Strona 1 z 1
Niskie ciśnienie
: 24 lipca 2018, o 11:24
autor: Rybik w Machinie
Czy są na sali jacyś niskociśnieniowcy?
Chciałem zapytać o Wasze doświadczenia z tą dolegliwością i jak sobie z nią radzicie. Mam tak od zawsze, ale nigdy wcześniej nie wiedziałem, że obniżone ciśnienie może powodować przykre objawy - zawsze lekarze mi mówili "no proszę jak ładnie, jakie niskie ciśnienie" - więc myślałem, że to dobrze... A tu bóle głowy, ospałość, bladość i inne jazdy. Od zawsze
Generalnie jak mam 110/70 to się czuję w miarę spoko. Niestety przez większość czasu mam 95/60 jakoś... Do tego dochodzi mi niedomykalność zastawki trójdzielnej. Nigdy żaden kardiolog ani lekarz mi na to uwagi nie zwrócił, ale czy przypadkiem takie zestawienie nie może być groźne w trakcie dźwigania? Pewno to oczywiście mój kolejny wkręt i po prostu mam słabą kondycję, ale przy ostatnim epizodzie z noszeniem ciężkich rzeczy i skończeniem na pogotowiu przez zasłabnięcie trochę się cykam.
No i pytam o Wasze opinie, bo lekarze zawsze na to "zdrowy, pij kawę i wodę"

Re: Niskie ciśnienie
: 24 lipca 2018, o 11:36
autor: katarzynka
Hej Piesełku!
Ja jestem niskociśnieniowcem. U mnie te górne 95 to jest już luuuzik, często mam 86-88. Ale w sumie nigdy z tym nic nie robiłam. Przy jakichś badaniach kontrolnych zdarzało się, że nie mogli mi zmierzyć, bo było tak niskie, ale śmiano się, że jak niemowlak mam ciśnienie no i cóż, taka moja uroda
Hipochondrii nie mam, więc nigdy nie myślałam, że może to mieć związek z jakąś dolegliwością czy chorobą. Choć chyba lepiej niskie niż wysokie ciśnienie

Re: Niskie ciśnienie
: 24 lipca 2018, o 11:42
autor: Natalie1208
ja tez mam nsikei cisnienie z reguły 90/60

ale no wlasnie, tez sobie mysle ze lepiej niskie niż wysokie. czasem sobie machne malą czarną kawe jak cuzje mocne zmęczenie i ospalosc i tyle, nei przejmuje sie tym

Re: Niskie ciśnienie
: 24 lipca 2018, o 11:47
autor: życie
Rybik w Machinie pisze: ↑24 lipca 2018, o 11:24
Czy są na sali jacyś niskociśnieniowcy?
Chciałem zapytać o Wasze doświadczenia z tą dolegliwością i jak sobie z nią radzicie. Mam tak od zawsze, ale nigdy wcześniej nie wiedziałem, że obniżone ciśnienie może powodować przykre objawy - zawsze lekarze mi mówili "no proszę jak ładnie, jakie niskie ciśnienie" - więc myślałem, że to dobrze... A tu bóle głowy, ospałość, bladość i inne jazdy. Od zawsze
Generalnie jak mam 110/70 to się czuję w miarę spoko. Niestety przez większość czasu mam 95/60 jakoś... Do tego dochodzi mi niedomykalność zastawki trójdzielnej. Nigdy żaden kardiolog ani lekarz mi na to uwagi nie zwrócił, ale czy przypadkiem takie zestawienie nie może być groźne w trakcie dźwigania? Pewno to oczywiście mój kolejny wkręt i po prostu mam słabą kondycję, ale przy ostatnim epizodzie z noszeniem ciężkich rzeczy i skończeniem na pogotowiu przez zasłabnięcie trochę się cykam.
No i pytam o Wasze opinie, bo lekarze zawsze na to "zdrowy, pij kawę i wodę"
Ja też mam niskie ciśnienie. Rano po obudzeniu szklankę wody wypić przed wstaniem z łóżka. No, a później ruszać się, aby krążenie lepiej działało. I wodę pić i pić

moja babcia z niskim ciśnieniem żyła 94 lata, więc da się z tym żyć. No i nie mierzyć ciśnienia, bo człowiek wtedy się nakręca.
Re: Niskie ciśnienie
: 24 lipca 2018, o 11:56
autor: Rybik w Machinie
Też zawsze wszędzie słyszę, że to niby dobrze, że się długo żyje i dużo mniejsze ryzyko jakiegoś zawału czy udaru jest dzięki temu. No i z jednej strony fajnie, ale z drugiej trochę to męczy i nie wiem czy warto iść w ilość a nie jakość

