Uspokoiliscie mnie bardzo !!! Ja jestem przeziębiona, dopiero dziś czuje gardło i mam potworny katar. Pewnie dlatego się powiększyły. Misze przestać je macać bo mnie bolą.

Powiem tak, ciesz się że te węzły wyczowasz, gorzej jak byś ich nie miała, po to są żeby reagować jak coś się dzieje w organizmie, ja mam na szyi całe życie powiększone, każdy człowiek może wyczuć gdzieś węzły, najważniejsze żeby się nie wkrecac, bo jak ja się wkrecilem to rok czasu przezywalem horror i latalem po lekarzach

Właśnie tez mam na szyji odkąd pamietam powiększone. Pewnie po wiecznych anginach, które mnie męczyły w dzieciństwie. Dziękuje za odpowiedz

Luina pisze: ↑

26 stycznia 2019, o 10:01

Właśnie tez mam na szyji odkąd pamietam powiększone. Pewnie po wiecznych anginach, które mnie męczyły w dzieciństwie. Dziękuje za odpowiedz

Ja mam jednego powiekszonego nawet nie wiem od kiedy bo nigdy nie sprawdzałam.Dopiero jak przyplatala się nerwic a to zaczęłam się macac jak głupia no i znalazłam. Gdy poszłam ż tym do lekarza to stwierdził że człowiek " mniej wrażliwy " na pewno by tego nie zauważył. I tu jest nasz problem wlasnie: jesteśmy za bardzo wrażliwi, chociaż ja bym tego nie nazwała wrażliwością a przewrażliwieniem

A najśmieszniejsze jest to, że jest on malutki a od kiedy wiem że to mam to umiecie mnie tam jak by był niewiadomo jak duży .

No właśnie ! Miałam dokładnie tak samo nie wiem jak długo z tym żyje, póki nie zaczęłam się wkręcać nie sprawdzałam. To przewrażliwienie. Szkoda, ze tak mam na każdym polu. Swego czasu język i jamę ustna przeglądałam 10x dziennie w poszukiwaniu wrzodów.

Też to miałam, teraz mam wkretke na córkę bo biała jak ściana. Mimo tego, że na wakacjach robiłam jak badania krwi nie potrafię odpuścić. Może ż czasem przejdzie.oj ż tym naszym myśleniem to mamy przewalone

Tez się boje o to jak będę miała dzieci. Chyba zeswiruje

Na szyi pod szczęką wyczuwalne są albo ślinianki (które przy infekcji się powiększają) albo większe - węzły chłonne (które przy infekcji tez się powiększają) Często też ślinianki i węzły chłonne przy infekcji pobolewają lekko np. jak damy głowę w dół. Np. jak zrobi mi się opryszczka na ustach momentalnie zaczynam odczuwać śliniankę...jak opryszczka schodzi to to mija.

Ból szyi może być z ciągłego macania sobie tych ślinianek czy węzłów - szyja jest bardzo wrażliwa na takie zabiegi. Albo własnie od infekcji.