Strona 1 z 1

LEKI

: 2 października 2015, o 09:08
autor: Kulian
Witam, jak to naprawde jest z lekami. Znalazlam tylko historie innych ludzi, ktorzy brali - bylo lepiej albo nawet dobrze,odstawili - wrocila nerwica i mieli efekty uboczne odstawienia ich. W zwiazku z czym niektorzy powrocili do lekow.

Moje pytanie: czy sa osoby, ktore braly leki, po jakims czasie przestaly bo nastapila trwala poprawa, ktora utrzymuje sie dalej bez lekow.Waham sie przed wzieciem lekow, bo nie chcialabym ich brac cale zycie...Czy mozna liczyc, ze po przywroceniu tzw rownowagi nie bede ich potrzebowala?

LEKI

: 2 października 2015, o 13:57
autor: ddd
Nikt takiej pewnosci Ci nie da.
Natomiast jezeli nerwica ciagnie sie za toba dlugo, masz ogolnie jakies problemy ze soba takze od dluzszego czasu to leki beda tylko przykrywka i taka jest prawda i tego nic nie zmieni. Po odstawieniu, nawyki i postawy sa przeciez nadal te same. Same leki nic nie wskoraja.

U osob ktore nagle dostaly nerwicy z powodu zalamania, stresu, leki sa w stanie jeszcze wyrownac chemie i po odstawieniu jest szansa ze nic nie wroci chociaz to tez nie 100 % pewnosci, w zaleznosci od charakteru czlowieka, bo jak po podstawieniu sie zacznie nakrecac sam to wroci i tak.

LEKI

: 2 października 2015, o 14:43
autor: Kulian
Dzieki za odpowiedz!
No to wogole bez sensu cos lykac, jesli jakos w miare normalnie sie funkcjonuje (mam zawroty glowy i czasem lapie dola, taka depreska lekka)Pzdr!

LEKI

: 2 października 2015, o 14:44
autor: On93
Ja powiem szczerze zażywam leki ... Fakt pomagają, ale w moim przypadku nie w 100 %. Praca własna jest tutaj nieunikniona. Obecnie biore tylko 0,5 tabletki, schodze z leków, ale przykładowo tego, że mam atak paniki, natrętne myśli i nie biegne już do rodziców z wielkim strachem, tylko siedze spokojnie i tłumacze sobie w głowie układam, to jest moja zasługa, a nie leków .. Ja np miałem tak silne te ataki na początku, że no to była dla mnie trauma, męka i moim zdaniem nie dałbym rady bez leków, chociaż w tamtym czasie nie miałem nawet 10 % wiedzy takiej jak teraz ... Podsumowując myśle, to jest wedle gustu i możliwości ... Powiem Ci, że leki mocno tłumią emocje, uczucia itp i troche zasłaniają właśnie objawy ... To jest taki minus moim zdaniem. Nie wiem jak nasi guru forum :D ale moim zdaniem połączenie leków (w nie przesadnych ilościach ) + własnej pracy, nie jest niczym złym i nawet bardzo skutecznym jeżeli oczywiście będzie sie cos robiło, a nie tylko czekało na działanie leków :).

LEKI

: 2 października 2015, o 15:57
autor: Kulian
No tak, pomagaja jak bierzesz. Ale mnie ciekawi co sie dzieje np 3 mce po odstawieniu, czy dalej ma sie leki albo ataki paniki.

LEKI

: 2 października 2015, o 16:00
autor: Taci
Kulian... Ja brałam leki i z pełną pewnością mogę Tobie powiedzieć, że WRACA! Jeśli nic z tym nie zrobisz czyli nie poznasz mechanizmów nerwicy, nie będziesz pracować nad sobą to wróci niestety. Ja już nie biorę leków bo to bez sensu. Ba nawet jak brałam leki to miałam myśli natrętne, oj może wtedy nie czułam lęku ale czułam za to się sztucznie. Szkoda mojego żołądka, który i tak jest w kiepskim stanie (nieżyt).

LEKI

: 3 października 2015, o 00:23
autor: Kulian
Bardzo się ciesze ze odpowiadacie. To ja chyba wole zycie z nerwica i prace nad nia na fresha;-) niż pare miesiecy "niezasluzonej" ulgi na lekach...Mialam jednak nadzieje, ze ktoś napisze cos w stylu: "Tak bralem leki 2 lata, nabrałem "grubej skory" i po ich odstawieniu dalej czuje poprawe mojego stanu."

Taka ciekawostka, postanowiłam zrobić maly test, tak dla samej siebie:w przeciągu roku odwiedziłam 3 psychiatrów i 2 psychologow. Ci pierwsi zawsze zapisywali mi leki ( nigdy nie brałam ) a ci drudzy po rozmowie ze mna mówili, ze sa mi nie potrzebne. Czego się jeszcze dowiedziałam to, ze 70% ludzi z zawrotami glowy ma je z powodu stresu itd.Pzdr.