Strona 1 z 2

Mdłości i brak apetytu

: 31 marca 2018, o 20:43
autor: Satifya
Czy ktoś z Was cierpi z powodu mdłości i braku apetytu z powodu nerwicy? Ja mam z tym problem właściwie przez całe życie i ciągle nawraca :( Teraz też mam taką fazę, w ogóle nie mam apetytu. Wpycham sobie jedzenie na siłę, bo z kolei jak nie zjem, to wydaje mi się, że zaraz zasłabnę... Strasznie to uciążliwe, bo wydaje mi się ciągle, że to jakaś choroba, chociaż już robiłam badania wiele razy... Jak sobie z tym radzicie?

Re: Mdłości i brak apetytu

: 31 marca 2018, o 20:47
autor: maciek1985
O witam, mam to samo. Jak sobie radzę? Nie bardzo, jak jest kryzys lub nawrót to zjazd z wagi i osłabienie. Nie wiem czemu tak to działa, ale tak to u mnie działa.

Re: Mdłości i brak apetytu

: 31 marca 2018, o 22:28
autor: Magda90
Najlepiej wprowadzić lekkostrawną dietę, rozłożoną na klilka mniejszych posiłów. Tak aby energia się rozchodziła na dłużej w czasie, a posiłki nie były obfite.
I pracowac nad zaburzeniem ogólnie :) Bo przeciez nie o jeden objaw tylko chodzi

Re: Mdłości i brak apetytu

: 31 marca 2018, o 22:35
autor: Megi.88
Miewam takie okresy i nauczyłam się żeby na siłę nie wpyxhac w siebie jedzenia...znerwiowany żołądek ma problem z trafieniem dużych porcji tak jak wyżej pisano jedź mało lekkostrawne i unikaj pokarmów z kwasami bo podrażniaja żołądek zgaga np cytrusy. U mnie cuda działał rumianek i odstawienie wszystkiego co ma kofeine. I nie skupiać się na jedzeniu bo się nakręcamy często jadłam więc z kimś lub przed tv by całej uwagi nie skupiać na tym czy zjadłam ile zjadłam. Pozdrawiam

Re: Mdłości i brak apetytu

: 2 kwietnia 2018, o 22:23
autor: kasicka91
Już od miesiąca czasu mam nawrót mdłości. Z rana, przed posiłkiem, po posiłku... O różnym nasileniu, momentami mam wrażenie że zwymiotuję, ale jeszcze do tego nie doszło. Zauważyłam, że gorzej jest po ciastach, ciasteczkach.
Współczuję 😣

Re: Mdłości i brak apetytu

: 28 kwietnia 2018, o 19:38
autor: RozaZeWzgorza
Tez mialam ten problem. Wymyslilam wtedy, zeby jesc rzeczy wysokokalorczne typu maslo orzechowe, mleko w tubce, banany... Cos, co ma duzo kalorii a 100g, dzieki czemu troche energi wleci i nie padne z glodu :P Dieta jest jednak bardzo wazna w wychodzeniu z zaburzenia i zgodze sie z Magda - lekkostrawnie, czesto i duzo witamin. A i praca nad soba pomaga :) mozesz sprobowac wsprowadzic relaksacje Schulzalub Jacobsona na dobry poczatek - pomaga obnizyc napiecie i duzo latwiej jest cos zjesc po nich :D

Re: Mdłości i brak apetytu

: 4 maja 2018, o 10:57
autor: Marigoldmus
Cześć. Ja nabawiłam się strasznej nerwicy żołądka przez różne stresy okołozdrowotne. Przez 2,5 miesiąca schudłam 10 kg. Przy wzroście 180 cm, ważę teraz 58,5 kg. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze i boje się, że różne rzeczy ze zdrowiem zaczną mi się sypać przez to chudnięcie, bo niestety na razie nie udaje mi się go zatrzymać. Jedzenie to jakiś dramat :( Najgorszy jest nieustający ból brzucha, który budzi mnie już po 5 rano i nie daje spać. I potem przez cały dzień trzyma. Nie jestem w stanie normalnie nic robić, na niczym się skupić, tylko ten ból czuję i nakręcam się, że nigdy nie minie. Zaczęłam brać leki od gastrologa w nadziei, że pomogą trochę stłumić objawy. Biorę je dopiero niecały tydzień, ale ulgi też żadnej nie czuję. Czy w waszych problemach z jedzeniem też mieliście/macie takie bóle? Jak udaje się Wam z tym funkcjonować? Może moje pytania są naiwne, ale tak bardzo chciałabym wierzyć, że da się z tego wyjść, że to nie jest już równia pochyła w dół.

