Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Cześć wszystkim. To moj pierwszy temat i bardzo, bardzo liczę na waszą pomoc...

Po 3 latach po raz 2 próbuje odstawić lek. Od tyg nie biore już zadnej dawki, lekarz polecił żebym sie wspomogla Tritico w tym czasie. Pomimo tego mam okropne skutki odstawiania: kołatanie serca (i uczucie tachykardii), mdłości, poty, drętwienia kończyn, jest mi słabo i na nic nie mam sił, czuje ze trzesie mi sie całe ciało. Najgorsza jednak jest bezsenność - juz 3 raz w tym tyg nie zmrużyłam oka do 6 rano (o 7 pobudka do pracy).

Tritico troche mnie usypialo ale te 3 noce za kazdym razem jak czułam ze zasypiam to nagle mnie coś wybudzało i tętno tak wzrastalo nagle że dostawalam ataku paniki i braku tchu.

Najszybciej do lekarza moge przyjść za tydzień i boje się ze nie wytrzymam do tego czasu zwlaszcza ze muszę chodzic do pracy i nie mam chorobowego.
Czy taki stan trwa długo? Mieliście cos takiego? Może macie jakąś poradę?? Proszę o pomoc...

Czy możesz napisać w jaki sposób odstawialas lek, w jakim tempie?

Z całej przeszłam na pół przez 2 tygodnie a potem tydzień co dwa dni pół. Kilka dni temu zaczelam brac 1/3 Tritico żeby złagodzić wyjście.

Jedynie co to w tym wypadku najsensowniejsze wydaje się benzo na tydzień, maks dwa. Nie więcej! Na pewno lepiej by Ci zmniejszył uboty niż tritico.
Bo tak naprawdę to trzeba je przeczekać, jak masz benzo to wal po 0.5 a na poczatek 0,25 bo może tez działać.

Mam tylko hydroksyzyne i kiedyś mialam doraźnie sedam. Mogłabym hydroksyzyne ale nie wiem czy moge tak z dnia na dzień z tritico na hydro? Boję się tak eksperymentować

asheri pisze: ↑

24 lutego 2018, o 19:19

Z całej przeszłam na pół przez 2 tygodnie a potem tydzień co dwa dni pół. Kilka dni temu zaczelam brac 1/3 Tritico żeby złagodzić wyjście.

Według mnie miałaś za szybko wycofany lek. Ja odstawiam paroksetyne na przestrzeni miesięcy z 1 tabletki na pól przez kilka miesięcy, a potem tak samo co drugi dzień kilka miesięcy. Ale wiem, ze psychiatrzy wycofują lek bardzo szybko.

Druga kwestia, ze czasami skutki odstawienie po prostu sa czymś normalnym.

Ja tez bym się wspomogła benzo jak radzi kolega, bo innego sposobu nie widzę, a to Ci lekarz moze przepisać.

Ew. Wrócić na pól tabletki co drugi dzień. Ale to tez lekarz musi zadecydować.

A jak schodzilas z dawki to miałaś jakies objawy?

Tritico a hydro to zupełnie dwa różne leki, nie musisz tritico odstawiać aby wziąć hydro czy sedam. te leki można łączyć. Więc tak, możesz się wspomóc.
Tritico nie musisz odstawiać, chyba, ze chcesz ale on nie koliduje z tymi dwoma lekami.

Chyba faktycznie zbyt szybko...jak przeszlam na połówkę to po kilku dniach mialam zawroty i kołatanie serca. Czyli czekać tydzień i nic nie robić? Czy spróbować jutro rano polowke co dwa dni? Znowu boję sie ze beda skutki uboczne jak zacznę znowu brać (tak mialam jak zaczynałam rexetin ze nie spalam 48h).

Musze wam powiedzieć ze to tragedia ze w razie takich wypadków nie ma zadnej infolinii ze specjalista w polsce

asheri pisze: ↑

24 lutego 2018, o 19:57

Chyba faktycznie zbyt szybko...jak przeszlam na połówkę to po kilku dniach mialam zawroty i kołatanie serca. Czyli czekać tydzień i nic nie robić? Czy spróbować jutro rano polowke co dwa dni? Znowu boję sie ze beda skutki uboczne jak zacznę znowu brać (tak mialam jak zaczynałam rexetin ze nie spalam 48h).

