Strona 1 z 1

Beta-blokery

: 16 marca 2025, o 11:33
autor: weroñikāp
W sumie to mój pierwszy post tutaj, więc cześć wszystkim:)
Przez ataki paniki i nieświadomość tego co i dlaczego na samym początku drogi przez nerwice lekarz wcisnął mi beta-bloker, bo nie potrafiłam panować nad tętnem
A oczywiście szeregi badań na początku kariery nerwicową to „konieczność”
Teraz przez nerwice nie potrafię przestać tego brać, każda tabletka jest dla mnie na wagę złota, jakby od niej zależało moje życie <razy>
Czy ktoś miał podobny problem ?
Oczywiście, że mogę przestać je brać
I nie biorę długo bo od stycznia.

Re: Beta-blokery

: 7 kwietnia 2025, o 23:22
autor: freaky man
weroñikāp pisze:
16 marca 2025, o 11:33
W sumie to mój pierwszy post tutaj, więc cześć wszystkim:)
Przez ataki paniki i nieświadomość tego co i dlaczego na samym początku drogi przez nerwice lekarz wcisnął mi beta-bloker, bo nie potrafiłam panować nad tętnem
A oczywiście szeregi badań na początku kariery nerwicową to „konieczność”
Teraz przez nerwice nie potrafię przestać tego brać, każda tabletka jest dla mnie na wagę złota, jakby od niej zależało moje życie <razy>
Czy ktoś miał podobny problem ?
Oczywiście, że mogę przestać je brać
I nie biorę długo bo od stycznia.
Mogę powiedzieć że miałem podobnie. Ze względu na tachykardię dostałem beta blokery i potem za każdym razem jak puls przyspieszał powyżej 120 to łykałem, albo jak nie był aż tak wysoki to brałem "w razie czego" bo po nich nie miałem ataków paniki. No i aktualnie biorę ale tylko jedną tabletkę rano. Beata blokery dobrze uspokajają serce, jak nie wezmę to mam mega kołatania i tętno wysokie. Ale na objawy takie 'psychiczne' niestety nie pomagają. Pozdrawiam