Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam,
Pani psychiatra zapisala mi xanax doraznie, akurat mam sesje, wzielam 2 tabletki 0,25 mg , jedna w sobote, druga dzis, od soboty mam jakies straszne napady lęku,dzisiaj jak lek przestał dzialac nie moge zebrac sie do kupy, jest gorzej niz zanim zaczełam go brac, nie wiem co sie ze mna dzieje.... kiedys sama umiałam sie uspokoic, ale teraz nie wiem, czy to minie?

Minie, wszystko w końcu mija
Xanax o dawce 0,25 mg to jest to dość nikła dawka więc raczej nie wpłynął on na ciebie tak drastycznie po 2 tabletkach. Sądzę, ze to moze stres zwiazany z sesja tak sie zamanifestował.

To normalne skutki uboczne tabletek. Zazwyczaj do tego sami się nakręcamy działaniami skutków ubocznych. Zapewne powinnaś je brać codziennie więc tego się trzymaj. Skutki uboczne nie trwają dłużej niż tydzień.

Xanax to lek doraxny, więc on nie ma skutków ubocznych jak antydepresanty, bo nie wpływa na nauroprzekaźniki.
Xanax się bierze i ma działac antylękowo od 4 do 8 godzin

A czy to 0,25 to na pewni na ciebie w ogole dziala? xd

A może przeczytałaś ulotkę i nagle pojawiły się skutki uboczne w twoich myślach - siła autosugestii

Raczej, każdy nerwicowiec panikuje przed wzięciem leków psycho 20 x przeczytana ulotka przed wzięciem to standard

Nakręcanie tak, ale efekty uboczne również. Ja kiedyś brałem doraźnie afobam 0,25 kilka, może kilkanaście razy i było ok (nawet bardzo ok), jednak od grudnia nie mogę bo nasilał mi lęki. Lekarz kazał wziąć 0,5. Wziąłem i faktycznie lęk się uspokoił, ale byłem jednocześnie w trakcie nieudanego podejścia do wenlafaksyny, kiedy lęki nasiliły mi się razy 10. Po odstawieniu wenli znów raz spróbowałem podejść do afobamu w sytuacji paskudnej bezsenności i nocnych natrętów. Niestety - podwyższył mi poziom niepokoju x 2

Także nie zawsze jest różowo i rozumiem Twój problem. Możesz spróbować 0,5 mg i zobacz czy jest lepiej. Będzie to oznaczało, że 0,25 to już było dla Ciebie za mało, a jednocześnie występujące po tej dawce jakieś tam działanie psychoaktywne nakręcały Twoją nerwicę. Większa dawka powinna pomóc, a jeśli nie pomoże to odpuść. W ogóle to jak się wykaraskasz z sesji - zrelaksuj się i zajmij swoją psychiką bo xanax to nie jest najlepsza metoda na głoda. Poza tym zauważ, że alprazolam nie działa najlepiej na zdolności poznawcze, a nawet wywołuje zaburzenia pamięci. Dlatego walcz z nerwicą przy użyciu zdrowego rozsądku, a nie prochów, nawet jeżeli walka będzie trudna i bolesna.

Oczywiście że benzo nie pozostawi spokojnej głowy jak z dużego lęku potrafi go zmniejszyć kilkukrotnie, to po odstawieniu rozregulowuje chemię i lęk potrafi się nasilić itp.
JA po odstawieniu po dwóch tygodniach benzo (afobam) miałem największy lęk w życiu przez około 2 dni. Okres bezsenności jak najbardziej też.

ja zauwazylam, ze jak ktos ma wysoki poziom lęku, to 0,25 nic nie daje...ba! nawet 0,5 tylko lekko pomoze. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze skutecznie wycisza 1 mg..no ale ja mam dosc wysoki poziom lęku, taki jakby ciagle na pograniczu paniki. Poza tym u nas nerwicowco duza role odgrywa psychika..naczytamy sie ulotek i potem sie nakrecamy

ja naczytalam sie ulotek o benzo, na roznych forach tez...ze tak uzaleznia i za kazdym razem jak biore to panika i natrety, ze juz pewnie jestem uzalezniona, widze siebie na detoskie, itd. A w sumie w przeciagu paru miesiecy moze zuzylam poltora opakowania i biore co 3-4 dni (jak robie sobie wolne od nerwicy) ..ale ta mysl o uzaleznienie zawwszze mi towarzyszy...haha mam nawet taki glupi natret, ze bede jak cpun i zrobie wszystko dla benzo, ze zaczne zabijac dla recept :D

a jak ma nie uzależniać jak takie benzo w rękach nerwicowca to jak pół litra u alkoholika. Boisz się a w ręku "doraźnie" masz chwilową ulgę, wziąć/nie wziąć?
tylko silna wola za to odpowiada.

Jeżeli bierzesz co kilka dni to faktycznie i 0,5 już nie działa

U mnie 0,25 przerywało atak paniki i wprowadzało błogostan. Ale już nie wprowadza, a ja nie chcę więcej eksperymentować z chemią mózgu bo faktycznie po chwilowym spokoju potrafią przyjść dużo silniejsze nawroty.

Xanax jest lekiem, który uspokoi nawet jak w lęku przeczytamy apokalipse świętego jana
Kwestia po prostu dawki.
Ale wiadomo, ze to nie jest lek, który leczy nerwicę i nawet mimo wzięcia go mozemy mieć mysli jakies nerwicowe, czy nawet objawy.
I jak dawka jest za slaba a nakręcenie silniejsze to moze byc, ze sie nakrecimy, ale zebyscie nie wiem jak nakrecili sie a walniecie sobie dawke 1 mg (nigdy takiej nie biorac) i od razu miną wam troski

Ja lekami zawsze się nakrecałem, ale większa dawka xanaxu to był zawsze błogostan Tyle, ze czasowy.

u mnie od poczatku nie działalo 0,5.

-- 12 lutego 2015, o 17:25 --

Victor pisze:Xanax jest lekiem, który uspokoi nawet jak w lęku przeczytamy apokalipse świętego jana
Kwestia po prostu dawki.
Ale wiadomo, ze to nie jest lek, który leczy nerwicę i nawet mimo wzięcia go mozemy mieć mysli jakies nerwicowe, czy nawet objawy.
I jak dawka jest za slaba a nakręcenie silniejsze to moze byc, ze sie nakrecimy, ale zebyscie nie wiem jak nakrecili sie a walniecie sobie dawke 1 mg (nigdy takiej nie biorac) i od razu miną wam troski

Ja lekami zawsze się nakrecałem, ale większa dawka xanaxu to był zawsze błogostan Tyle, ze czasowy.

hahaha sie usmiałam z ta apokalipsa.