Ale widzę, że chyba faktycznie trzeba pić, pić i pić i się ruszać

Re: Niskie ciśnienie
: 25 lipca 2018, o 15:27
autor: Ma23dziara
Re: Niskie ciśnienie
: 10 grudnia 2018, o 00:54
autor: Wiktor96
Również jestem niskociśnieniowcem. Ciągłe zawroty głowy, ospałość, rozkojarzenie, brak sił, ciągle zimno. Moje sposoby:
*spać między 8-9 godzin (mniej - jestem nie do życia, więcej - jestem bardzo ospały)
*jeśli potrzebuje robie drzemke w ciągu dnia 30 min łącznie z zasypianiem
*jeśli się uczę to chodzę, mówię na głos co mnie bardziej rozbudza
*ubieram 3 bluzy i grubą kurtkę żeby nie zamarznac
*rano kubek gorącej herbaty lub wody i gorący prysznic żeby się ogrzać
*kawa jeśli na prawdę nie mogę funkcjonować (niezbyt mocna by nie wybudzić przesadnie układu nerwowego)
*nauka akceptowania tego że tak mam i nie porównywania się do innych pod tym kątem

Re: Niskie ciśnienie
: 21 grudnia 2018, o 14:36
autor: Ewellla
Ja mam za to wysokie i chętnie się zamienię

Re: Niskie ciśnienie
: 3 lutego 2019, o 18:14
autor: Anya38
Prawie 40l z ciśnieniem średnio jak jest super ok 90/60 a bywało nawet 65/49

z wiekiem troszkę może się reguluje w porywach do 110. Zdiagnozowany zespół wazowagalny wagodepresyjny - badanie pionizacyjne nie należy do przyjemnych a lekarstwa na niskie ciśnienie brak. Zalecenie lekarza odpoczywać, nawadniać i tyle w temacie. Zalecenie zaprzyjaźnionego lekarza - lampka koniaku co jakiś czas

trzeba nauczyć się z takim ciśnieniem żyć. Z dwojga złego lepiej w ta stronę
Re: Niskie ciśnienie
: 12 lutego 2019, o 11:53
autor: Kataraka
Tez mam niskie ciśnienie

Ostatnio jak mi się przydarzył pobyt w szpitalu i mierzono mi ciśnienie codziennie to wychodziło 100/60, 100/50, 90/60 mistrzostwo

Co na to lekarze? Nic, po prostu taka uroda

Rzadko się zdarza żebym dobiła do wzorcowego 120/60. Zalecenia? Kawa, wysiłek fizyczny, nawadnianie się, od czasu do czasu własnie lampka koniaku (koniak jako jedyny fajnie podnosi ciśnienie).
Nie ma co się tym przejmować generalnie

Jak nas już tak usypia bardzo to najlepsza jest moim zdaniem kawa taka po turecku mocna z cukrem, przynajmniej u mnie działa.
Re: Niskie ciśnienie
: 12 lutego 2019, o 11:55
autor: tapurka
Anya38 pisze: ↑3 lutego 2019, o 18:14
Prawie 40l z ciśnieniem średnio jak jest super ok 90/60 a bywało nawet 65/49

z wiekiem troszkę może się reguluje w porywach do 110. Zdiagnozowany zespół wazowagalny wagodepresyjny - badanie pionizacyjne nie należy do przyjemnych a lekarstwa na niskie ciśnienie brak. Zalecenie lekarza odpoczywać, nawadniać i tyle w temacie. Zalecenie zaprzyjaźnionego lekarza - lampka koniaku co jakiś czas

trzeba nauczyć się z takim ciśnieniem żyć. Z dwojga złego lepiej w ta stronę
Dokładnie, lepiej niskie niż wysokie ciśnienie. Ja biorę leki na nadciśnienie, i wiele bym dała żeby się unormowało.