Re: Mdłości i brak apetytu

: 19 maja 2018, o 10:50
autor: Uluru
Mdłości i brak apetytu towarzyszą mi zawsze jak nerwica się uaktywnia. Wtedy chudnę w szybkim tempie, np. dochodzę do wagi 48 kg przy 160 cm. Nie mogę nawet patrzeć na jedzenie, nie mówiąc już o zapachach przy gotowaniu. I zazwyczaj wtedy jem dopiero minimalny obiad (najchętniej zupę- szybko się łyka ;) ) i zaczynam coś przyswajać wieczorem, gdy nerwica odpuszcza. Też tak macie?

Re: Mdłości i brak apetytu

: 2 lipca 2018, o 13:25
autor: emocji_diler
Uluru pisze:
19 maja 2018, o 10:50
Mdłości i brak apetytu towarzyszą mi zawsze jak nerwica się uaktywnia. Wtedy chudnę w szybkim tempie, np. dochodzę do wagi 48 kg przy 160 cm. Nie mogę nawet patrzeć na jedzenie, nie mówiąc już o zapachach przy gotowaniu. I zazwyczaj wtedy jem dopiero minimalny obiad (najchętniej zupę- szybko się łyka ;) ) i zaczynam coś przyswajać wieczorem, gdy nerwica odpuszcza. Też tak macie?
Tak mam podobnie, np. rano na śniadanie jem głównie banana z jogurtem naturalnym lub coś podobnego lekkiego- często mam poranny niepokój i zjeść z rana jest mi najciężej. A co do wieczora to tak, czym bliżej wieczora to łatwiej jest mi sięgać po posiłki, ale i tak patrzę na to aby były możliwie lekkie i szybkie do zjedzenia jak np. zupa.

Re: Mdłości i brak apetytu

: 2 lipca 2018, o 14:42
autor: witorrr98
emocji_diler pisze:
2 lipca 2018, o 13:25
Uluru pisze:
19 maja 2018, o 10:50
Mdłości i brak apetytu towarzyszą mi zawsze jak nerwica się uaktywnia. Wtedy chudnę w szybkim tempie, np. dochodzę do wagi 48 kg przy 160 cm. Nie mogę nawet patrzeć na jedzenie, nie mówiąc już o zapachach przy gotowaniu. I zazwyczaj wtedy jem dopiero minimalny obiad (najchętniej zupę- szybko się łyka ;) ) i zaczynam coś przyswajać wieczorem, gdy nerwica odpuszcza. Też tak macie?
Tak mam podobnie, np. rano na śniadanie jem głównie banana z jogurtem naturalnym lub coś podobnego lekkiego- często mam poranny niepokój i zjeść z rana jest mi najciężej. A co do wieczora to tak, czym bliżej wieczora to łatwiej jest mi sięgać po posiłki, ale i tak patrzę na to aby były możliwie lekkie i szybkie do zjedzenia jak np. zupa.
Wiele ludzi nie ma apetytu z rana, ja też.jem bardziej dlatego po wstanie, żeby, za godzinę nie czuć się głodnym, kiedy będę zajęty.Kiedy miałem ostre stany nerwicowe, wtedy człowiek nawet nie wiedział, że nie jadł od 6 godzin.Ale nie umrzesz z głodu z powodu nerwicy nie bój się ;)
Jeśli masz mdłości, to właśnie takie posiłki jak zupa powinny być odpowiednie, byle, żeby się posilić.

