Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Ma ktoś lub miał ?
Jeśli ktoś ma, to na początek polecam: picie większej (odpowiedniej) ilości wody oraz kaszę jaglaną Sprawdzone na sobie.

Kasza jaglana i gryczana i rzepak jest masowo dosuszana przed zbiorem przez durnych rolników roundupem, w Polsce strach to jeść.

zdravko- jest coś takiego jak rolnictwo ekologiczne i nikt tam nie używa srodków chemicznch a juz na pewno nie roundupu, więc kupować trzeba tylko z zielonym listkiem i git
Ps. tylko nie mów mi że "oszukujo i pryskajo te durne rolniki " bo siedzę w temacie i WIEM co i jak. pozdrowy

Hejlifa, a co to te kamienie migdalkowe. Z ta wydzielina to mecze sie od 5 lat. Dopiero teraz czekam na wyniki wszystkich skanow i juz sie boje ze cos zlego. U mnie wszyscy mowili ze to nerwy ta kula w gardle ale od jakiegos roku skojarzylam ze to wydzielina i to tak ze dostaje chrypki, musze czesto odchrzakac a czasem z wielkim cisnieniem kaszel wezmie a wydzilina jest taka czysta biala .

ani-ani pisze: ↑

26 czerwca 2017, o 11:07

zdravko- jest coś takiego jak rolnictwo ekologiczne i nikt tam nie używa srodków chemicznch a juz na pewno nie roundupu, więc kupować trzeba tylko z zielonym listkiem i git
Ps. tylko nie mów mi że "oszukujo i pryskajo te durne rolniki " bo siedzę w temacie i WIEM co i jak. pozdrowy

Pisze o tym co można kupić w sklepie za rogiem

zdravko pisze: ↑

26 czerwca 2017, o 11:30

ani-ani pisze: ↑

26 czerwca 2017, o 11:07

zdravko- jest coś takiego jak rolnictwo ekologiczne i nikt tam nie używa srodków chemicznch a juz na pewno nie roundupu, więc kupować trzeba tylko z zielonym listkiem i git
Ps. tylko nie mów mi że "oszukujo i pryskajo te durne rolniki " bo siedzę w temacie i WIEM co i jak. pozdrowy

Pisze o tym co można kupić w sklepie za rogiem

Zdravko, a ja taką jem. Dzięki za ostrzeżenie!!
Też o tym słyszałam, ale to o gryce.
Biedna kasza jaglana (plony natury z biedronki) muszę ją wyrzucić.

Swego czasu miałam bzika na punkcie ekologicznej żywności, bo taka wydaje mi się jedynie prawidłowa. Jednak znajomi i rodzina nie podzielali moich przekonań. Jestem ciekawa ile chemii zawierają te nieekologiczne warzywa i owoce, niektóre są bez smaku, niektóre mają jakiś ''niepełny'', dziwny smak. Ostatnio zauważyłam, że ktoś miał podobny pomysł co do badania tego jak się mają warzywa, owoce i inne produkty i nawet udało mu się go zrealizować: http://foodrentgen.szamaj.pl/ Fajnie byłoby samemu prowadzić uprawy i hodować tam warzywa.

joasia1973 pisze: ↑

26 czerwca 2017, o 11:12

Hejlifa, a co to te kamienie migdalkowe. Z ta wydzielina to mecze sie od 5 lat. Dopiero teraz czekam na wyniki wszystkich skanow i juz sie boje ze cos zlego. U mnie wszyscy mowili ze to nerwy ta kula w gardle ale od jakiegos roku skojarzylam ze to wydzielina i to tak ze dostaje chrypki, musze czesto odchrzakac a czasem z wielkim cisnieniem kaszel wezmie a wydzilina jest taka czysta biala .

To chyba nie jest nic strasznego joasia1973. Ja też musze co jakiś czas to wypluwać. Divin wspominał w pewnym nagraniu o ''globus histericus'' (uczucie guli w gardle) i w rzeczywistości nic tam nie ma...
Nie wiem, ale ja np. rzeczywiście mam problem. Może tu chodzić o obecność jakiegoś patogenu, bakteri.. albo przewlekłe zapalenie migdałków czy coś takiego. A może np. jeszcze coś innego, (coś wg teorii z książki Henry'ego Bielera). Wiele może być przyczyn.

A kamienie migdałkowe (tonsil stones) to takie brzydko pachnące kulki, które ukrywają się w kryptach migdałkowych ;/

Od siebie jeszcze tylko dodam, że taka wydzielina może też być wynikiem alergii. Ja akurat mam teraz z tym problem że i wydzielina w gardle i w nosie, oraz sczypanie oczu alergiczne. Dlatego wszelkie leki anti-histaminowe tutaj mogą pomóc. Najlepiej wypróbować by się przekonać. Mnie osobiście jedna tabletka na alergie dziennie bardzo teraz pomaga.

