Strona 1 z 1

Leki - brać, czy nie?

: 26 lutego 2020, o 12:36
autor: szopeggg
Hej. Wczoraj psychiatra przypisal mi Asertin 50(jako lek na codzien) oraz hydrokosyzyne(doraznie). Od dłuższego czasu stosuję juz jednak tabletki ziolowe Labofarm na uspokojenie, ktore w pewnym stopniu mi pomagaja, ponadto czuje, jakby moja nerwica zaczela ustepowac, zaczalem powoli akceptowac, ze to tylko nerwica. Suplementuje sie rowniez witaminą D3, poniewaz stwierdzono u mnie niedobor. Z tego co wiem, antydepresanty tylko "tłumią" te objawy, które z nieznośnych zaczęły stawać się coraz bardziej do wytrzymania. Czy mimo coraz lepszego nastroju i coraz mniejszej ilosci nieprzespanych nocy zaczac stosowac asertin, czy nie ma sensu rozpoczynac farmakoterapii? Hydroksyzyne z pewnoscia bede stosowal, lecz tylko w ciezkich sytuacjach :D

Re: Leki - brać, czy nie?

: 26 lutego 2020, o 12:41
autor: Angelika
szopeggg pisze:
26 lutego 2020, o 12:36
Hej. Wczoraj psychiatra przypisal mi Asertin 50(jako lek na codzien) oraz hydrokosyzyne(doraznie). Od dłuższego czasu stosuję juz jednak tabletki ziolowe Labofarm na uspokojenie, ktore w pewnym stopniu mi pomagaja, ponadto czuje, jakby moja nerwica zaczela ustepowac, zaczalem powoli akceptowac, ze to tylko nerwica. Suplementuje sie rowniez witaminą D3, poniewaz stwierdzono u mnie niedobor. Z tego co wiem, antydepresanty tylko "tłumią" te objawy, które z nieznośnych zaczęły stawać się coraz bardziej do wytrzymania. Czy mimo coraz lepszego nastroju i coraz mniejszej ilosci nieprzespanych nocy zaczac stosowac asertin, czy nie ma sensu rozpoczynac farmakoterapii? Hydroksyzyne z pewnoscia bede stosowal, lecz tylko w ciezkich sytuacjach :D
Nikt za Ciebie takiej decyzji nie podejmie. To Ty masz podjąć decyzję,bo sam wiesz czy potrzebujesz leków czy nie. 😊

Re: Leki - brać, czy nie?

: 26 lutego 2020, o 12:46
autor: Notfound
szopeggg pisze:
26 lutego 2020, o 12:36
Hej. Wczoraj psychiatra przypisal mi Asertin 50(jako lek na codzien) oraz hydrokosyzyne(doraznie). Od dłuższego czasu stosuję juz jednak tabletki ziolowe Labofarm na uspokojenie, ktore w pewnym stopniu mi pomagaja, ponadto czuje, jakby moja nerwica zaczela ustepowac, zaczalem powoli akceptowac, ze to tylko nerwica. Suplementuje sie rowniez witaminą D3, poniewaz stwierdzono u mnie niedobor. Z tego co wiem, antydepresanty tylko "tłumią" te objawy, które z nieznośnych zaczęły stawać się coraz bardziej do wytrzymania. Czy mimo coraz lepszego nastroju i coraz mniejszej ilosci nieprzespanych nocy zaczac stosowac asertin, czy nie ma sensu rozpoczynac farmakoterapii? Hydroksyzyne z pewnoscia bede stosowal, lecz tylko w ciezkich sytuacjach :D
Oczywiście że antydepresanty nie rowiążą prolemu z nerwicą, nie mniej jednak mogą skutecznie wspomagać terapię, ale skoro sądzisz że jest Ci coraz lepiej bez leków, to chyba już sam znasz odpowiedź na swoje pytanie :)

Re: Leki - brać, czy nie?

: 26 lutego 2020, o 12:47
autor: lubieplacki13
Tak, wygłuszają i tłumią, ale nie całkowicie tylko w małym stopniu raczej, szczególnie Asertin i to w takiej dawce. Lepiej jest pracować na suchym lęku, bo wtedy masz pewność, że przepracujesz wszystko należycie. Jeśli jest ci lepiej i radziłeś sobie bez tego, to wg. mnie nie powinieneś brać leku i rozpoczynać farmakoterapii, szczególnie, że Asertin w takiej dawce to lek naprawdę bezsensowny i nie poczujesz wg. mnie absolutnie żadnej różnicy. Ale końcowo decyzja należy do ciebie, jak dla mnie - bez sensu.