Re: Mdłości i brak apetytu

: 2 lipca 2018, o 14:52
autor: eiviss1204
Ogólnie jak mialam zaburzenie to ten objaw byl mocno nasilony u mnie. Wlasciwie przez mdlosci i problemy ze snem to sie rozkręcilo.
Z tym ze ja jak mam zly okres, pełen stresu, który to wynika ze spraw realnych tez nie moge jeść, czesto męczą mnie mdłości z tym ze mi to az tak bardzo nie przeszkadza traktuje to jako objaw plynacy z ciala i przeciezenie w danym okresie. Czasami tak jest ze ludzie przez to ze maja ciężkie okresy tak reagują. Inni maja problemy zoladkowe inni chwilowe DD.
To co z tym zrobisz później jak sie zakrecisz czy wpadniesz w analize powoduje pozniejsze stany lękowe.

Re: Mdłości i brak apetytu

: 8 grudnia 2018, o 21:32
autor: Wiktor96
Tak to chyba typowy objaw. Dla mnie okresami jedzenie było tragedia, nie miałem smaku, zapachu, wszystko było dla mnie takie same, i strasznie się irytowałem jak ktos mówił 'uwielbiam jeść" albo "jakie to pyszne". Ustabilizowało się gdy to olałem, i wyszedłem z nerwicy

Re: Mdłości i brak apetytu

: 6 lipca 2019, o 15:49
autor: Piotrt
Wy w większości w tym wątku macie problemy z jedzeniem od nerwicy A ja mam odwrotnie mam nerwicę przez problemy z zoladkiem wszystko zaczęło się kilka lat temu jak zachorowalem to długo się leczylem objawy przychodziły niespodziewanie i w ważnych dla mnie momentach i myślę że dlatego dostałem nerwicy bo nie mogłem nad tym zapanować nie mogłem przewidzieć i doszło do tego że teraz nerwica nasila mi objawy boję się jeść poza domem jak się zestresuje to mam mdłości albo wogole brak apetytu i nie jem prawie nic cały dzień i też się boję że zeslabne A rano ciężko mi jest zjeść śniadanie jem nawet godzinę bo nie mogę szybko jeść i między innymi z tego powodu wycofalem się z życia towarzyskiego bo boję się jeść gdzieś poza domem nie pije alkoholu to ludzie patrzą na mnie jak na dziwaka i ogólnie to nie jest łatwe chociaż akurat za alkoholem tak czy siak nie przepadam to tyle 😊

Re: Mdłości i brak apetytu

: 20 października 2020, o 10:22
autor: Piotrt
Witajcie mam pytanie czy ktoś z was ma wymioty podczas silnego stresu a jeśli tak to jak dobie z tym radzicie? Ponieważ Ja jak mam bardzo silny stres coś takiego jak atak paniki tylko nie taki typowy ale potrafie wszystko co zjem zwrócić a przy jedzeniu cały czas mnie ściska w przylyku i caly czas mi wraca to co połknę poradźcie coś

Re: Mdłości i brak apetytu

: 20 października 2020, o 10:35
autor: Sylwek94
Piotrt pisze:
20 października 2020, o 10:22
Witajcie mam pytanie czy ktoś z was ma wymioty podczas silnego stresu a jeśli tak to jak dobie z tym radzicie? Ponieważ Ja jak mam bardzo silny stres coś takiego jak atak paniki tylko nie taki typowy ale potrafie wszystko co zjem zwrócić a przy jedzeniu cały czas mnie ściska w przylyku i caly czas mi wraca to co połknę poradźcie coś

Cześć, ja miałem gdy przychodził mi silny stres odruchy wymiotne i mdłości, jednak nie zwracałem, po prostu się uspokajałem i zaraz mijało, jednak każdy jest inny i ciężko może mu być się tak od razu uspokoić i powiedzieć sobie, że to tylko stres i żeby nie wymiotować.
Ściskanie przy jedzeniu w przełyku miałem nawet ostatnio, starałem się jeść już na siłę, ale jak brałem jedzenie do docierało do przełyku i nie mogłem przełknąć i wracało, u mnie wraz to z lęku przed zadławieniem. Jadłem na siłę i powoli już, jak się nie dało, to odstawiałem i zjadałem później. Już mi to powoli przechodzi, a pomogła mi wiedza na temat tego, akceptacja rzecz jasna i danie sobie możliwości, że może tak się dziać w dowolnym momencie jedzenia i nie przejmowanie się tym a próbowanie do skutku. Zrozumienie tego, że jest to powodowanie lękiem lub stresem.