Musze wam powiedzieć ze to tragedia ze w razie takich wypadków nie ma zadnej infolinii ze specjalista w polsce

Tak naprawdę jest tylko kilka grup leków, to co potrzebujesz wiedzieć przeczytałabyś w ciągu 30 minut w necie
Brałaś ssri, lek ten odstawia się czasem trudno. Przy odstawianiu można wspomagać się benzo, hydro i czasem neuroleptykami w małych dawjach. Dawki małe są uniwersalne, leki te można łączyć.
Dlatego jak masz hydro to zażyj i tyle.
Przez telefon niczego innego byś nie usłyszała bo przez fona nikt by się nie podjął innego leczenia. Leki bierze się tez na własną odpowiedzialność i jakąś wiedze trzeba mieć, takie jest moje zdanie.

asheri pisze: ↑

24 lutego 2018, o 19:57

Chyba faktycznie zbyt szybko...jak przeszlam na połówkę to po kilku dniach mialam zawroty i kołatanie serca. Czyli czekać tydzień i nic nie robić? Czy spróbować jutro rano polowke co dwa dni? Znowu boję sie ze beda skutki uboczne jak zacznę znowu brać (tak mialam jak zaczynałam rexetin ze nie spalam 48h).

Musze wam powiedzieć ze to tragedia ze w razie takich wypadków nie ma zadnej infolinii ze specjalista w polsce

To jak zeszłaś na polówkę i miałaś kolatania serca i zawroty to powinnaś odczekać aż to Ci zejdzie i potem dalej lek odstawiać. Tak żeby organizm przyzwyczajać do coraz mniejszej dawki. No chyba, ze tak robiłaś, a wszystko posypalo sie po całkowitym odstawieniu.

A moze warto podejść na jakies pogotowie żeby Ci doradzili? Albo spróbować w poniedziałek przedzwonić do przychodni i powiedziec jaki masz problem i czy lekarz szybciej Cie nie przyjmie?

No najlepiej jakby to lekarz podjął decyzję czy masz wracać do leku.

Ddd bardzo Ci dziękuję!!! Moze wezmę hydro i przeczekam do wizyty lekarza...byle zebym spała bo tak to mi system nerwowy siada

Sorry ze zajmuje wam czas, próbowałam czytac ale sie pogubiłam i jestem roztrzesiona ta sytuacją.

Od czasu do czasu czytam tutaj porady i jesteście naprawdę pomocni

Olala - lekarz mi nie wytłumaczył takiej sytuacji, nie czytalam nigdzie no i mam pojechalam na pogotowie i powiedzieli mi ze oni takimi sprawami sie nie zajmuja. Moga dać skierowanie do szpitala psychiatrycznego (najblizszy 100km stąd). Spróbuję sie dobić do lekarza w pon - boje sie tylko czy zasne. Mam straszna bezsenność od dziecka i mój organizm juz nie znosi nawet jednej takiej nocy.

asheri pisze: ↑

24 lutego 2018, o 20:19

Ddd bardzo Ci dziękuję!!! Moze wezmę hydro i przeczekam do wizyty lekarza...byle zebym spała bo tak to mi system nerwowy siada

Sorry ze zajmuje wam czas, próbowałam czytac ale sie pogubiłam i jestem roztrzesiona ta sytuacją.

Od czasu do czasu czytam tutaj porady i jesteście naprawdę pomocni

Olala - lekarz mi nie wytłumaczył takiej sytuacji, nie czytalam nigdzie no i mam pojechalam na pogotowie i powiedzieli mi ze oni takimi sprawami sie nie zajmuja. Moga dać skierowanie do szpitala psychiatrycznego (najblizszy 100km stąd). Spróbuję sie dobić do lekarza w pon - boje sie tylko czy zasne. Mam straszna bezsenność od dziecka i mój organizm juz nie znosi nawet jednej takiej nocy.

Trzymam kciuki żeby Ci się jutro udalo dostać do lekarza

Z tym odstawianiem to pisze na podstawie własnych doświadczeń i innych na tym forum. Wiem doskonale, ze dla psychiatrów odstawianie leków SSRI to często kwestia 2 tygodni.