Strona 1 z 1

Odstawienie

: 29 listopada 2021, o 21:23
autor: Krzysiekk
Witajcie. Odstawiłem leki gdzieś 3 tygodnie temu, spodziewałem się pogorszenia samopoczucia, ale odburzanie szło mi bardzo dobrze, z miesiąca na miesiąc pomimo sinusoidy odczuwałem poprawę. Wracały mi emocje, dd schodziło, wyparte wspomnienia wracały, pewność siebie wracała, zmęczenie znikało i czułem że akceptacją i odpuszczeniem jestem w stanie z tego wyjść. Aktualne samopoczucie jest tragiczne, najbardziej martwi mnie depresyjny stan, z którym wcześniej nie miałem mocno do czynienia, bo na pierwszym planie była nerwica. Czuje się nie wiem jakby serotoniny mi brakowało? Nie mam powodów do depresji, a brak sił i ten nastrój są silne. I tutaj pytanie do was czy jest to spowodowane odstawieniem leków i muszę dać czas głowie na przystosowanie się do nowej sytuacji czy jest może jakiś problem którego sobie nie uświadamiam i sama akceptacja i pozwoleniem sobie na te uczucia tutaj nie wystarczy? Jezeli ktos był w podobnej sytuacji po odstawieniu leków i mial podobne doświadczenia bardzo proszę o rady jak się mam zachować. Pozdrawiam

Re: Odstawienie

: 2 grudnia 2021, o 17:40
autor: menago49
Witam czegoś nie rozumiem bo pisałeś ze w lipcu odstawiles.A teraz piszesz że nie dawno ??.Po odstawieniu tak bywa jest duży zjazd.Wielu wraca ponownie do leków.Zalezy jak szybko odstawiles to też ważne.

Re: Odstawienie

: 7 grudnia 2021, o 13:05
autor: Krzysiekk
Cześć. W lipcu odstawiłem ale po 3 tygodniach wróciłem do leków, bo nie było u mnie stabilnie życiowo. Od połowy września schodziłem z 60 na 30, miesiąc później już 0. Na początku był umiarkowany zjazd, ale gdzieś po 2 tygodniach to srogo przywaliło, stany depresyjne, silne lęki, zmęczenie No i tak trzyma do tej pory. Wlatuje cały czas przyzwolenie i konfrontacja z tymi obawami typu ze załamie się totalnie bez leków itp xd. Zmienia się to wszystko jak w kalejdoskopie, jednego dnia już wydaje mi się ze się poprawia, a następnego jak dzisiaj to tragedia. Ale mówię sobie teraz albo nigdy i tak ciągnę, jestem gotowy ze te objawy mogą nawet 3 miesiące trwać z tego co wyczytałem u ludzi tutaj. Wydaje mi się ze jestem z odburzaniem już daleko, dlatego nie zmarnuje tego na ponowne wejście na dragi, które wsm nie działały, jak się poddałem temu i zacząłem mozolna prace miesiącami to widziałem spore efekty tego, No ale to odstawienie to dla mnie ogromna próba zmierzenia się z rozregulowanym neuroprzekaźnikami xd Pozdrawiam

Re: Odstawienie

: 7 grudnia 2021, o 13:09
autor: Krzysiekk
Głównym celem mojego posta było żeby ktoś mi potwierdził ze przy odstawieniu może pojawić się takie piekło, a post pisałem w dniu w którym myślałem ze ubrudzę majtki od silnych emocji depresyjnych 😅

Re: Odstawienie

: 8 grudnia 2021, o 20:33
autor: menago49
Może tak być dlatego doradzają aby schodzić bardzo powoli.

Re: Odstawienie

: 8 grudnia 2021, o 20:36
autor: menago49
Ale trzymam kciuki.Trzeba to przeczekać.

Re: Odstawienie

: 28 grudnia 2021, o 09:28
autor: Krzysiekk
Cześć. Już prawie 7 tygodni z zespołem odstawiennym i kurde nie polepsza się. Poczytałem trochę angielskich artykułów i piszą ze zespół odstawienny może czasami latami trwać. Strasznie żałuje ze kiedykolwiek zacząłem brać te leki. Myślicie żeby przeczekać czy iść do lekarza po fluoksetyne żeby uśmierzyć ta odstawke? Trochę się boje ze może to trwać w nieskończoność.