Parę pytań, tarczyca i hashimoto
: 21 sierpnia 2017, o 12:43
Witam. Od zawszę byłem lękowcem i człowiekiem, który zadawał egzystencjalne pytania bez odpowiedzi, nakręcał się na różne pierdoły i żył urojonymi rakami już od dziecka. Nie czułem jakiegoś lęku 24 na dobę, jak przy nerwicy, ale po prostu z perspektywy czasu widzę, że miałem bardzo duży problem z reagowaniem lękiem na wszystko. Potem zauważyłem, że mam opóźnione dojrzewanie. Koledzy mieli już zarost, a mi nie rosły włosy nawet pod pachą, nie miałem mutacji głosu i byłem niski. Namówiłem wreszcie rodziców na badania i pojechaliśmy do endokrynologa. Miałem jakieś problemy hormonalne, ale niezbyt duże. Całe leczenie trwało przez jakiś rok lub dwa. Brałem euthyrox n75, po czasie jodid i ciągle badali mi TSH. Nie wiedziałem nawet o co chodzi, bo byłem w gimnazjum i jakoś mało mnie to interesowało, ale po czasie, gdy już w miarę zacząłem wyglądać na te 18 lat, olałem sprawę i odpuściłem leki. Poznałem dziewczynę, lęki trochę odpuściły, ale ja pod wpływem presji, stresu i narkotyków znów wpadłem w lękowe koło i tak siedzę w tym już od 2,5 roku. Oczywiście jest postęp i wiele rzeczy, które kiedyś mnie straszyło już przemineło. Świadomość nad emocjami i takie tam, ale nadal jestem zaburzony, a coraz częściej widzę tematy o wpływie tarczycy na nerwicę. Jest to akurat bardzo możliwe w moim przypadku, że przez to, że byłem idiotą i zaniedbałem to wszystko, to nabawiłem się znowu takich, a nie innych stanów. Mam zamiar czym prędzej pójść na badanie krwi, ale teraz pytanie co trzeba dokładnie zbadać? Wiem, że takich tematów jest dużo na forum, pisałem nawet kiedyś z kimś o tym, ale nie mogę się dokopać, a wiem, że pewnie wiele osób tutaj ma pojęcie o tym i może pomóc. Badałem kilka miesięcy temu krew i zrobiłem sobie TSH, które wynosi 3,160. Co mam zrobić dokładnie i do kogo się udać, aby sprawdzić te wszystkie hormony? Wielkie dzięki za odpowiedzi 