Ah to ja nie mam migdalkow. No oprocz tego czegos w gardle ja naprawde czuje jak ta wydzielina mi splywa. Jak przechyle glowe bardziej do tylko to czuje normalnie jak leci. Sama widze biale cos na tyle gardla ale nie wiem czy to moja hipochondria czy rzeczywiscie cos jest. Tak jak mowie, czekam na wyniki , ktore sie gdzies komus zawieruszyly pol roku temu a teraz juz sa przefaksowane do lekarza. Wiecie co chyba jest tu dobre gdzie jestem, ze wynikow nie daja do reki. No to nie mozna goglowac i sprawdzac i sie nakrecac. Lekarz powie albo jest dobrze ale jest zle. A jesli lekarz cos przeoczyl?... I tu sie zaczyna kolo i tak

No wlasnie tak mowia o tej alergii. Ja co prawda nie mam szczypiacych oczu ale kto to wie. A ze moze to tylko zwykla alergia, zwykla wydzielina tylko jak my nerwicowcy wyolbrzymiamy wszystkie objawy i i czujemy bardziej

A może ja mam jakąś chorobę, bo teraz sobie uświadomiłam, że mi się ta biała wydzielina pojawia w gardle po zjedzeniu np. jogurtu albo czegoś słodkiego ( A tak nie po jedzeniu, to nie ma białego koloru ). To chyba nie jest normalne.
Ale Divin dałeś nam dobrą wskazówkę, może to jakaś alergia

hejlifa pisze: ↑

26 czerwca 2017, o 12:04

zdravko pisze: ↑

26 czerwca 2017, o 11:30

ani-ani pisze: ↑

26 czerwca 2017, o 11:07

zdravko- jest coś takiego jak rolnictwo ekologiczne i nikt tam nie używa srodków chemicznch a juz na pewno nie roundupu, więc kupować trzeba tylko z zielonym listkiem i git
Ps. tylko nie mów mi że "oszukujo i pryskajo te durne rolniki " bo siedzę w temacie i WIEM co i jak. pozdrowy

Pisze o tym co można kupić w sklepie za rogiem

Zdravko, a ja taką jem. Dzięki za ostrzeżenie!!
Też o tym słyszałam, ale to o gryce.
Biedna kasza jaglana (plony natury z biedronki) muszę ją wyrzucić.

Swego czasu miałam bzika na punkcie ekologicznej żywności, bo taka wydaje mi się jedynie prawidłowa. Jednak znajomi i rodzina nie podzielali moich przekonań. Jestem ciekawa ile chemii zawierają te nieekologiczne warzywa i owoce, niektóre są bez smaku, niektóre mają jakiś ''niepełny'', dziwny smak. Ostatnio zauważyłam, że ktoś miał podobny pomysł co do badania tego jak się mają warzywa, owoce i inne produkty i nawet udało mu się go zrealizować: http://foodrentgen.szamaj.pl/ Fajnie byłoby samemu prowadzić uprawy i hodować tam warzywa.

Mi wkręcił kolega z tym dosuszaniem , nie miałem o czymś takim pojęcia,to samo robią z normalnymi zbożami jak jest kiepska pogoda, z ziemniakami (nie mam pojęcia czy na starych czy młodych to praktykują i jak jest to popularne,ponoć ułatwia zbiory taka zmasakrowana nać).

A z tymi plastikowymi warzywami to jest tak,ze często są mniej schemizowane niż normalne, po prostu są tak zmodyfikowane i ,żeby nic się tego nie czepiało, często pomidory maja jakiś tam gen uodporniający je na popularne choroby i jeszcze gen twardości, żeby wytrzymały żonglowanie i transport w handlu.

A na gluty sciakające to avamys polecam spróbować (na recepte jest,steryd, można to tłoczyć długi czas,psika się raz dziennie), miałem paroletni okres z dziwną alergią , objawiała się tylko zatkanym nosem i białymi ,gęstymi glutami ściekającymi po tylnej ścianie gardła , nic nie pomagało, żadne tabletki, dopiero to psikadło mnie wyleczyło, od paru lat mam totalny spokój z tym .

''A na gluty sciakające to avamys polecam spróbować (na recepte jest,steryd, można to tłoczyć długi czas,psika się raz dziennie), miałem paroletni okres z dziwną alergią , objawiała się tylko zatkanym nosem i białymi ,gęstymi glutami ściekającymi po tylnej ścianie gardła , nic nie pomagało, żadne tabletki, dopiero to psikadło mnie wyleczyło, od paru lat mam totalny spokój z tym .''

Zdravko, oświeciłeś mnie!! Może to alergia! O.O
A nie wiesz na co miałeś alergię?

A cholera wie czy w ogóle miałem alergię (taką mi diagnozę postawili po oględzinach śluzówki nosa) czy jakieś przewlekłe zapalenie, alergia ponoć nie mija tak sama z siebie,różnie to miałem,niezależnie od pory roku,atakowało ,trwało pare miesięcy i przechodziło na jakiś czas.
Znowu avamys to typowo na alergię jest i zadziałał,ale tabletki antyhistaminowe kompletnie nic nie zmieniały